!offerma

oooo, szczery całą noc myślał :D

"Ja nie jestem żaden anty tylko dlatego, że nie jestem jednym z was" x a czy ja twierdzę że to dlatego że nie jesteś "jednym z nas"? no ale żeby twierdzić że o wierze to trzeba dyskutować "w kontekście psychiatrycznym" to trzeba mieć najebane we łbie jak ta cała palikociarska dzicz.

"realu offerma też się takim rynsztokiem posługuje? " x w realu nie potrzebuję bo nie obracam się w towarzystwie takiego bydła. a jak się czasami z takim spotkam to w realu są bardziej powściągliwi więc i ja nie mam potrzeby być wulgarny i brutalny.

"Zazdroszcze Wam tej wiary, że po śmierci się ockniecie, św. Piotr Was przywita w białej szacie ze złątym ornamentem, zapyta How are you i powie: go to hell, albo welcome in heven. " x a może być i tak: x Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta: - Ktoś ty? - Ja? Biskup Rzymu. - Biskup Rzymu? Nie kojarzę. - No, namiestnik Pański na Ziemi. - To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo. - Jestem głową kościoła katolickiego! - A co to takiego? - Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa. (tup, tup, tup) - Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam... - Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz? - Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać. Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi: - Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu? - No, i? - Oni do tej pory działają!

"tak twierdzą też agnostycy." x tak twierdzą właściwie wszyscy. tylko agnostycy uznają że nie wiedzą, wierzący wierzą, ateiści nie wierzą a antyklerykalni psychole twierdzą że nie wierzą ale nienawidzą tak jakby wierzyli. :D

"Za toba nikt sie nie szweda. NIKT. " x OK, już się zesrałaś? to teraz ochłoń, zmień gacie i idź sobie w pokoju.

" bo wiem że ta dyskusja donikąd by nie prowadziła bez logicznych argumentów" x nie ma "argumentów" którymi można by udowodnić lub zanegować istnienie boga. dlatego to jest wiara a nie wiedza. po raz kolejny powtarzam, jest takie pojęcie które nazywa się "transcendencja" która właśnie określa miejsce boga w pojmowaniu go przez człowieka i oznacza że bóg jest poza obszarem który jesteśmy w stanie zbadać. dlatego jego istnienia nie da się udowodnić ani zanegować i dlatego wiara nie podlega argumentacji.

"Mylisz pojęcia To dotyczy spowiedzi... Pojednania z Bogiem" x no może i tak. jak już pisałem, nie jestem chrześcijaninem i to co pamiętam to raczej z dzieciństwa.

"bo żadna z tych dwóch rzeczy nie jest zbyt przyjazna ludziom mającym coś przeciwko rzeczom absurdalnym. " x no tak "koperek w pomidorówce" to dla ciebie "równie absurdalny" powód do czucia się obrażonym co wulgarne wyzwiska i pulcie w twarz. czy ty normalna jesteś? daj spokój bo to słów szkoda. x szczery, gdzie ja cię niby "cytowałem" bo musiało mi to umknąć? no poza oczywiście tym postem gdzie się bezpośrednio zwracam do ciebie skoro się tak pieszczot domagasz.

"Mowie tu konkretnie o offermie i alium." x ciekawe to. bo jak cię zapytałem czy chociaż kliknęłaś w te filmiki na których bydło pluje ludziom w twarz to odpowiedzi nie było. a teraz tu wracasz jak zły szeląg z kolejnymi pretensjami wobec mnie.

"Kluniacki teolog Hildebrand jako Grzegorz VII (jego ulubiona dewiza: „Niech będzie przeklęty ten, kto nie chce miecza umaczać we krwi!) wezwał cały świat do stworzenia armii, którą chciał poprowadzić w roli „wodza i biskupa. " x a co to ma wspólnego z bogiem i religią katolicką? może chcesz powiedzieć że bez religii nie było zbrodni, wojen, morderstw? o to ci chodzi? a może to jezus kazał piotrowi mordować i "maczać miecz we krwi"? ludzie są grzeszni, papieże też są ludźmi. religia, wiara i bóg nie są tu niczemu winne ile byś tych przykładów nie podała. te wszystkie grzechy które zostały wymienione powyżej dotyczą jak najbardziej ludzi, katolików, chrześcijan a nawet papieży. naprawdę tak ci trudno się z tym pogodzić? i oznaczają właśnie że ZŁY, szatan jest na świecie i kusi ludzi ale nie oznaczają bynajmniej że religia jest dziełem szatana. jak naucza biblia, szatan skusił ewę i adama to spróbowania zakazanego owocu choć ci byli blisko boga w rajskim ogrodzie. i nie oznacza to że to jest wina boga tylko ze człowiek ma wolną wolę i jest grzeszny.

"bo dodali w filmiku na youtubie koperku do pomidorowej, a nie pietruszki i mnie tym obrazili zupełnie" x a ty nie widzisz absurdalności swoich porównań? porównujesz jakieś idiotyczne "dodawanei koperku do pomidorowej" do sytucji gdy wierzących nazywa się "umysłowo chorymi" lub po prostu plują im w twarz i ty twierdzisz że ci co widzą w tym coś złego są "przewrażliwieni" bo ty na "koperek w pomidorowej" to byś się nie obraziła? to już naprawdę brak słów. :D

"Jeśli chodzi o wiarę katolicką to mamy nakaz wybaczania -BEZ warunkowego.Nie musi ta osoba okazać nam żalu skruchy itd, a przebaczyć musimy." x poważnie? a gdzie jest taki nakaz? bo w "ojcze nasz" nie ma go na pewno. tu nie masz racji. fragment o wybaczaniu z "ojczenasza" to jest: i odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. x nie ma tu nic o "wyrażaniu skruchy" a gdyby sięgnąć po porównanie sytuacji naszej i "naszych winowajców" to my przecież wyrażamy skruchę wobec boga w modlitwie. czyli ze nasi winowajcy też powinni. tak samo wszelkie "mea maxima culpa" to właśnie skrucha. czyli bóg nie wybacza bynajmniej bez skruchy.

"Poza tym ludzie czy instytucje mające określone poglądy, polityczne, etyczne, społeczne-zawsze spotykają się z jakiejś strony z krytyką czy ironią w ich kierunku, czy wyśmiewaniem." x bo wiara to nie poglądy czy wiedza. przecież to zupełnie inna kategoria pojęć. dlatego nie podlega rozumowej analizie. albo się wierzy albo nie. to nie są poglądy bo nie da się ich dowieść ani obalić. gdybyśmy nagle "poznali boga" to przestał by być bogiem a stał się po prostu jakimś potężnym kosmitą i szukali byśmy kolejnego boga. wiara jest transcendentna zawsze. czyli wykracza poza granice poznania i poglądów.

czego nie rozumiesz w zdaniu "nie będę z tobą prymitywie dyskutował"? to ci akurat mogę wyjaśnić szczegółowo.

"to co katolicy nazywają wyśmiewaniem ich i nienawiścią, ma też w wielu przypadkach inną nazwę, mianowicie próba dyskusji, konstruktywna krytyka" x poważnie? nazywanie wiary "gusłami". teksty tego prymitywa o "kościelniactwie" będącym "chorobą umysłową" to "konstruktywna krytyka"? pokazane na tych filmikach które przekleiłem wściekłe wrzaski i plucie modlącym się ludziom w twarz to "konstruktywna krytyka"?

nie wstawiłem wykrzyknika. ale mam nadzieję że mimo swojego matołectwa zdołasz się domyślić co chciałem ci przekazać. jak nie to trudno.

"Z kims takim mozna tylko przerzucac sie watpliwej klasy ripostami i zarcikami w stylu 'jaroslaw polske zbaw a ja pozdrawiam, jacek'." x dokładnie. większość tego co generuje szczery można streścić tak: hau hau hau hau, jarosław, hau hau, hau hau.

"A twoje teksty o "lewackim bydle" nie sa prostackie ?" x no oczywiście że nie są. są adekwatne do zachowania tych ludzi. widziałaś te filmiki, kliknęłaś w nie w ogóle? to bydło. jeżeli ktoś tylko stoi i się modli a jakaś kurwa wrzeszczy przed nim, nazywa go mordercą i pluje mu w twarz to jak coś takiego nazwać? może powinienem "tolerancyjny" być, co?

"są katolicy i KATOLICY. w każdej grupie znajdą się porządni ludzie i szuje. także wśród wierzących i księży." x dokładnie. katolicy są po prostu ludźmi takimi samymi jak i nie katolicy. i twierdzenie że są jacyś głupi bo "wierzą w te bajki" jest po prostu czymś ohydnym i prostackim. a twierdzenie że skoro są katolikami to powinni być jacyś święci i jak kradną, mordują czy cokolwiek innego złego robią to jest to wina wiary i kościoła to już świadczy o jakimś niedowładzie intelektualnym. a ciągle są takie oskarżenia absurdalne podnoszone. kościół zły bo księża jeżdżą luksusowymi samochodami (a pewnie wg komunistycznej wizji kościoła to powinni na osiołku) bo są księża pedofile bo są katolicy którzy kradną, kłamią i generalnie nie są święci i grzeszą. i taki cymbał jeden z drugim nie rozumie że przecież jakby byli święci i nie grzeszyli to cały ten numer z jezusem umierającym "za nasze grzechy na krzyzu" nie byłby potrzebny. a to jest przecież podstawa chrześcijaństwa.

oj większych głupstw to ty szczery już chyba nie wymyślisz, nie wiem po co próbujesz.

"na szczescie w obu przypadkach zahowuje sie tak mniejszosc, nie wiekszosc zwolennikow danego nurtu" x a poza tym o jakim "nurcie" mówisz? jaki "nurt" reprezentują ci którzy tak nienawidzą religii, wiary, kościoła?

"i to samo odnosi sie do polakow/katolikow plujacych na gejow, innowiercow, innorasowcow itd." x ale plucie na bliźniego nie jest zalecane przez religię katolicką. łżesz kanalio. katolik ma nienawidzieć grzechu ale kochać grzesznika. jeżeli katolik kogoś opluje, znieważy, pobije to musi się z tego spowiadać. tego rodzaju teksty mające zrównać lewackie bydło z katolikami to zwykła manipulacja. znajdź mi choćby u samego rydzyka jakieś zalecenia żeby bić czy pluć na kogokolwiek.

"Arecki, od dawna mowisz jedno a robisz co innego?" x oooo, widzę że masz następnego ty "tropicielu hipokryzji" :D no co za pacjent. x "Ja na początku tematu pisałem że jeśli ktoś potrzebuje sie pomodlić" x dlatego ja do ciebie kierowałem swoje słowa. bo ty je po prostu rozumiesz a może nawet podzielasz. ale znaczna część bydła wypowiadająca się tutaj uważa że lżyć czarnego - rasizm, lżyć zyda, geja czy innego jakiegoś "pod ochroną" też jakieś negatywne określenia. no ale lżyć religię a szczególnie "katoli" to "postęp i nowoczesność". i co chwila się pojawiają takie wpisy że ktoś "nie wierzy bo się przekonał". jakie to jest idiotyczne. przecież biblia nie jest i nigdy nie będzie sprzeczna z nauką. jest księgą symboliczną i zawsze będzie dopasowywana do stanu aktualnej wiedzy. ja pamiętam jak czytałem "krótką historię czasu" hawkinga to tam był wspomniany św augustyn który żyjąc w V wieku odpowiadając na pytanie "co było przed stworzeniem świata" odpowiedział że czas jest właściwością materii świata i nie było nic przed jego stworzeniem bo nie było tego "przed". a właśnie w ten sposób współczesna fizyka postrzega czas. to było dla mnie szokujące że tyle wieków temu facet wykombinował to na podstawie ówczesnej wiedzy i biblii. to znaczy że i tak można było wtedy rozumieć biblie więc głupie gadanie że jest sprzeczna z nauką świadczy tylko o tym jak ograniczeni są ci którzy tak twierdzą. to oczywiście nie dowodzi że jest "natchnionym słowem bożym" ale tego nie wyklucza.

oglądaliście te filmiki które wczoraj wrzuciła "fajno było"? http://www.youtube.com/watch?v=N7v-Gc14WdU http://www.youtube.com/watch?v=mp0oMKGFTyk za stalina "wojujący bezbożnicy" to były bestie w ludzkich ciałach, mordercy i zbrodniarze. ale powiecie że to były "takie czasy" że taki był system stalinowski i prześladowania za wiarę bynajmniej nie były jedynymi ani najstraszniejszymi prześladowaniami. prawda. x ale zobaczcie to lewackie bydło na tych filmach. przecież oni są gotowi własnymi zębami szarpać tych "katoli". przecież gdyby nie to, że wciąż obowiązuje prawo, ze za zabójstwo, pobicie idzie się do więzienia to myślicie że by się wahali? a tak to się tylko ograniczyli do wściekłych wrzasków i plucia na nich. to jest "postęp i tolerancja"?