jestem tu nowa i postanowiłam napisać bo dużo czytałam Waszych wypowiedzi i szczerze mówiąc mam ogromny mętlik w głowie. Muszę podjąć decyzję gdzie podejść do IVF. Od 3 lat staramy się z mężem o dziecko, po roku nieudanych próbach miałam kilka cykli stymulowanych i nic :( Mąż ma obniżoną jakość nasienia. Zgłosiłam się do Invimedu i nie mogę powiedzieć, że nie obsłużono mnie profesjonalnie. Wszystko było ok, ale 3 inseminacje nie przyniosły rezultatu. Teraz po roku przerwy postanowiłam podejść do INV i mam ogromny dylemat w której klinice to zrobić. Byłam na wizycie u dr Polaka, nie wiem dlaczego ale mam jakies mieszane uczucia co do niego. Jakoś nie wzbudził we mnie zaufania. Chociaż wizyta trwała prawie godzinę, zebrał szczegółowy wywiad, zbadał mnie, miałam ze sobą komplet badań więc miał pewien obraz mojej "historii". Zdziwiło mnie to, że jak zapytałam czy jeżeli się zdecyduję na IVF to czy będę pod jego opieką? Odpowiedział, że tego nie gwarantuje bo przyjmuje tylko raz w tygodniu. Szczerze mówiąc nastawiałam się na podejście do zabiegu właśnie u niego, ale nie mam pojecia jak miałoby to wygladac, bo jeżeli jest konieczność wizyt w klinice co 2-3 dzień to moge trafiac za każdym razem do innego lekarza. Dlatego nie wiem co robić, czy Invimed czy POlak. W Invimedzie obsługuje Cię 1 lekarz... a u Polaka co chwile kto inny. Pomóżcie bo siedze i rozmyślam już jakiś czas, godzinami czytam wypowiedzi na forach a dalej mam ogromny dylemat.
Z góry dziękuję....