Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ło ło ło

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ło ło ło

  1. posta napisałam o 8 rano i nie wysłałam z tych emocji :D
  2. WItajcie :) Juz wczoraj z rana po tym myśleniu całym tak się nakręciłam, że jak teściowa weszła zmachana i powiedziała, że biegła żeby zdążyć na autobus, powiedziałam jej, że nie musi tak wcześnie przychodzić i tak długo siedzieć, że ja nie pamietam kiedy rozmawiałam ze swoją przyjaciółką i że dostałam za to od niej opierdziel (co jest prawdą.... ) bo nie mam kiedy z nia na spokojnie porozmawiać, a głupio mi pani powiedzieć, że chciałam sobie z kimś pogadać na spokojnie.....powiedziała "dobra iza, nie ma sprawy... jak cos to mow mi wszystko bez problemu/...." no i pojechałam na zakupy wracam z zakupów a ta dziecko na rękach (jestem zwolennikiem jednak nie noszenia dziecka bez potrzeby jak nie płacze...... ) no wieć pytam "po co ??" " a bo się prężyła" więc mówię "no ale nie płacze, a pręzy się bo może chce w spokoju zrobić w pieluchę albo sobie poprykac po prostu, prosiłam panią juz tyle razy żeby pani jej bez potrzeby nie brała na ręce bo pani sobie pójdzie do domu, a nam zostaje problem, bo łukasz już się mnie czepia, że muszę ją brać ciągle na ręce, bo się dopomina... (jest to prawdą/ a że się nakręciłam i stwierdziłam, że jak mowic to wszystko wic ciagnelam dalej// .... sam apani mówiła, że nienawidziła pani jak łukasz był mały i ktos do pani przychodził to go nosił, a teraz robi pani identycznie..... nie podoba mi sie to bardzo" na co ona ,ze mnie przeprasza, że sie "poprawi" (no jak dziecko w szkole podstawowoej:/) wiec mowie ze nie chodzi o to zeby pani mnie przeoraszala tylko zeby pani troche pomyslala... no i za chwile znowu akcja z wtykaniem smoczka jak zuza wypluwa, wiec jej powiedzialam że znowu robi to samo, jak dziecko wypluwa i nie placze to po co jej wtykac ten smok na sile ?????? i sytuacja ktora miala miejsce, że w jeden wieczor zuzie trzeba było co kilka chiwl chodzic wieczorem i smoka wtykac bo zasypiala wypluwała i sie budzila bez smoka i płacz, i to wlasnie od tego wtykania, o czym już jej mowilam kilka razy!!!! na co ona ze juz nie bedzie..." może zareagowałam ostro ale może w koncu zrozumie, sama powiedziala zeby mowic jak cos .... więc powiedzialam mniej wiecej wszystko co mi lezy na watrobie.....jeszcze o tych rekach po wyjsciu z toalety....
  3. aaaaaa wycieli mi dzis tego pieprzyka.... nie bylo zbyt przyjemne, nie bolało, ale ze strachu prawie zemdlałam :(, ale juz po ... ale mam 2 szwy bo to między pośladkami, żeby się nie rozeszło :( Masakra :( boję się nawet siku robić :(
  4. Ja na sekundke!!! Odważyłam się i powiedziałam teściowej !!!!!!! Jutro wam dokładnie napiszę co i jak :) wiem, że to poskutkuje nie na długo, ale chociaż kilka tygodni będzie jak być powinno... a teraz kąpu kąpu ;) Miłego wieczoru dziewczyny :* Jutro nadrobię to co napisałyście, bo piszę po kryjomu przed Eł o tej jego mamie ,,,, wiadomo,.....
  5. Megisu :) Ja Ci się nie dziwię, tez się okrutnie stresowałam szczepieniem, po nim na szczęście Zuza spała jak zabita.... ale "w razie W" pielęgniarka poleciła mi Pedicetamol na goraczkę, lub poproś może o Virbucol ( na receptę, to jest homeopatyczne w czopkach, u mnie standardowo przepisywane przy pierwszej wizycie pediatry z tego co wiem, na wypadek W) dziękuję za info o kropkach :) próba ............................................................................................................................................................. oby wyszło :) U mnie tez pogoda masakra... leje jak z cebra już od północy :(
  6. Handzia !! Ja też szczepiłam tymi standardowymi szczepionkami, na szczęście moja pediatra nic nie powiedziała, tylko spytała które, chociaż jużbyłam bojowo nastawiona na odpowiedź... bo jak nas odwiedziła wcześniej, to wchodziła mi na "sumienie" nienawidzę takiego naciągactwa ( oni mają z tego pieniądze niestety), bo tak na dobrą sprawę, jest dużo informacji na temat różnych szczepionek.... ale to sa tylko informacje... nie wiemy co bedzie za kilkanaście lat, kilkadziesiąt lat.. a te którymi my byliśmy szczepieni wiemy jakie maja skutki uboczne na 100% bo widzimy / widzielismy po nas samych.... a namawianie mnie na szczepionkę, bo dziecko może dostać zapalenia opon mózgowych.... owszem może, ale z miliona różnych przyczyn, a wyeliminować jedną przyczynę to trochę mało.... a jakie mogą byc skutki uboczne za kilkanaście lat ? może ich nie być, ale moga byc 50/50 :) wole stosowac to co sama na sobie przetestowałam tu jest trochę o etiologii tej chory (źródło ---> wiki) akurat uparłam się na zapalenie opon mózgowych... ale to samo jest z biegunką.... biegunkę może wywołac milion różnych przyczyn a szczepić na rotawirusy bo wywołują biegunkę, to .... http://pl.wikipedia.org/wiki/Zapalenie_opon_m%C3%B3zgowo-rdzeniowych no ale to moje przemyślenia :) idę się myc w końcu !! Miłego dnia dziewczyny!!!
  7. WItajcie. Dziękuję za słowa otuchy, Juz nie mogłam odpisać Wam od razu, bo nei chciałam, żeby Eł wiedział o tym wszystkim od A do Zet. Dziś teściowa ma imieniny, wczoraj byliśmy u niej z kwiatkiem i miałam jej powiedzieć, żeby nie przychodziła o 10 bo to dla Nas za wcześnie tylko o 12, no i nie powiedziałam :( dupa wołowa ze mnie. Przepraszam w ogóle że tak bardzo nabluźniłam w tamtym poście, ale wierzcie mi jestem normalnie znerwicowana. Alexia :* kochana współczuję..... zabic to mało takich przyjemniaczków, naprawdę :( ale to smutne bardzo :( trochę na tematy wymienuione : Ja do wanienki wkładam pieluszke tetrową i Zuzaniec bez problemu ją akceptuje, Megi ja też słyszałam o tych bakteriach, ale wydaje mi się, że wystarczy potraktować taka gąbkę wrzątkiem przed każdym uzyciem i ilość bakterii radykalnie spadnie, pod warunkiem, że gąbka wytrzyma temperaturę :) Obcinanie paznokci - w trakcie snu najlepiej po kąpieli jak mała zaśnie po jedzonku wtedy bez problemu daje mi łapki do obcięcia, u nóg lubi jak jej obcinam, troche się trzeba nagimnastykować przy dużych michałach, ale ogólnie pedicure jej się podoba bo się smieje :) Też nie słyszałam, że dwie osoby tej samej płci mogą być chrzestnymi... u nas z tym jest problem niestety, ja bym chciała kogoś ze swojej rodizny ale mam niestety takie dziwne sytuacje i koligacje rodzinne.... że nie mam kogo.... a u Łukasza większość to dziewczyny :) Co do wózka, ja wkładam kocyk na dno, Zuzę w kombinezon , przykryuwam kocykiem... jak będzie zimniej to mam w sumie 3 kombinezony różnej grubości, do tego taki śpiwór, koc wełniany na spód, no i mega gruby koc na wierzch... ale to raczej wyprawa na jakieś minus 15 :D Ulewanie, Zuzia już mniej niż kiedyś, ale ciagle/.... układam jej głowę wyżej, ale to średnio pomaga.... taki urok dziecka, w końcu jak sie ten przewód pokarmowy w końcu "zamknie"od wlotu bedzie lepiej Idę się ciut ogarbąć póki mała śpi, bo od 10 juz nie bede miec okazji... Aha dzisiaj o 13,30 mam wycinanie pieprzyka, którego mam miedzy poslakami... boje sie jak cholera :(
  8. Naprawdę nie chcę wyjść na złośliwą j\ędzę, ale wierzcie mi, nawet jak moi rodzice przyjada i ida na spacer to ona nie da mojej mamie prowadizc wozka( moi rodzice widza zuze raz na 2 tygodnie...) juz zapowiedziala ze w sylwestra jej pilnuj1!!!!
  9. czesc dziewczyny. troche mnie znowu nie było, znowu mam niebagatelny problem..... nie wiem, może któraś z was to przeczyta i coś doradzi bo ja oszaleje i zwariuje jak bozie kocham,,,, chodzi o moją teściową :/ standardowo. z gory przepraszam za bledy, moj eł spi wiec w koncu mam chwile zeby sie odezwac, bo staram sie czytac na biezaco.... A wiec teściowa... Jest zbyt nachalna zbyt namolna i zbyt wielkie sobie rości prawa do naszego dziecka, takie mam wrazenie.... Przychodzi o 10 rano czy ja poprosze o to czy nie, siedzi do momentu ażEł wróci z pracy, wierzcie mi ze ja się nawet za [rzeproszeniem wyproznic na spokojnie nie moge, bo siedzi mi na głowie Oczywiscie wiem ze to dobra kobieta, ale do cholery przegina!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Naprawde nie musi mi siedziec od rana do wieczora ze mna Juz kiedys z nia rozmawialam o tym, poskutkowało, ale wróciło do normy Niby mnie słucha w tym co jej mowie o małej, ale nie do końca, przychodzi na prtzykład i ja wtedy lece biegiem na zakupy, i prosze ja zeby dała małej mleka jak sie obudzi, wracam z zakupow, a ona do mnie ze dała dziecku herbaty bo jej sie pic chciało i wypiła całe 120 ml herbaty... no krew mnie zalewa i kurwica trafia, i tlumacze jej ze wydoiła tyle, bo była głodna po prostu a teraz wyje bo dalej jest głodna ale miejsca nie ma w brzuszku bo sie napiła herbaty.... i prawie codziennie jest analigicznie.... Jak zmieniam malej pieluche wklada mi ten swoj łeb miedzy mnei a mała i jej stopu całuje, mała się denerwuje ja tez... wyrywa mi pieluchy zasikane spod dupki \małej zanim sobie "rozłożę" czystą pieluchę.... grzebie nam w śmieciach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! KURWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przepraszam za to ze sie tak unosze, ale szlag mnie trafia Było gorąco, mała byłam w długim rekawie wiec uchyliłam okno wracam za godz z zakupow okno zamkniete, pytam "CZEMU ??? - Bo małej się podwinal rekaw do łokcia......." KURW!!!!! Jest w domu ciepło bardzo bo grzeja, ubieram mała w krotki rekaw "-Izunia nie za zimno jej ?>? - nie przeciez jest gorąco bo grzeją" jade na zakupy wracam , mała przebrana w długi rekaw pytam "a czemu ma długi rekaw- a bo sie ulała i ja przebrałam a nie chciałam grzebac w szufladzie" (zaznaczam ze jest tak poukladane ze dlugi i krotki rekaw jest kolo siebie.... Nie myje rąk!!!!!!!!!! Jak przychodzi biegnie mi do dziecka z nieumytymi rękoma... Jak się wysika rąk nie myje, no jest mi cholera głupio jej powiedziec zeby rece po toalecie myła..... (kurwa!!!!) Butelki Zuzki "opłukuje" za kazdym razem mam plamy po mleku na smoczku i w sroidku butelki, boje sie ze mala dostanie w koncu jakichś plesniawek od tego Wprasza sie!!!!!!!!! Eł mniał 3 dni wolne plus 2 dni weekend, na co ona" ja przyjde mala wziac na spacer bo nie wytrzymam bez niej tyle dni (KURWA!!!!!!!!!!!! chce mi ustawiac moj dzien)" Wczoraj dzwoni czy moze przyjsc do mojego Eł, ja byłam u gina, przyszła ja weszłam 10 min po niej. mielismy jechac na zakupy wiec mowie do Eł szykuj sie (mielismy 2h bo umowil sie z kuzynka) na co ona ze pojedzie z nami... i sie pakuje koło dziecka fotelika, na co eł mówi ze on tam siedzi a ona sie smieje, ze ona bo to jej perełka.... NO WKURWIA MNIE TEN BABSZTYL!! W zeszłym tyg mialam jechac do Łodzi na groby we wtorek, ale nei pojechalam bo znowu mnie plecy w nocy bolaly i Eł został w domu ze mna nie psozedl do pracy.... kolo 12 wychodze z mala na spacer el mi wszystko zniosl... na dole tesciowa.... pyta co sie stalo wiec jej mowie ze plkecy (oczywiscie mialo nas nie byc wiec chciała kąty przetrzeoac....) I chcialam isc sama na ten spacer bo umowiona bylam w koncu na telefon z przyjaciolka, (przez tesciowa nie mam kiedy pogadac zeby nikt nei sluchal...) a ta kurwa idzie ze mną!!!!!!!!!!!!!!11 Ludzie, czy ja oszalałam ???????????? W koncu zaczne jej robic na zlość i wychodzic jak bedzie miala przyjsc jak boga kocham WIem ze chce dobrze i ze kocha ta mala, ale kurwa UMIAR!!!!!!!!! bo to nasze dziecko nie jej... i mam coraz mniejsza ochote zeby to ona sie dzieckiem opiekowala jak bede chodzic do pracy..... Moze napisalam to nieskladnie, ale moze zrozumiecie o co mi chodzi... Ja jestem tak wychowana, ze ciezko mi starszej osobie powiedziec "opanuj sie kobieto" Gadałam z Eł o tym, pozaliłam mu sie troche tylko, nie wszystko, on powiedzia; ze moze doi niej zadzonic tylko to wyglada wtedy tak "kurwa, matkja do chuja opanuj się..." i to bedzie ze ja kabluje a tego nie chce... wiec mowie ze sama musze jej o tym powiedzieć.... No i pytam JAK?????? Błagam pomocy bo w koncu kurde oszaleje!!!!!!!!!!!
  10. Jeszcze raz przepraszam, teraz mała trochę się sobą zajęła, więc mam trochę czasu :) Dziewczyny uważajcie bardzo jak podnosicie małe.. ja własnie zrobiłam to kilka tygodni temu za szybko i mi się coś zerwało przy kręgosłupie.... stąd moja nieobecność, zastrzyki z ketonalu i leżenie, bo ni mogłam dosłownie niczym ruszyć, jakbym była sparaliżowana..... Już pomału wracam do normy, ale była dosłownie masakra, wierzcie mi.... także jak mówił mi doktor :podnosimy pomalutku, bez gwałtownego prostowania się :) A wczoraj było szczepienie... przeżyłyśmy :) wzięłam tylko te obowiązkoweZuza jest małym kolosikiem jak na swoją wagę urodzeniową, bo waży 4080 i mierzy 53 cm :D Juz zażywam tabletki anty :) cerazette, czyli te co kiedyś COśmiałam napisać jeszcze.... zaraz dopisze... Aaaa spanie.... Moją Zuzę też łóżeczko parzy w ciągu dnia, w nocy śpi, ale w dzień... nie ma szans... kłądę ją tam gdzie akurat sama przebywam... plus dużo spacerów i wtedy śpi jak suseł... na kolkę Sab siplex jej podaję, smerfka, już tamta butelka od ciebie dawno zużyta :D ;) ale pytałam jeszcze pediatry czy czasami karmienie mieszane nie ma wpływu na to, że on asię tak pręzy i sztywnieje jak załątwia swoje sprawy... powiedziała że nie ... ale jednak jak miałam zastrzyki to Eł karmił ją tylko MM i wted tak się nie męczyła.... A pediatra przepisała mi tylko jeszcze Debridat.... ale nie mam jak jej podać, bo wypluwa, z leków jedynie sab simplex toleruje, no i jak cwanie się uda to witaminy z pompki połknie, bo z kapsułek tez wypluwała, a tak to butle zabieram szybko pompuje i butle wtykam... inaczej szans nie ma na podanie witamin.... Będzie ciężko jej podawać leki .... juz to widzę.... Aha wczoraj jeszcze na szczepieniu powiedziała mi pielegniarka, ze mozna dziecku jak ma stan podgoraczkowy podawac "pedicetamol" jest dostepny bez recepty i mozna podawać nawet takim maleństwom jak nasze :) byc może komuś się przyda ta informacja.... Całuję :*
  11. Hej. Chwilkę mnie nie było, miałam pewne zdrowotne problemy :( Ale widzę, że wszystko ok, nic się nie zmieniło :) to dobrze. Miłego dnia :)
  12. Megan, doczytałam twój post o szczepieniach, ja miałam nad tym batalię myśli. Ja szczepię te co są na nfz, żadnych skojarzonych... Nad tymi pneumokokami i rotawirusami się zastanawiałam bardzo długo, ale poczytałam o nich bardzo duzo i doszłam do wniosku że nie ma co ..... niestety, lekarze i położne przedstawiają je jako "dobro niemalże koniecznie" a fakt jest taki, że mają po prostu z tego kasę.... więc czy to jest faktycznie tak niezbędne ??? Tu nie chodzi o kasę już nawet, chociaż kosztuje to kupę kasy, to fakt.... Jasne, że zdarzają się zachorowania.... ja po szczepionce na grypę też zachorowałam, i już wiem, że nigdy się nie zaszczepię, bo to była najcięższe grypsko mego życia :(
  13. Przepraszam, że mnie coraz mniej, ale zaczynają się problemy z małym Zuzańcem... coraz mniej śpi, coraz więcej je i ciągle płacze w niebogłosy... smerfka, z nieba spadłas mi z tymi kroplami bo dzieki nim przetrwałyśmy dzisiejszą noc Ale ciężko mi wyczuć o co jej chodzi jednak w ciągu dnia :( Karmię ją mieszanie, nie wiem czy to może mieć wpływ... Położna wie o tym i powiedziała, że można tak karmić... Pediatra była w piątek i też powiedziała, że wszystko ok :( Ale jak może być ok, jak mała prawie wcale nie śpi i ciągle płacze ??? chyba wybrałam średnio kiepską poradnie i średnio kiepskiego pediatre :( całuje was wszystkie :*
  14. Ja na szybko jak po ogien :D OLCZAK ---> trzymamy kciuki z dzieciną moją za Was :) Smerfka, dziekuje za krople, doszly wczoraj :) za malo ci pieniedzy przelałam kobieto!!! I juz awantura z łóżeczka .....
  15. Ajponka, moja Zuzina tez ulewa... Chociaż w końcu nauczyłam sie ją porządnie odbijać. i juz ulewa mniej..... Na początku też miałam wrażenie że ulewa pół albo i więcej tego co zjadła :( Ponoć jak ulewa, to nie ma rady.... tak mi powiedziała położna, że widocznie "taki typ" Rozmawiałam z moją mamą... ja w ogóle nie odbijałam i notorycznie ulewałam...także co najgorsze ma po matce ;)
  16. NETKA!!!!!!!!!! BETI!!!!!!!\ OBŻARTUSZEK!!!!!!!!!!!! GRATULACJE |!!!!!!!!!!!!! :D :*
  17. Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane !!!! :* żeby się w końcu STAŁO :) Betismile, POWODZENIA dużo siły :) walczę z plagą owocówek... wczoraj znikąd się zjawiły ich miliony!!!!!!!!!! MASAKRA są wszędzie a nie mają żadnej pożywki :( nie wiem o co chodzi :( armagedon normalnie :(
  18. smerfka, mój adres mailowy to fifka@op.pl :) daj mi kochana dane do przelewu za te kropelki :)
  19. smerfka może ja się skuszę na te krople, bo właśnie nie wiem czy nie zaczyna nas dotykac problem kolkowy :( jak jeszcze aktualne, to daj znać :) Madziulka :) spokojnie :) Ruszy się ruszy :) trzymam kciuki :)
  20. Alexia daj znać co i jak po :) Pisałam wczoraj do netki :( bidulka leży dalej, nie chcą jej wywoływać porodu na siłę, gdyż uważają, że do 14 dni przenoszenie jest w normie... A Ona bidulina się bardzo stresuje :( Bardzo mi jej przykro :( Olczak!! Ja Ci życzę żebyś jak najszybciej dziecinkę tuliła :) Życzę miłego poranka wszystkim :) :*
  21. mama 2008-2012 gratulacje :* :) :D dużo zdrówka dla dzieciątka :) betismile.... ciężko mi powiedzieć... umawiałaś się jakoś z lekarzem ?? Bo iść do szpitala i przeleżeć weekend to faktycznie bezsens i strata nerw ... A teściem się nie przejmuj... wiem, łatwo mówić, ale skup się teraz przede wszystkim na sobie :)
  22. ja jestem!!!!! żeby nie było!!! Gratuluje mamusiom nowym :* Dziewczyny!!! teraz jak urodzicie to już dzieciaczki będą WAGAMI :) a to najfajniejszy znak zodiaku :D
  23. Megisu i Mama 2008-2012!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Trzymamy kciuki powodzenia kobietki kochane :* :) Betismile ---> u mnie to jest przy wejściu do pochwy z lewej strony na wardze sromowej Olczak może jak przyjdzie w końcu ten moment, to już przyzwyczajona trochę do bólu nie będziesz go tak źle znosić :) Właśnie wróciłyśmy ze spaceru, i biorę się za obiad :D Standardowo szpinak z piersia kurczaka i ryżem .... także jedzcie na co macie ochotę póki możecie :)
×