loarra

ja wpisałam z pierwszego usg :0 1,03 a z om mam 04,03

Dzięki dziewczyny:* na pewno nie zostawie tego forum:) betty ja mam takie objawy od tygodnia mówiłam wczoraj o tym i powiedział że wszystko jest ok a teraz to coraz częsciej będzie nas nam na dole kuło i pobolewało bo wszystko sie juz powoli zaczyna rozchodzić Aaaa zapomniałam jeszcze dodać że torby juz oby dwie spakowane:))

Kochane ja wczoraj byłam na wizycie, lekarz pobrał wymaz na paciorkowca i zbadał mnie ginekologicznie ale nic nie mówił o szyjce ani o rozwarciu powiedział tylko że pewnie za 3-4 tyg niunia bedzie juz z nami. Także tak jak szatynka pewnie bedę lutówką:)))

no właśnie albo bebilon albo nan pro ale najlepiej zapytac jak połozna przyjdzie do domku albo pediatry

niestety bebilona jest drogi bo ok 40zł a ta pucha wystarcza na ok 5 dni wg moich zródeł...ale jest ponoc bardzo dobry duzo dobrego słyszalam tez o nan pro:)

Ja niestety o wielowodziu nic nie wiem więc nie pomogę ale jeśli chodzi o konflikt serologiczny to my go mamy i wrazie pytań odpowiem chętnie:))) Co do maści to ja zakupiłam maltan też nie trzeba go zmywac przed karmieniam:)

szatynka ja jutro idę do lekarza i chyba usłysze to samo...choc powiem wam że juz chyba mentalnie jestem gotowa:) co do wymazu to pobiera go lekarz na wizycie??dobrze rozumie ?

klaudyna wiadomo twój komfort psychiczny jest bardzo ważny a nawet najważniejszy ale pomyśl tez tak gdybys nie wiedziała jak jest w Polsce tzn. jaka jest opieka to byś urodziła w Anglii i bys sie tak nie bała.Kobiety tam rodzą codziennie i sa pewnie spokojne o opiekę . Ale oczywiście rozumie cie w 100% bo jeśli cię to uspokoi to wracaj do Ojczyzny hehe

klaudyna super że sie odezwałaś z tego co piszesz wynika faktycznie że troszkę lipa z ta opieka w ciąży ale wiem że za to opieka poporodowa jest dużo lepsza niż w Polsce kobieta ze szpitala wychodzi w prawdzie zazwyczaj już po 6 godz jak jest wszystko ok i przez dłuższy czas jest pod opieka położna do mojej znajomej która rodziła tez w Anglii przychodziła dwa razy dziennie i uczyła wszystkiego co i jak przy dzidzi robić.

co do zębów to ja mam tak samo ...moje dziąsła od połowy ciązy do teraz co dzień zalewaja się krwią podczas mycia

ja miałam taka przypadłość ale na poczatku ciąży...a moze jestes zwyczajnie zmęczona, nie wysypiasz się albo przepracowana??

nieszka wszystko będzie ok:) pewnie dostaniesz zastrzyk ze sterydami na szybsze wykształcenie sie płucek ale to dopiero jak będzie zagrożenie że możesz wcześniej urodzić bo to że szyjka 1cm to nie jest wcale tragedia często jest tak że szyjka się skraca a potem stoi w miejscu

Nesia a nie mówiłam :) bardzo sie ciesze że wszystko jest ok:) super wiadomość:)

Właśnie wszystko w szafie poukładałam tematycznie hehe...czyli śpiochy na jednej kupce osobno kaftaniki body itd. i sie przeraziłam bo policzyłam i mam uwaga 43 szt śpiochów:/ tak wszyscy przynosili kupowali w prezencie to śpiochy i takim sposobem nie muszę prac przez dobry miesiąc hehe

Ja pierdziele ile tych gratów trzeba zabrać...szatynka wczoraj sie pytała co do torby jeszcze wrzucić wiec podpowiadam maśc na brodawki:) Torba dla mnie powiedzmy spakowana...powiedzmy bo muszę iśc do rossmana jeszcze po miniaturki żelu szmponu i pasy do zębów nie mam zamiaru brać dużych szkoda miejsca:)Tak się zmęczyłam że pakowanie torby dla niunia zostawiam sobie na jutro:P Ja kawę piję raz na trzy cztery dni jak czuje się taka senna, pytałam lekarza i powiedział że czasem można jeśli nie ma się problemów z ciśnieniem a jak ktos ma niskie to nawet czasem trzeba. No oczywiście rozpuszczalną i tak samo słabiutką z mleczkiem:) A poziom magnezu mam póki co idealny.

hehe..Marzec bardzo chetnie ale póki co właśnie pakuje torbe do szpitala:/ i zaczynam sie bać hehe Zuzia śliczne imie moja chrześnica ma tak właśnie:)

O tak ja chetnie kawusie bo chodzę dzis śpiąca cały dzień:)

ja własnie prasować uwielbiam...tylko już kregosłup wysiada jak długo stoje przy desce:P

muffka myślę że to nie jest jakieś bardzo ważne ale po prostu ja prasowałam jak leci wszystko ...choc wiadomo że dziecko nie będzie raczej miało z tymi rzeczami bezpośredniego kontaktu no bo na golasa kocem go nie przykryjesz:)

Agaby 360 głos:)

nieszka ja kocyki i kombinezony tez prasowałam te bardziej delikatne przez chusteczke albo własnie pieluche tetrową Co do pępuszka to u mnie w Szkole rodzenia położna mówiła że teraz w zasadzie pepek zostawia się do zagojenia sam sobie nie smaruje żadnym spirytusem ani niczym...jedynie mozna raz dziennie octeniseptem przemywać ale nie zakładac żadnych opatrunków broń Boże bo musi mieć dostęp powietrza ...co do ubrania to nic nie mówiła ale co by nie ubrać to przecież i tak będzie przylegać do ciałka tak mi się wydaje . W każdym bądź razie ja będę ubierać normalnie i pieluszkę podwijać żeby pępka nie dotykała choc na początek i tak mam pieluszki wycięte na pępek.

ale dziewczyny poszalałyscie z postami...:)aż miło czytać:) Co do płci to ja zawsze chciałam miec pierwszego chłopca ale w momencie kiedy sie dowiedziałam że jestem w ciązy (5 tc) nie wiem czemu automatycznie założyłam że będzie dziewczynka i mówiłam że niunia w brzuchu isedzi choc wszyscy inni mówili a skąd wiesz i co ty gadasz będzie chłopak. Mój wogóle płci nie zakładał z góry i tylko sie dziwił że ja jestem tak o tym przekonana:) No i okazało sie oczywiście że miałam rację :) Lekarz juz 3 razy potwierdził że dziewczynka:)) Wszyscy w szoku byli :)Moze szczęście , fart czy tez przeczucie zwał jak zwał ale...sie sprawdziło tzn okaże sie po porodzie ale myślę że nic sie nie zmieni:) muffka wyślij maila ze swoim pseudo z kafe na adres marzec2012@o2.pl a my ci odpiszemy i podamy hasełko:)

Ciuszki mam juz schowane w szafie. Co do tej pianki do wlosów to szczerze wątpie że bedziesz miala głowe do tego żeby układac włosy tym bardziej jak będziesz po cc...:) Co do ochraniacza jeszcze to ten wymiar który ja podałam to nie jest na dwa boki tylko na jeden żeby nie było:P

Na długośc będzie dobry gorzej z szerokościa:/ ale najlepiej przymierz do boku łóżeczka basiolek ciesze sie bardzo że dzidzia i ty macie sie dobrze:) a odnośnie białych fartuchów to połozna mi opowiadala że niektóre kobiety mają tak że w domu skurcze regularne nawet co 5min trwaja 1minutę więc jada do szpitala a jak zobacza lekarza to nic zero wszystko niknie...ponoc to zasługa adrenaliny hehe i dośc często sie zdarza taka reakcja na biały fartuch:P

Łóżeczko mam standardowe 120/60 a ochraniacz mam bodajże 80/60 ale głowy sobie nie dam uciąć