Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AnaJ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AnaJ

  1. No ja teżnie cierpię żadnych soków warzywnych... bleh, pomidory to mogę jeść świeże ale nie sok, ja w sumie w miesiąc przytyłam 1,6kg i jestem dumna bo święta były po drodze, a wcale się nie głodzę :) wolę zjeść pączka, ciasto, czekoladę niż coś "pożywnego", ale zaczynam mieć schizę, że przez to nie dostarczam Małej odpowiedniej ilości składników odżywczych... biorę suplementy, ale tam np. białka czy wapnia nie ma... Na śniadanie mleko, mleko z kawą i biała czekolada to raczje za mało...
  2. Hej Dziewczyny! Widzę ważne tematy poruszone od rana... kwestia higieny popołogowej... ja jeszcze o tym nie myślałam, poczekam co powidzą w szkole rodzenia przy szpitalu, co mają a co trzeba mieć ze sobą. No i waga... ja od 10 tyg do 25 przytyłam 7 kg bo tak mam zapisane w karcie ciążowej, więc może nawet ciut więcej biorąc, że nie mam zapisanej wagi z pierwszych 10 tygodni. Więc spoko mongrana nie jest źle :)
  3. Mały kasownik http://www.youtube.com/watch?v=bFOq-FpzJtw&feature=fvwrel
  4. Lady umarłam... Się popłakałam ze śmiechu, z tymi wiatrami nieźle wyszło :) ogólnie widzę bardzo wesoło :) Zaczęłam się tak śmiać,że mój M podskoczył a Zuzka sięobudziła si mnie tak kopie :)
  5. No Khaleesi gratulacje! To teraz zamiast Konstancji będzie Konstanty? :) Nospę bierz mi też dzisiaj powiedziała, że jak coś jakiś skurcz czy dłuższe twardnienie to nospe brać i się nie męczyć, jeszcze przyjdzie na to czas. No cóż fasoleczko córcia Ci znalazła zajęcie zamiast siedzieć na forum ;)
  6. No właśnie też czekam na Khaleesi żeby zdała relację :) Co do auta to znam ten ból z poduszką, tylko u mnie dotyczy to fotelika... poduszka zostanie automatycznie odłączona jak na siedzeniu będzie tylko oryginalny fotelik dedykowany do tego samochodu... 1700 zł... więc chcąc czy nie chcąc Mała będzie jeździła z tyłu jak będę z nią jechała sama... Co do butelek to ja wezmę z Avant bo akurat chcę wykorzystać te punkty lojalnościowe z Paybacka https://www.payback.pl/pb/id/27528/index.html poza tym nic ciekawego nie ma :/
  7. Hej Dziewczyny! My po wizycie, pani doktor bardzo pozytywna (mój gin na urlopie), wesoła babeczka, posłuchała serduszka Małej i się śmiała, że będzie z niej niezłe ziółko to co doktorka przyłożyła do brzucha to takie urządzenie do słuchania bicia serca to ta ją z kopa :) Ogólnie Mała chowa mi się tak z lewej strony w dole, bo jak czasem kopnie to czuje uderzenie w kroczu :) ale jest wszystko dobrze, pani doktor pochwaliła mnie że bardzo ładnie wyglądam jak na 25 tydzień cokolwiek miało to znaczyć :) ale mnie się humor od razu poprawił. Pochodziłam też sobie po sklepach, ale jakoś nic mnie nie powala na tych wyprzedażach - kupiłam świeczki do domu bo jestem świeczkową maniaczką :) Teraz zabiore się za porządki bo coś taka dziwna ochota mnie naszła... prasować niestety nie mam co ;)
  8. W sumie ja też się zbieram bo rano trzeba wstać też na usg i wizytkę. Dobranoc Majowiczki!
  9. Nie ma co rozstrząsać :) A to, że będzie mu mnie brakowało to ja wiem! :) :) :) Ludzie są dziwni, a szefowie bywają wkurzający, jak można gratulować a za chwile kazać się zwolnić??? Dobrze, że u nas już imię wybrane i w sumie bez większych problemów :) tylko miejmy nadzieję, że Zuzia nam nic nie wywinie i będzie Zuzią do końca ;) Zastanawiam się nad 2gim imieniem do chrztu i czy w ogóle dawać, ja nie mam takowego i żyję...
  10. Jasne Khaleesi już mi lepiej, nawet się lepiej czuje, ostatnie 2-3 dni na promie miałam jakieś nerwowe skurcze i zaczęłam puchnąć jak nadymana żaba :( wróciłam w piątek, poleżałam 2 dni i już wszystko wróciło do normy :) Było baaardzo ciężko pożegnać wszystkich... beczałam jak bóbr! Załoga zrobiła mi/nam prezent na pożegnanie i na "nową drogę życia" i będę za nimi tęsknić, nawet już się nie malowałam, bo jak patrzyłam na każdego to od razu płacz... a ten baran do mnie po 4 latach pracy razem "ciąża ciążą, ale nie wiedziałem że jest pani taka wrażliwa". O mały włos bym go zamordowała, ale nie chciałam być bohaterką programu z TLC "Jestem w ciąży i... siedzę w więzieniu" :) Hehe! Ciesze się też, że mogę do Was wrócić!
  11. Za brak szacunku dla mnie jako do kobiety (plus kobiety w ciąży) i za podważanie moich kompetencji, za głupie teksty, które wyprowadziły mnie z równowagi... On jako kierownik działu nie robi NIC! jak ma coś do zrobienia to albo to spieprzy albo zrzuca to na mnie, więc dostał za to karę w postaci mojego wcześniejszego odejścia, bo ja przekazałam swoje obowiązki a nie jego... :) No i co to jest za tekst "niech pani już idzie i nie denerwuje ludzi"??? A on to K%$#@ co? Nie no szkoda to wspominać wierzcie mi, że gdybyście tam były to byśmy go rozszarpały...
  12. Hej Kobitki! Po tygodniu nieobecności nie jestem w stanie nadrobić Waszych obszernych wypowiedzi... starałam się zaglądać i podczytywać, ale nie nadążyłam za Wami. Wróciłam z pracy wcześniej i zakończyłam póki co swoją morską przygodnę :( Wkurzyłam się na szefa, przekazałam najważniejsze rzeczy nowej dziewczynie, spakowałam się i wróciłam do domu. Poziom mojej cierpliwości i tolerancji został przekroczony powyżej stan alarmowy więc dla swojego i dziecka dobra wróciłam. Jutro idę do lekarza na 9:20 zobaczymy jak tam się czuje moja Zuzia i jak ze mną, pewnie dostanę skierowanie na glukozę bo już czas najwyższy. Także jak coś to jestem i jak wrócę jutro od lekarza zdam relację.
  13. U mnie w jednej przychodni kosztuje po 36zł każde, ja robiłam z prywatnego ubezp. więc nie płaciłam, ale ja bym powtórzyła badanie dla siebie jak najszybciej... Ja nie pamiętam jaki miałam wynik... a nie mam ze sobą wszystkich wyników, zresztą ja na na 1000% byłam gdzieś kiedyś tym zarażona biorąc pod uwagę jaki prowadziłam swego czasu tryb życia... stajenno - psio - kotowy... Dosiach zdrówka życzę, wygrzej to wstrętne choróbsko!
  14. MadziKulka mogę wrócić kiedy chcę, tak mi powiedzieli... ale czy bede chciala? Zostawic moje malenstwo na 2 tygodnie? Nie wiem, watpie... MAJ@)!@ my to kobity pracujace jestesmy - swiatek, piatek czy niedziela ;) Ja tam w agacie nic nie znalazlam, zamawiam sobie komode z Ikei mam juz dwie z tego systemu i jestem zadowolona, sa pojemne i dosc solidne, a ze poki co Mala bedzie z nami w sypialni to nie szaleje z mebelkami dzieciecymi. Przelomowa nie bedzie zle z tym zabkiem, lekko Ci tylko spiluje i nalozy oewnie plombe dla wyrownania, wiec bez bolesnego borowania sie powinno obejsc, chyba ze tam jakas czarna dziura ;) Ja dzisiaj spalam jak dziecko, wstalam raz siusiu i to 10 min przed budzikiem :) Ale czasem sie zdarza ze sie obudze i spac nie moge... nic wtedy nie pomaga...
  15. Dzień dobry Kobietki! Pisałam, zebyście długo nei siedzialy... teraz spiochaja w najlepsze :) Mongrana oczywiście śpimy na promie - taki drugi dom... swoje wyrko, swoja pościel... wszystko tu mam co do życia potrzebne jak w domu... dlatego serce mi pęka że mam to wszystko spakować i zabrać... Nawet butów mam nie wiele mniej niż w domu... Widzę, że temat wózków jest męczony co kilka stron, ale to fakt to trudna decyzja, ja wiem, że dopóki bym nie pomacała to bym w ciemno na internecie nie kupiła. Dobrze, że mam to z głowy ;) http://www.ebay.de/itm/Kinderwagen-Set-Tasche-Schale-Sportwagen-UVP-899-/320823843896?pt=DE_AllesUmsKind_Baby_Kinderwagen_Buggies&hash=item4ab2975c38 się nie znam super na niemieckim, ale ten nawet mi się podoba... Oj i tych wózków na tym ebay'u od groma i ciut ciut... :) Jak w każdym serwisie aukcyjnym :)
  16. Na pewno bym siedziała na internecie i szukała odpowiedzi na pytanie co mnie boli będąc w ciąży... Pierwsza czy dziesiąta leciałabym do szpitala! Nie wolno lekceważyć żadnych bóli... Masakra jakie baby potrafią być nieodpowiedzialne! Zimno w świnoujściu się zrobiło, pospacerowałam, posiedziałam u przyjaciół a tu do pracy trzeba było wracać... No cóż teraz kąpiel i spać, jutro kolejny "ciężki" dzień w pracy ;) Mia śliczny brzusio, ale tak jak patrze to mój jakoś wyżej jest... Może na dniach wyczaruję jakiąś fotkę. Nie siedźcie do późna Kobitki! Dobranoc! :*
  17. Ale tu dzisiaj spokój :) Migotka śliczna kołyska :) Co do wagi to u mnie od pierwszego zapisu w karcie (10 tydzien) do 21 tygodnia (czyli jeszcze przed świętami!) jest różnica 5,6 kg, ale powiem Wam,że ja to nawet nie czuje specjalnie tych kilogramów. I w ogóle dopieroooo widać mi brzuch jak mam na sobie coś luźiejszego (dostałam w pracy luźniejsze koszule i polo :) ) a do tej pory to jak miałam coś obcisłego to można bylo wnioskować ciążę :) Jak znajdę jakiś centymetr to zacznę mierzyć obwód pasa... zobaczymy jak to się zmieni i w jakim tempie :) Majowiczka u mnie też dzisiaj była kaczka w pomarańczach ale szału nie było... na kolację łosoś :) Zmykam później się jakoś dotlenić na świnoujską promenadę, zajrzę wieczorem bo dzisiaj mam ciut wolnego :)
  18. Aaaa... wiatry... szkoda gadać, trochę nas huśta, ale nie jest najgorzej (a bywało) także jeszcze te kilkanaście dni się przemęczę, póki co mam jeszcze chwilę do Was zajrzeć i poczytać, w sobotę dostaję "kolejną nową" na szkolenie, bo poprzednia jednak poszła z hukiem, tą znam i jej spokojnie mogę przekazać obowiązki. No Mia są niestety takie reakcje ludzi... Ostatnio któraś podsyłała artykuł o ustępowaniu miejsca w autobusie... K...a za przeproaszeniem, najbardziej wkurza mnie teks "mogła nóg nie rozkładać", najchętniej bym odpowiedziała, że "Twoja matka też to by takiego debila nie urodzila"... U mnie w pracy to tak sie przejmuja, chyba bardziej ode mnie ;) "nie nie przychodz, ja przyjde", "nie podnos ja podniose" ,"ja przyniose"... a wyjdziesz i swiat Ci rzuca klody pod nogi... ze ciaza to nie choroba... no nie... ale stan blogoslawiony i trzeba go szanowac do cholery!
  19. Fajny temat poruszyłyście :) Uwielbiam śluby i wszystko co z nimi związane, może zostanę wedding plannerem :) My braliśmy 2 razy ślub - najpierw cywilny i z obiadem dla świadków i rodziców, oczywiście cała rodzina się obraziła, że nie zrobiliśmy wesela... bla bla bla... Rok i 3 miesiące później już kościelny z weselichem, że HEJ! Wszyscy byli zaproszeni i do tej pory zbieram bardzo pozytywne opinie o weselu, oczywiście byli nie zadowoleni ale tacy są zawsze i będą, w dupie mam ich krytykę, ja bawiłam się najlepiej w życiu i gdybym mogła to bym z chęcią powtórzyła to nie raz :) Przeżycia jakich mało, oczywiście poza rodzeniem dzieci (!) MAJ@!@ sprawdźcie dokładnie teraz te kredyty i zobaczcie co Wam banki oferują, bo czasem się nie opłaca. Nam się nie opłacało brać rodziny na swoim bo korzystniej nam wyszedł kredyt walutowy (w euro) niż opcja panstwowa - pamietaj ze to tylko polowa odsetek przez 8 lat... a pozniej rata taka, ze jakis dramat... Kredyty walutowe sa nizej oprocentowane, owszem jest ryzyko kursowe, ale ja jestem zadowolona i przy zmianie mieszkania nawet nie bede go splacac tylko przepisze go na nowe mieszkanie, bo nikt mi nie da teraz takich warunkow. Ale 3mam kciuki! 3majcie się Laseczki!
  20. Aaaa co do prezentów na chrzciny to uważam, że pamiątki w postaci biżuterii są najlepsze, albo łańcuszek z medalikiem (chociaż to częściej na komunie) ale np. bransoletka, ja taką dostałam na swój chrzest i teraz ją noszę i wcale nie uważam, żeby to że leżała ileś lat czyniła ją gorszym prezentem. Leżaczek, chodzik itp. to zaraz dziecko wyrośnie i nie będzie wiedziało co miało, kasę rodzice zazwyczaj od razu wydają na jakieś potrzebne rzeczy wiec wydaje mi się, że taki biżuteryjny prezent sprawdza się najlepiej.
  21. Hej Laski, mniej więcej jeszcze dziś miałam czas poczytać co tam piszecie, zobaczymy jak będzie dalej. Ja już od rana w pracy i znienawidziłam skaner :) musiałam zeskanować ponad 100 str. dokumentów dla audytorów... załamka! Mia trzymaj się Kobitko! Ja tez jakiś czas temu miałam takie załamanie z problemami z widzeniem, podwyższonym ciśnieniem, ale obeszło się bez szpitala. Ogólnie grunt to nie panikować.. u mnie ciśnienie się podniosło z nerwów bo słabo widziałam (gdzie mam sokoli wzrok!), wizyta u okulisty i neurologa zaliczona, a gin kazał mi się mniej denerwować... no nie wiem bo jak ja się zdenerwuje to wpadam w histerię i płaczę i oddechu nie mogę złapać... Co do sexu to mnie nie przeszkadza, jest nawet całkiem przyjemnie... :) I nawet co się rzadko zdarzało albo może w ogóle to sama M napastuje :) Niech używa póki może ;) Miłego dzionka Wam życzę! Pozdrawiam i wypływam w siną dal :)
  22. Pozdrawiam ze slonecznego ale wietrznego Swinoujscia! Przyjdzie ta zima kiedys?
  23. Mongrana będę starała się przynajmiej raz dziennie zajrzeć, ale to ciężko :( na pewno za 2 tyg nie nadrobię tego o naprodukujecie bo pewie dojdzie z... 250 - 300 stron biorąc pod uwagę ile jesteście w stanie zapisać w 1 dzień! :) Pozdrawiam Was Brzuchatki i duuużo zdrówka Wam życzę! Buziaki!
  24. Wrzuciłam fotki "mojej pracy" i z pracy :)
  25. Ja mam problem z pracąbo ja ją uwielbiam... często się zastanawiałam nad zmianą, ale jak wstajesz rano i widzisz boski wschód słońca nad spokojną taflą wody to od razu stwierdzałam, że lepszej nie znajdę. Kocham morze i ciężko mi sięz nim rozstawać... Już nie mogę dłużej pracować - tak mówią przepisy, a ja bym mogła tak do końca ;) A co do lekarza, to mamy oficera pełniącego funkcję lekarza (a on nawet sam został we wrześniu tatusiem więc wie z czym to się je), i 2 razy dziennie jesteśmy w porcie (w Polsce i w Szwecji) więc się nie martwię, a gdyby na prawdę coś mnie poważnego złapało tfu tfu tfu to Morskie Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR mają do dyspozycji helikoptery itp... Zresztą nasze załogi są tak wyszkolone, że same potrafią odebrać poród co miało miejsce na jednym z naszych promów jakiś czas temu :) http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,7010715,Porod_na_promie_do_Szwecji.html 3majcie sie Dzieczynki! Dobranoc!
×