chodzi oto, ze w kwietniu pokłóciłam się z moją przyjaciółką, dośc poważnie. ja ją pojeżdżałam, ona mnie i tak dalej. przed wakacjami [w czerwcu] się z nią pogodziłam, gadaliśmy nawet ze sobą kilka razy na gg. ale w wakacje nie miałyśmy ze sobą wgl. kontaktu. i chciałabym do niej zadzwonic i jutro sie z nia spotkac, tak troche pogadac etc. ale sie boje...! tak wiem, to zalosne, ale boje sie, ze nie odbierze, zwyczajnie mnie zleje. albo powie spier*alaj szmato czy jakos tak. bo tak sie przedtem wulgaryzmami obrzucałysmy. z drugiej strony BARDZO potrzebuje sie z nia spotkac. i nie wiem. tak sie boje odrzucenia !