netta2

Cześć dziewczyny M wczoraj wieczorem przyszedł skruszony jak diabli. Wiedział, że narozrabiał. Nie licząc tego, że nic nie pamiętał. Szkoda, że mu nie przylałam ;) Łazienkę jako tako posprzątał, tak samo kuchnię. Jednak i tak musiałam poprawić. Cały wieczór miałam z głowy. Zdążyłam na razie upiec jeden placek. Dziś biorę się za resztę. Mam nadzieję, że zdążę. Od dziś wzięłam się wreszcie za mierzenie tej temperatury. Jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie.

Aga czy mam dobry kontakt z teściowa to sama nie wiem. Nie mam pojęcia czy mnie lubi czy nie. Raczej na pewno toleruje więc nie jest tak źle. Wolę, żeby wiedziała co M wyrabia tym bardziej, że swego czasu teściu lubił zaglądać do butelki, jak był młodszy. Więc sama wie czym to pachnie. Może jej uda się na niego choć trochę wpłynąć. Staram się jej nie truć za często i raczej nie kablować na M. Ale tym razem przesadził. Jedno jest pewne, M chciał iść na sylwestra do znajomych. Po tym wyskoku siedzimy w domu. Ja ze zwierzakiem nigdzie nie idę.

Dzwoniłam do teściowej pochwali M i jego wyczyny z nocy. Nie była szczęśliwa, gdy usłyszał co nawywijał. Stwierdziła, że zaraz do niego zadzwoni. Ciekawe czy jej się uda, bo pewnie jeszcze śpi spity jak bela. Znając życie będzie na mnie wściekły, że zakablowałam jego matce. Ale mam to gdzieś, bo nie zamierzam tolerować takich wyskoków.

Aga najważniejsze, że lubisz swoją pracę. Rzadko kto ma taki komfort. Sama przetestowałam na własnej skórze pracę w korporacjach i jak mam być szczera wyścig szczurów jest zabójczy, a dużo więcej niż w urzędzie nie dostałam. Za to ile nerwów, stresu i problemów. Tu w urzędzie może nie płacą bóg wie ile, ale mam spokój, ciszę i nikt nade mną nie wisi. Praca też nie chodzi za mną do domu. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Pieniądze przecież to nie wszystko. Są ważniejsze rzeczy w życiu. Takie jak rodzina, zdrowie.

Aga każdy ma lepsze i dorsze dni. Nie przejmuj się. Sama skończyła dwa kierunki i nie zarabiam kokosów, bo wylądowałam w jednym z najgorzej opłacanych urzędów centralnych :( Wszelkie próby zmiany pracy na razie spełzły na niczym. Może gdybym się za to wzięła porządnie to wyszłoby coś z tego. Na razie mam instynkt morderczy przez mojego M. Nie się on zacznie modlić, żeby przeszło mi do wieczora jak będzie wracała z pracy. I to pod warunkiem, że tam dotrze po tym nocnym przedstawieniu.

Lovekrove super pomysł z nagraniem. Wykorzystam. Na razie zastanawiam się czy poinformować teściową jakiego ma grzecznego synka.

Dom zostawiła idą do pracy w takim stanie jakim załatwił go M. Może do niego dotrze co nawywijał jak się obudzi i wpadnie w poślizg na swoich .... Przynajmniej taką mam nadzieję. Zresztą było nie chyba w nocy słychać w całym bloku tak się na niego darłam. Omało nie dostał między oczy, tak mnie wkurzył. To jego 3 taki występ. Pierwszy raz wrócił w taki stanie 3 lata temu po oblewaniu dyplomu. Wrócił sam nie wiem do dziś jak, opawiowany nieźle. Przespał się wtedy na klatce chomika. Miał szczęście, że futrzak nie był agresywny i go nie pogryzł. Z obecnym ten numer by mu nie przeszedł. Sierściuch tak by go posiekał, że zaraz by otrzeźwiał. Drugi raz załatwił się tak w te wakacje na wieczorze kawalerskim kolegi, tylko wtedy nie znaczył terenu. Teraz był trzeci raz. Mam nadzieję, że ostatni. Jak nie to chyba skorzystam Wanda z twojego patentu z wanną.

Jednak najbardziej mnie zastanawia szczoteczka do zębów wciśnięta do odpływu zlewu :/

Roma ja go nie żałuje!!! Zresztą najpierw spał na sedesie, potem o zlewie w kuchni, a na koniec przeniósł się na fotel do pokoju. Chodzi mi o to do jakiego stanu doprowadził mi pół mieszkania. Ja się tyle nasprzątałam, a on w krótkiej chwili zrobił chlewik. Nawet rano nie miałam gdzie zjeść :( kuchnia ciasna, przyozdobiona w nocy przez M i aromacik nie zachęcały do konsumpcji :( Co do śledzika to pewnie był sądząc po zapaszkach unoszących się w łazience :/

Dziewczyny ja się chyba pochlaszcze. M wrócił mi dziś z pracy zamiast o 9 wieczorem po 1 w nocy. Na dokładkę kompletnie pijany :( Mail niby iść z kolegami na ploty, a wrócił mi w takim stanie, że masakra. Prawie cała noc przez niego nie spalam tak podniósł mi ciśnienie. Do tego dosłownie zdemolował mi łazienkę. Cała zapawiował :( Zamiast do sedesu zrobił to między innymi do kosza na bieliznę, zlewu i na siebie. Nawet chodniczki ozdobił. Najgorsze jest to, że zdążyłam tą łazienkę wypucować na błysk wieczorem :( Dosłownie płakać mi się chce. Jak go wywaliłam z łazienki to poszedł i poprawił w kuchni. Jednym słowem pięknie mnie urządził przed świętami. Ciekawe czy będzie próbował choć trochę to posprzątać. W co raczej wątpię :( Jak dorwę tych jego kolegów to ich chyba pozabijam, a potem zrobię to samo z M. Jak przeżyje spotkanie ze mną będzie musiał sobie nadmuchać materac, bo z łózka wyleci na pewno z hukiem dziś wieczorem.

Dziewczyny większość facetów tak ma, że jak nie pokażesz palce to nie domyśli się sam :( Mój też tak ma. U mnie jutro zaczyna się pieczenie, a w piątek będę kończyć. Tylko, że ja jeszcze do pracy muszę iść, więc wszytko będzie na wariackich papierach. Mam nadzieję, że wyrobię na zakrętach. Najgorzej było dźwigać te siaty z zakupami :( Do tego zapowiada mi się grobowa atmosfera ma święta. Teść nie odzywa się do teściowej.Teściową jak wracała w zeszłym tygodniu z pracy w Niemczech okradli we Wrocławiu :( Do tego mają w święta 30 rocznicę ślubu więc pewnie teść urżnie się na cacy :( mam tylko nadzieję, że nie zrobi znowu jakiejś sceny, bo ostatnio myślałam, że będę po policję dzwonić. Do kompletu odbija jeszcze moim rodzicom :( Jedni lepsi od drugich. Jak mnie oni nie wykończą to będzie dobrze.

Ze mnie M zrobił za to niedzielnego kierowcę :( Prawko zdałam w zeszłym roku za 3 podejściem, a zbierałam się do niego od 5 lat. M jeździ głównie samochodem, mnie niestety daje rzadko :( Efekt jest taki, że prawie wcale nie jeżdżę mimo, że lubię to. Okazje do poćwiczenia miałam tylko w lato jak mieliśmy 2 samochody (nowy kupiliśmy a stary sprzedawaliśmy). niestety długo to nie trwało. Teraz jeżdżę praktycznie od święta i jak się wykłócę raz na 2 tygodnie, gdy jedziemy do teściów to M mnie łaskawie puści. Potem się drze, że coś zrobiłam nie tak :p

Aguśka masz rację na szafie dużo osób chce się wymieniać. Na allegro zaś rożnie bywa. Sprzedaż czy nie to i tak musisz zapłacić za aukcję.

Hania będzie ma Ciebie bardzo brakowało. Pamiętaj życie pełne jest niespodzianek, więc może i Tobie w końcu splata figla i obdarzy Cię maleństwem w przyszłości. Życzę Ci z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia słońca, uśmiech i przede wszystkim spełnienia marzeń. Niech te Święta będą dla Ciebie pełne rodzinnego ciepła.

Dziewczyny mnie za to wczoraj pływała łazienka. Popsuł się kranik z wodą od pralki. Na szczęście woda nie wyszła z łazienki. Spędziłam dzięki temu upojne chwile ze ścierą na pilnowaniu pralki, bo musiało skończyć prać :( M miał dziś zajęcie z jego wymianą. Zbieram się dziś do ubrania choinki. Na szczęście mam malutką, więc nie powinno mi zejść z tym długo. Mam tylko nadzieje, że przy okazji nic nie potłukę. Pomału też szykuje składniki na ciasta na święta. Mam do zrobienia 4, bo muszę obdzieli teściów i dziadków. Obym tylko je dowiozła do nich w całości.

**Aguśka** dzięki za słowa otuchy. Też mam nadzieje, że może w końcu się uda. Na razie odstawiłam wszystkie leki. Zaopatrzyłam się w tran i b kompleks i zaczęłam się tym faszerować. Ciekawe co mi z tego wyjdzie. Gdzieś wyczytała, że po tranie można trochę schudnąć ;) więc tego się trzymam. Trochę sadełka mniej byłoby wskazane ;) Oby tylko nie było gorzej. Wczoraj M mnie zaskoczył. Wpadł na pomysł, że się odchudza. Kazał nawet kupić sobie w aptece jakieś tabletki wspomagacze. Jestem ciekawa jak długo wytrwa w swoim postanowieniu ;)

Mam taka nadzieje, tym bardziej że święta za pasem. Ale pewnie co apteka to inna cena. Justyna dzięki za odpowiedź :)

Riolek mam do Ciebie pytanie. Ile płaciłaś za clo?? Mam receptę i zastanawiam się czy cena mnie z butów nie wyrwie

STARACZKI: ********************************************************* ************************** NICK................WIEK..........SKĄD..... .CYKL STARAŃ.....TERMIN @ ********************************************************* ************************** Anirak..................32.........pomorskie.........38.. .. ......... Sophia123..............25........śląsk................1 2.............11-12.12 HANKA81...............30........ŚLĄSKIE.............49? .............19.12 zaczynam od nowa...31........zach-pom............15.............20.12 Roma01.................25.......małopolskie.........7... ...........27.12 staraczka Monisia......23.......podkarpacie.......7...............07.01 netta2..................27.......mazowieckie........20... . . .......15.01 CIĘŻARÓWKI: ********************************************************* ************************* NICK................WIEK.......SKĄD..............PŁEĆ. .. ....TER.PORODU ********************************************************* ************************* Mooniaaa123........35..........maz................Dz..... ......24.12.2011 Monia__aa...........24......wielkopolska.........CH...... .....28.01.2012 Lovekrove ..........29......warm-maz........... CH.........02.02.2012 Wanda23............24.......wielkopolskie........CH...... .17.02.2012 Aguśka1.............26.......podlaskie.............. ...........03.03.2012 Mala_Gosienka.....25......zach-pom............DZ......... .30.03.2012 KALA85..............26.......pomorskie........DZ....... ....08.04.2012 Zora85..............26........kuj-pom...........CH....... ....19.04.2012 Beti2905............31......mazowieckie...... CH............03.05.2012 katiaa85...........26..........WLKP...........?.......... 12.06.2012 Agusiiiii28..........28......mazowieckie........... ...... .....27.06.2012 Araguaia............33......dolnośląskie............. .. .......22.06.2012 justysia88...........23........lubelskie............ ............21.07.2012 Polny Kwiat..........20.......podkarpackie................... 07.2012 MAMUSIE: ********************************************************* ***************************** NICK...........WIEK........SKĄD...........DATA PORODU....IMIĘ DZIECKA ********************************************************* ***************************** krakowianka.....29......małopolskie.........18.06.2011.. . ....(córka) Vilia..............27.........łódzkie........... 17.08.2011.......Bartuś justynp..........32.....świętokrzyskie........21.08.201 1......(syn) **Karolina23**...23....wielkopolskie..........18.11.2011. .....Marysieńka Asia1893.....28.....zachodniopomorskie.....3.12.2011..... ..Julia Uaktualniłam swoją pozycję. Mam nadzieję, że nic nie poprzestawiałam.

Dziewczyny postanowiłam, że odstawiam na co najmniej miesiąc wszystkie leki i zobaczę jak mój organizm sobie radzi sam. Może to coś da, a raczej nie zaszkodzi. Zaopatrzę się w tran. Mam też zamiar zaprzyjaźnić z termometrem. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Może w końcu uda mi się wrzucić na luz. Mama koleżanki gin powiedziała mi, że plamienia, a raczej krwawienia mogą być też po wyrównaniu tej prolaktyny po doopku. Zobaczę jak będzie to wyglądać po jego ostawieniu. Moje problemy hormonalne jej zdaniem mogły być po tabletkach anty. Organizm został wytrącony z równowagi hormonalnej i musi sam pomału do niej wrócić. Nie polecała brania bromka z clo, żeby jajniki nie zastrajkowały. Mam pytanie do dziewczyn, które biorą clo. W jakiej jest on cenie i czy bierzecie coś oprócz niego?

Beti hormony mam w normie. Rozmawiała wczoraj z maną koleżanki, która jest ginekologiem-endokrynologiem. Poradziła mi, żeby odstawić na miesiąc wszystkie leki i zobaczyć, jak organizm sam sobie daje rade. Poradziła też, żeby brać tran, bo on wspomaga działanie jajników. Chyba spróbuje tej opcji. Mówiła mi też, że nie powinno się brać clo z bromergonem, bo może mi to wykończyć jajniki. Mam jeszcze chwile to przemyśle to dokładnie. Ale miesiąc dam sobie luzu i odstawie leki na miesiąc. Zobaczę co będzie.

Beta 0,1 co było do przewidzenia. :( Dostałam za to nową koncepcję leczenia, od innego gina. Odstawić wszystkie lek. Przez 3 miesiące logest na wyrównanie hormonów. Potem badanie wszystkich hormonów i ewentualne leczenie tego co jest nie tak. Jego zdaniem dotychczas leczono mnie w ciemno. Druga koncepcja od gina do, którego chodziłam na monitoring, to clo od przyszłego cyklu i monitoring. Sama nie wiem co mam teraz zrobić. Która koncepcja będzie lepsza. Może mi coś poradzicie.

Musiało to wyglądać ciekawie ;)

Roma mój ma 172 i 115 kg więc to dopiero byłby widok ;) A propos śmiesznych męskich strojów to widziała ostatnio ekstra majtaski dla facetów. Z przodu był słoń z trąbą (wiadomo na co) i takimi sporymi uszami. Wyglądały szałowo. M się obraził jak mu takie zaproponowałam. Drugie miały z przodu wielgachną marchewkę ;)

i znowu coś się pochrzaniło z forum. Nie można wysłać postu.