Prinzka_zlosnica

Tak , 3 lata probowalismy Naturalnie ale moje nerwy sa na wyczerpaniu. Wolna chata--- pijamaparty!!!!!

Ok musimy sie na vodke spotkac ale polska.

Naturalna (bio-chemiczna) potem 3 miesiace pozniej parametry spermy spadly do zera (w ejakulacie brak plemnikow). W koncu gdy sie pare pojawilo od razu zamrozilismy.

Spij dobrze.

Ja pijam tylko wodke. Hehe To za Was kobietki chlusniem bo usniem.

Mysle ,ze kazda z nas nie poddajac sie jest silna i godna podziwu!!!! Z mezem bylam raz w ciazy 3 lata temu i od tego czasu nic... U mnie sa uszkodzone jajowody (prawy zupelnie) i maz ma katastrof sperme.

Hehe ogladamy Wlasnie Supertalent-Boze jak sie usmialam.

To daj mi swego maila to ci napisze.

Najgorsze bylo to ,ze moj ex zostawil mnie 3 miesiace po 3 stracie i 2 miesiace pozniej splodzil swoja corke.

Sm jesli bedziesz miala ochote sie wygadac to pisz na gadu (nr w stopce). To pewnie znasz mnie z poRONIENIA b o Kiedys tam "krolowalam" haha.

A Tarczyca? Ja bym na twoim miejscu zmienila lekarza bo 3 straty nie sa od tak sobie. Ja mam ziol Sroki 2 worki. Pilam 2 cykle bez rezultatu. Ale czytalam o nich duzo dobrego.

My po 2 tyg zamieszkalismy razem a po 6 miesiacach zaczelismy sie starac. Jestesmy razem niecale 4 lata. Pierwsze 3 ciaze byly z moim ex ostatnia 3 lata temu z mezem.

Witaj kochana. Ja bylam juz w Niemczech gdy sie poznalismy(mieszkanie mialam w Pl). Poznalismy sie na imprezie urodzinowej szefowej i 2 tyg pozniej zamieszkalismy ze soba. Po 3 miesiacach pojechalismy do Pl podpisac papiery migracyjme

Witaj kochana. Ja bylam juz w Niemczech gdy sie poznalismy(mieszkanie mialam w Pl). Poznalismy sie na imprezie urodzinowej szefowej i 2 tyg pozniej zamieszkalismy ze soba. Po 3 miesiacach pojechalismy do Pl podpisac papiery migracyjme

Witaj kochana. Ja bylam juz w Niemczech gdy sie poznalismy(mieszkanie mialam w Pl). Poznalismy sie na imprezie urodzinowej szefowej i 2 tyg pozniej zamieszkalismy ze soba. Po 3 miesiacach pojechalismy do Pl podpisac papiery migracyjme

Jesli pomoglo Ci wyrzalenie sie i wyplakanie polecam forum www.poronienie.pl udzielalam sie tam ponad 2 lata. Wiem,ze zadne slowa pocieszenia nie ukoja twego bolu. Tule cie wirtualnie najcieplej jak tylko moge. Mozesz mi napisac jakie badania mialas do tej pory mialas robione? Kariotypy to mus po 2 stratach...

Przesliczna maluda.

Ja bede... My dzis romantycznie...herbatka z rumem,swieczki i kominek...

Witajcie... Pozdrawiam Was Serdecznie. U mnie nic nowego sie nie dzieje-praca,praca i jeszcze raz praca.

Hop hop Gdzie jestescie?

Witajcie... Hey ja tez chce fotki zobaczyc... My juz od 2 na nogach i w trasie. Jestem Wlasnie w Schwarzwald'zie-piekne widoki.

Niemiec. Spi "lysy kudlaciak" kolo mnie na sofie a ja ogladam Gzsz auf Rtl.

Hahaha to pogrupowalysmy swoich mezow jesli chodzi o wlosy. Dobrze ,ze mojemu starczy maszynka i pianka do golenia.

A jestem juz w domu. W sumie sprawa nie potoczyla sie az tak po naszej mysli. Chca zaplacic tylko 1 podejscie albo zgodzimy sie na bieglego sadowego i bedzie sie Wszystko min rok , poltora ciagnac.

Droga Reniu Ja staram sie juz bardzo dlugo. Bylam 4 razy w ciazy,ktore poronienilam. Ostatnia ciaze stracilam 2.5 roku temu i od wtedy nie moge zajsc ponownie. Juz 1.5 roku temu mielismy podejsc do invitro ale moja ubezpieczalnia nie chce pokryc kosztow. Dlatego jutrzejsza rozprawa sadowa.