JulkaZ

Dziewczyny kto jeszcze ze mną został w dwupaku ?? no bo Milka i Ana w szpitalu to już prawie rozpakowane... zamykać będę tabelkę ??

ja tam też bym na dystans bym brała tych położnych... mi w 15 tygodniu powiedziała że jak będę miała takie zaparcia to to przedwcześnie urodzę !!! ale mnie wnerwiła wtedy, no i jak widać jeszcze się kulam a do terminu mam 4 dni. A zaznaczam że całą ciążę miałam z tym problem...

Ja też z całego serca liczę że do terminu 30.10 uda mi się rozpakować... no ale na pewno nie dziś, jestem po ktg i nic a nic się nie zanosi na szybki poród, wiem że jeszcze w sumie 5 dnia le coraz bardziej zaczyna mnie to dołować

Milka to powodzenia aby poszło szybciorem a pytanie mam czy ten ból z napinaniem to jest po całości brzucha czy tak jak na okres sam dół ??

Ja też dziś spróbowałam z tymi sutkami :D ale po godzinie mi się znudziło a efekt taki że stawiał mi się brzuch i lekko jak na okres pobolewał, jak przestałam masować to i wszystko przeszło

Julkowa super :) daj znać jak dalej czy się coś rozkręci :) Twoje dzidzi nawet trafiło w termin :P U mnie cisza, w zeszłym tygodniu czułam się bardziej porodowo jak w tym a zostało nam 7 DNI !!! i oby ani minuty dłużej.

2plus1 wiem czym pachnie opieka nad takim maluszkiem (mam synka 21 miesięcy dziś kończy) i do tej pory potrafi postawić cały dom na nogi w środku nocy. No i z drugiej strony zajmuj się tak energicznym dzieckiem z taaaakim brzuchem :) także ja już marzę żeby było po wszystkim

Ewelina to też szybciutko Cię biorą na wywołanie bo tylko dwa dni po terminie... zazdroszczę bo mi powiedział że dopiero po świętach do szpitala tzn będzie 5 dni po. Mam nadzieję że się samo rozkręci no nic mam jeszcze 9 dni także na spokojnie :) Nie wiem czemu ale w głowie cały czas mam 23 ... Co tam u was dziewczyny z końca miesiąca ?? Nic nie piszecie ?? może któraś się już rozpakowała ??

Milka takie bóle miesiączkowe to ja też mam już ja wiem od 36 tygodnia a termin mam dopiero za 10 dni... Kilka razy nawet tak mnie przez całą noc trzymało mocno że myślałam że to już. Nawet dziś w necie poszperałam to często się zdarza że poród zaczyna się właśnie skurczami braxtona-hicksa niby te co mamy, i one później przechodzą w te porodowe właściwe a jak to było u was mamy rozpakowane ??

hej styczniówki :) dawno nie pisałam. Oliwierek śpi ja sama w domu to coś skrobnę :) () mój też nie za wiele mówi, nawet mogę wszystko wyliczyć mamu/mama- na mnie tati- tata babu-babcia brum-brum-auta samoloty rowery itp ałała- głównie na psy tak woła ale na kotka czy ptaszka też potrafi bam-jak zleci albo coś spadnie am- jedzenie ja nie ma jest pewnie coś tam drobnego ominęłam ale głównie zasuwa językiem mi nie znanym :D poza tym śpi w swoim już dorosłym łóżku, swojego drewniaka musiał odstawić siostrze której się puki co na świat nie spieszy, a że za jakiś czas będzie dzielił z nią pokój to kupimy piętrowe łóżko bo pokoik malutki. Z nocnikowaniem to tak na dwa razy, kilka dni z rzędu stawał pod drzwiami do łazienki i pokazywał pluszkiem swój kuperek czyli żeby mu dać nocnik i pięknie robił i siku i kupkę a chwilowo ma postój w tym temacie ale myślę że to i tak duży sukces :) No a jeśli o małą dzidzie to mamy jeszcze 11 dni do terminu, jakby była taka szybka jak brat to już jutro bym się mogła rozpakować ale narazie nic na to się nie zapowiada. Imię wybrane Gabrysia. To u nas chyba tyle.

Zazdroszczę wam tego sprzątania, nie powiem chęci mam wielkie nic mnie nie boli, ciśnienie dobre i niby ok ale czuję od kilku dni tak potworne osłabienie że zmuszam się dosłownie do wszystkiego... oby szybko minęło. To ja chyba należę do wyjątków że jednak bym wolała w szpitalu czekać po terminie... Nie wiem jak u was ale w moim szpitalu, 3xktg i w między czasie latają i słuchają serduszka. Ja to cykor jestem i wolałabym być pod kontrolą. Nawet mój gin mówił że jak do 30.10 (mój termin) nic się nie rozwinie to dopiero 4 by mnie dał do szpitala. Zobaczymy jak to będzie. Jakby moja Gabi była taka szybka jak starszy syn to już jutro bym się rozpakowała (10 dni przed) No i po czwarkowej wizycie w piątek pojawił mi się brązowy śluz w sumie sama nie wiem czy to ten czop czy po badanku, chociaż badanie nie bolało...

Undo gratki :) duży chłopaszek. Ja dziś po wizycie i narazie na nic się nie zanosi, dobrze i nie dobrze. Pewnie jak większość z nas liczy że jak ciąża donoszona to a nóż się coś bujnie przed wyznaczonym dniem... Jedyne co to moja mała jest mała waży 3 kg tylko.

Tullippanna chodziło mi o kobiety z reala, z którymi mam doczynienia. Forum jak to forum. Ja pierwsze miałam cc po którym mówiłam że kolejne tylko sn baaa nawet po jakimś czasie poczułam coś w stylu niespełnienia porodu ale do czasu aż zaszłam w drugą ciążę to już mi przeszło i też bym chciała cc no ale chcieć to sobie mogę bo jak wszystko będzie szło dobrze to nie będę się dawać ciąć tylko zacisnę zęby :) () dziś na 16 wizyta oby coś ruszyło

Też uważam że kobieta powinna mieć wybór jak chce rodzić, albo chociaż dać jej możliwość znieczulenia. Tak jak u mnie są dwa szpitale to to tylko możliwość skorzystania jest z gazu. Ja z tych panikar co u dentysty do najmniejszej dziury biorę znieczulenie. Też coraz częściej spotykam się z kobietami które rodziły naturalnie i sprawiają wrażenie jakby czuły się "lepsze" od tych co zdecydowały się bez wskazań na cc. I pewnie że boli, ale tak samo jak po naturalnym, jedna wstanie od razu a druga potrzebuje więcej czasu żeby do siebie dojść. () Ctr Alt.... a u Ciebie czemu cc ??

Nam zostało 14 dni ... a też ciągle słyszę... jeszcze nie urodziłaś... a dasz znać...a masz jakieś objawy zbliżającego porodu...Gabrysi się chyba nie spieszy... nie powiem bo mam bóle szczególnie po przytulankach ostatnio, jak mnie złapało to wdrożyłam chwilową abstynencję... tak diabelsko bolały plecy i brzuch, byłam niemal pewna że się zaczęło. Niby jutro zaczynamy 39 tydzień.

Hanakali rozumiem że chcesz mieć cc ?? a nie możesz się uśmiechnąć do swojego lekarza ??

Fasolka GRATKI :) to teraz czekam na moją Gabrysię :)

jak widzę porody cc jak i sn idą niemal łeb w łeb :D () Hanakali wiek ani cukrzyca ciążowa nie są wskazaniem do cc... ale tak samo jak moje pierwsze dziecko było owinięte pępowiną też nie było wskazaniem do cc a jednak trafiłam na lekarza co zrobił więc może być różnie.

Mimo że mamy termin na 30 to i tak czekam z niecierpliwością na pierwsze oznaki porodu, wiem że dobrze dla małej jak posiedzi w brzuszku ile trzeba ale ta świadomość że ciąża donoszona (w śr zaczynam 39 tydzień) to już bym chciała urodzić :) () jeśli chodzi o cc ja nie jestem przeciwniczką, pierwsze moje dziecko było owinięte pępowiną co mnie baaardzo wystraszyło, tym bardziej że znam dziewczynę która straciła przez to dzieciaczka. Byłam na częstszym monitoringu ktg, a w szpitalu trafiłam na lekarza który bez problemu zrobił mi cc (opowiadał mi że kilka dni temu odbierał poród co dzieciaczek był tak owinięty że nie urodziłby się naturalnie) może dlatego nie było problemu. O tamtej pory minęło 20 miesięcy i podobno mam prawo wyboru, tak mówiły położne u mojego gina. Na dzień dzisiejszy chcę spróbować naturalnie ale jeżeli coś będzie nie tak będę błagać o cc. Jeśli będzie taka potrzeba to nawet jestem w stanie zapłacić. I w nosie mam te babeczki które są przeciwniczkami cesarek. () W sobotę pomyłam okna, wieczorem przytulanki i znów miałam bóle od krzyża przez brzuch. Tak mocno mnie jeszcze nie bolało i myślałam że coś z tego będzie ale dupa. () Widzę po tabelce że codziennie mamy nową mamusie :) Październik się rozkręcił :)

Undo to ładnie Ci dzieciaczek waży :P mój lekarz znajomej w zeszłym roku dał skierowanie na cc bo dziecko ważyło 4,5 także ja bym chyba na głowie staneła żeby tylko nie sn, chociaż że dzidzi duża to bardzo dobrze. () mama... śliczne dziewczyny :) () lewatywa w szpitalu nie jest taka straszna... nie boli nic tylko taki dyskomfort jest ale da się przeżyć

A widzisz mamazpazdziernika ja jak coś na 100 % nie kupie bebilonu bo mój synek straszne bąki po nim sadził, brzuszek wzdęty i z daleka było słuchać jak mu jeździ w jelitkach :/ Jemu akurat przypasował NAN aczkolwiek i tak te pół roku liczę na swoje cycki :D za pierwszym razem nie zawiodły więc myślę że teraz też nie :D () A jak tam mama bliźniaczek ?? ostatnio nic nie pisała...

Mój gin ma w swoim gabinecie ktg i u niego od 36 tygodnia raz w tygodniu się chodzi, w pierwszej ciąży marny był okręcony pępowiną to chodziłam nawet dwa razy w tygodniu od 36 tygodnia. Jutro idę już na 3 zapis. Zaś koleżanka co chodziła do innego lekarza to dopiero pierwsze ktg miała w 39 tygodniu w szpitalu robione. więc to zależy od lekarza.

Macie racje z tymi wodami że lepiej na porodówce już ale jakby wcześniej odeszły to chociaż wiadomo że już się zaczyna. Boję się że nie wyczuje kiedy BO... w pierwszej ciąży leżałam 3 dni przed porodem, w czwartek ktg 0 skurczy i pozamykana na cztery spusty a piątek z rana 4 cm rozwarcia i na ktg regularne skurcze co 3-4 minuty. Nie znam się na tych procentach ale lekarz się dziwił że ja ich nie czuję bo to już se te porodowe... no i zaraz na stole się znalazłam.

Oczywiście chodzi mi o sam początek porodu a nie kiedy już jak to się mówi nie da się bóli porodowych pomylić z innymi...

No ładnie Wodna Błażejek się pospieszył :) Gratulacje oczywiście:D Osobiście jakbym mogła mieć wybór wolałabym żeby mi najpierw wody odeszły, bo bóle ala miesiączkowe to już miałam tyle razy i pewno nawet bym nie wiedziała kiedy te bóle to już TE właściwe