od ponad roku zagladam na forum czytam Wasze wpisy...21 lipca 2010 takze straciłam moje maleństwo...bylo mi niesamowicie ciezko i jak najszybciej chcialam po raz kolejny zajsc w ciąże dodam ze miałam już wtedy czteroletnia coreczke...nie mineły cztery miesciace od zabiegu kiedy okazalo sie ze znow jestem w ciazy ucieszylam sie ale rowniez przesrtaszylam...kazdy bol i niepokoj jaki mnie meczyl kiedrowalam do lekarza..bralam cała ciaze leki na podtrzymanie (luteina i duphaston)..teraz od miesiaca jestem mama dwoch wspanialych dziewczyn...jestem z Wami...myślę ze kazdej z Was uda sie zostac mama... wierze w to mocno