anusiadanusia

czasem wydaje nam sie ze jemy tak jak należy a po obliczeniach jednak widzimy że robimy błedy.

tak trzymaj:)

napisałam na poczte bo na kafe był problem

przesłałam Gosiu. Dzien dobry jakies problemy z kafe rsano były

Drogie Panie! Udało się wyświetlić jadlospisy. Pytanie: czy były zanotowane przy pomocy optymalnego kalkulatora? Optymalny kalkulator nie uwzględnia podziału węglowodanów na przyswajalne i nieprzyswajalne. Liczyć należy tylko węglowodany przyswajalne. Kalkulator nie rozpoznaje białka zwierzęcego i roślinnego. Liczymy tylko białko zwierzece. Pytanie drugie: Pani Gosiu ,czy Pani jada dwa posiłki dziennie, czy więcej? Lepiej jeść 3 posiłki dziennie, ponieważ przy 2 organizm nabiera skłonności do nadwagi. Mówił o tym dr J.Kwaśniewski 10 lat temu na wykładzie w Ciechocinku. Byłoby dobrze nie jeść frytek, bo zawierają groźną truciznę (akrylamid) obniżającą kondycję zdrowotną, co też może wpływać na możliwości zrzucania nadwagi. Ziemniaki duszone w maśle z odrobiną wody są równie smaczne jak frytki. Byłoby dobrze samej robić majonez z oliwki z oliwek z pierwszego tłoczenia, bowiem majonez fabryczny choć bardzo smaczny zawiera niezdrowe dodatki, polepszacz smaku, konserwanty, a najgorsze jest to, że jest wykonany z oleju, a wszelkie oleje są źródłem wolnych rodników i roślinnych steroli, które okazały się dla czlowieka niezdrowe. Proszę napisać czy posługiwala się Pani optymalnym kalkulatorem, bo od tego uzależniona jest dalsza analiza jadłospisów. Pozdrawiam Wanda

Gosia na kolacje same wegle . Hoga widzisz co wychodzi jak policzysz:)

Hoga musisz pisac i liczyc(btw). szybciej zauważysz w czym jest problem.

ja przez swieta +1kg ale dzisiaj już wróciłam do stanu z przed swiat. moje dania wigilijne były bardzo optymalne,tylko zjedzone ilosci troche wieksze niż zwykle.

Dzien dobry :) Gosiu przeglądałam Twój jadłospis(Pani Wandzi tez ponownie wysłałam ).moim zdaniem jest za dużo białka.po każdym dniu gdzie przekroczyłas białko masz wzrost wagi,a tam gdzie białko było ok był mały spadek.musisz uważac z tym białkiem.zmniejsz białko do35- 40g na dobe ,tłuszcz 90-120g wegle ok 50g. bilans bedzie inny ale mysle że okres przebudowy jest już za Tobą-dlatego zmniejszenie białka.

Dzien dobry w swiateczny poranek:) Swietujcie dalej Pani I Panowie.

Witajcie Hoga miło ze wpadłas:) Co do cen to normalnlne. w niektórych sklepach miesnych ,ceny na weekend już sa zmieniane:( Ja już od 5 na nogach,ale sie wyspałam.dorobiłam już nadzienia i zrobiłam jeszcze pierogów. reszta rodzinki jeszcze leżakuje.

Gosia 8 na srednia miseczke. Moje zo czasami jak nam zalezy żeby było super to akurat cos sie dzieje:( ja mam juz dzisiaj dosc. od godz 2 do teraz moze siedziałam godzinke. jutro mam ciezki dzien w pracy,odezwe sie popołudniu. pa pa

Moje żo ja dałam wiecej papryki niż ogórków a groszku pół puszki-drugie pół do sałatki jarzynowej(już zrobiłam). no ja nie robie dla tylu gosci co Ty:) Ta sałatka z tunczykiem tez fajna. składniki mam ,jak zajdzie potrzeba dorobienia jedzenia ,to ja zrobie a jak nie to na sylwestra. ja czesto robiłam sałatke z makaronem i sosem czosnkowym(majonez+jogurt+czosnek).dodawało sie szynke,kukurydze ,pomidory,ogórki zielone i dużo czosnku. pyszna.w naszej wersji trzeba minimalnie makaronu. u małej w przedszkolu co rok był piknik rodzinny,zawsze przynosiłam sałatki. ta znikała pierwsza:)

Moje żo ja dałam wiecej papryki niż ogórków a groszku pół puszki-drugie pół do sałatki jarzynowej(już zrobiłam). no ja nie robie dla tylu gosci co Ty:) Ta sałatka z tunczykiem tez fajna. składniki mam ,jak zajdzie potrzeba dorobienia jedzenia ,to ja zrobie a jak nie to na sylwestra. ja czesto robiłam sałatke z makaronem i sosem czosnkowym(majonez+jogurt+czosnek).dodawało sie szynke,kukurydze ,pomidory,ogórki zielone i dużo czosnku. pyszna.w naszej wersji trzeba minimalnie makaronu. u małej w przedszkolu co rok był piknik rodzinny,zawsze przynosiłam sałatki. ta znikała pierwsza:)

Chwilka przerwy na kawke. Rozpedziłam sie w kuchni,w sobote zostanie tylko upiec rybe i ciasto orzechowe. barszcz i gzybowa gotowe,sałatka moje żo tez,jarzyna na sałatke ugotowana,nalesniki do krokietów zrobione. do wieczora jeszcze sporo czasu wiec zdaze z sernikiem,kulkami makowymi,pierogami,kapustą z grochem a w sobote bedzie luzik,chyba że jeszcze cos wymysle sobie do roboty w kuchni.;-)

moje żo Twoja sałatka sledziowa jest pyszna-zrobiłam

Ja już w domu. biore sie za smazenie nalesników na krokiety ,nastepnie lepienie pierogów. ugotuje jeszcze sernik optymalny i pomysle co jeszcze dzisiaj moge zrobic. Moje żo dużo papryki i ogórków dodajesz do sledzi?

diana11 tak 1,5-2 na 1 g białka

DZIEN DOBRY ja już na nogach i pije kawe. zmykam do pracy.

moje nadzienie do pierogów też gotowe. choinka ubrana-dziecko mnie strasznie meczyło i mimo iz dzisiaj po pracy jestm bardzo zmeczona to nie miałam wyjscia.

moje nadzienie do pierogów też gotowe. choinka ubrana-dziecko mnie strasznie meczyło i mimo iz dzisiaj po pracy jestm bardzo zmeczona to nie miałam wyjscia.

Gosia P Wanda chyba nie widziała załacznika z jadłospisem- poinformowałam jeszcze raz Pania Wande. poczekamy na kolejna odpowiedz. Złożyłam podziekowania za porady i złozyłam życzenia od nas wszystkich

Witajcie :) Gosia jeszcze nie mam wiadomosci od P Wandy. Ilosci btw w tabelach róznia sie minimalnie. wstawiłam juz kapuste i grzyby na farsz do pierogów i krokietów,a teraz czeka mnie prasowanie:( Mars dziekujemy za info o rybkach. przyda sie :) Gosia ja tez sie nie spiesze z przygotowaniami. mysle ze ze wszystkim zdaze w Wigilie.wstane wczesniej np o 4 ,zrobie pierogi i krokiety,wstawie na barszczyk i zupke grzybowa, w trakcie gotowania zupek zrobie ciasto orzechowe i kulki makowe. sledzie zrobie jutro,karp juz lezy w przyprawach i cebuli od wczoraj. nie bedzie zle. zdąze ze wszystkim:)

DOKTOR KWAŚNIEWSKI ODPOWIADA /DZ-09.02.2000/ Toczeń Rumieniowaty Toronto, 03.01.2000 Mam 50 lat. Od pięciu lat choruję na toczeń rumieniowaty (lupus erythematodus) za zmianami chorobowymi głównie w nerkach. Przez kilka miesięcy brałam kortizon po 40mg dziennie. Powoli wyniki badań dotyczące wydolności nerek pogarszały się. W listopadzie 1998r zaczęłam ponownie brać kortizon w tej samej dawce i brałam go przez kilka miesięcy, ale wyniki systematycznie ulegały pogorszeniu. Od lipca 1999r zaczęłam brać lek immunosupresyjny - imuran. Lek, który podaje się przy przeszczepach. biorę leki na ciśnienie, na cholesterol, witaminy i żelazo. Cały czas czułam się dobrze z wyjątkiem okresów, kiedy brałam kortizon. Byłam wówczas bardzo spuchnięta na twarzy i puchły mi nogi. Ostatnio lekarze w Kanadzie mówią, ze nie ma już dla mnie ratunku i że nerki są bardzo zniszczone. Wypada tylko czekać na dializy. Czy dieta optymalna może mi pomóc? Co mam robić? Anna Groszkowska Toczeń rumieniowaty jest jedną z chorób z autoagresji, a przyczyną chorób z autoagresji jest określony, niekorzystny model odżywiania. Czasem dla rozwoju choroby z autoagresji potrzebny jest zapalnik (toksyna paciorkowcowa w chorobie reumatycznej), ale aby zachorować np. na gościec przewlekły postępujący, zesztywnienie zapalenie stawów kręgosłupa, chorobę Buergera, guzkowe zapalenie tętnic, czy nawet łuszczycę, żaden zapalnik nie jest potrzebny. wystarczy ściśle przestrzegać zaleceń współczesnej dietetyki, a szczególnie diety jarskiej. Przyczyną wszystkich chorób z autoagresji jest dieta, przy której ilość i jakość składników budulcowych i "remontowych", czyli ogólnie mówiąc białek, a także niska wartość dostarczanych w pożywieniu "paliw" nie jest dostosowana do potrzeb organizmu ludzkiego. Czym bardziej zjadane białko różni się swoim składem chemicznym od białek ciała człowieka, tym łatwiej zachorować na chorobę z autoagresji,. Zbyt mało białka w diecie, nie te minerały i witaminy, które są potrzebne człowiekowi, a te, które potrzebuje ryż, ziemniaki, fasola, owoce a tylko na diecie jarskiej i dietach do niej zbliżonych wszystko to sprzyja rozwojowi choroby. Różne tkanki, w rożnych narządach, nie mogą żyć przy tak złym zaopatrzeniu, jakie otrzymują. Wówczas buntują się, zaśmiecają środowisko wewnętrzne organizmu i zatruwają je. Po rodzaju "śmieci" organizm rozpoznaje buntujące się tkanki i wówczas wytwarza przeciwciała przeciwko nim. Postępuje dokładnie tak, jak postępują zawsze rządzący w biednych krajach. Gdy ludzie umierają z głodu, powszechnie występują choroby spowodowane niedożywieniem lub niewłaściwą jakością pożywienia, rządzący, zamiast pracować nad zwiększeniem wytwarzania żywności, poprawą jego wartości lub nawet importem tej żywności wszystkie rezerwy środków własnych i pochodzących z zewnątrz, przeznaczają na rozbudowę aparatu represji: policję, sądy, więziennictwo, służby specjalne, wojska wewnętrzne i inne środki przymusu. Pożyczki przeznaczają głównie na zbrojenia. Na to zawsze pieniądze się znajdą. To samo robi organizm człowieka źle żywionego. Wytwarza środki represji przeciwko buntującym się tkankom i niszczy je. Medycyna pomaga w tych przypadkach w taki sam sposób, jak "pomagają" zawsze handlarze bronią, czy najemnicy, lub "ochotnicy" kierowani do walki z buntującymi się ludźmi - przez rządzących. Hormony sterydowe (np. kortizon), czy immunosupresyjne działają na buntujące się tkanki, tak jak najemnicy. Wybijają lub zamykają do więzień, czy obozów koncentracyjnych "buntowników". Żywienie optymalne praktycznie wyklucza powstanie choroby z autoagresji. Tylko przy tym modelu żywienia wszystkie tkanki mają zapewnione należyte warunki funkcjonowania i nie ma powodu aby musiały się buntować. Tak najemnicy, jak i leki- kosztują. gdyby te środki przeznaczyć na zapobieganie chorobom i ich przyczynowe leczenie, nie byłoby żadnych szkód dla chorych i ludzkości, a tylko korzyści. A załączonych wyników badań obejmujących lata od 1955 do 1999r wynika, że choroba powoli postępuje. Najprostszym i prawie najważniejszym wskaźnikiem świadczącym o utrzymaniu się choroby z autoagresji jest opad (Ob.). Przez te lata u pani bywał mniejszy lub większy, ale zawsze podwyższony. Proszę zrobić badanie OB. Jeśli po 2 tygodniach żywienia optymalnego OB. się zmniejszy, będzie to oznaczało, że choroba ustępuje. W innych chorobach z autoagresji np. w gośćcu przewlekłym postępującym, czy w ZZSK ( zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa) w okresie 2 tygodni u chorych przebywających w Arkadii w latach 1987-90 średni spadek OB., pojawiający się u wszystkich chorych, wynosił ponad 40% - przy większej podaży kolagenu w diecie wynosił nawet 59%. Czyli przeciętny chory z opadem np. 100, po 2 tygodniach miał opad 41. Nerki mają duża zdolność do odnowy i są u człowieka zaprojektowane i wykonywane z dużym zapasem. Organizm potrafi zreperować" bardzo wiele uszkodzeń, ale trzeba mu stworzyć ku temu najlepsze warunki. Na początku żywienia optymalnego należy ograniczyć białko do około 30g/dobę+5g. Jest to ilość wystarczająca dla człowieka dorosłego pod warunkiem, że wartość biologiczna spożywanych białek jest najwyższa. Np. 100g żółtek, czyli około 5 żółtek, to tylko 16g białka, ale białka o najwyższej wartości biologicznej. 100g wątróbki cielęcej (18g białka) lub 100g nerek wieprzowych (16g białka) plus żółtka dają potrzebną ilość białka i to białka o najwyższej wartości biologicznej. Gdy OB. obniży się, będzie można zwiększyć spożycie białka do 40-45g na dobę. Ma pani szanse na to, że choroba ustąpi, a jej skutki zostaną usunięte lub znacznie złagodzone tak, że dializy ani leczenie nie będą potrzebne. dr. Jan Kwaśniewski Artykuł z Dziennika Zachodniego (09, Luty 2000)

wysłałam:)