slea

hej wam jestem obecnie w 17 tyg ciazy:) pozdrawiam wszystkie grudnióweczki:)

robilam dzis test , bo powinna dzis przyjsc @...i znowu mam pecha czy jak....na poczatku blada kreska, taka slaba ...po jakims czasie zrobila sie ciut mocniejsza...nie zniknela , daslej jest, ale zaczynam watpic w ciaze:( oprocz mocnego zdenerwowania, jakby tylko lekkie bole brzucha, ale moze i z nerwow:( lekarza mam na 29 wrzesnia...do tej pory zwariuje:(

kurcze to jak Karolina robila w 9dc , a ja w 14 dc...gdzie mialam owulke to moze jednak nie ...

migotka ma racje psychika robi swoje:) wiem cos o tym...

jak sie uda to sie uda:) przy pierwszej ciazy ,to nawet nie mialam zadnych objawow:) jakis tam wczesnych....poprostu @ mi sie tydzien spozniala...a teraz czlowiek wariuje hehhehe:)jak sie mocno chce, to tak jest:)

kika mnie brzusio wogole nie boli, nic a nic..tylko mnie wzdyma , czsem tak mam przed @..wiec nie wkrecam sobie, ale powiem ze mam nadzieje, zwlaszacza ze dzialalam z mezulkiem w dni plodne:)

kika poczekaj do terminu i rob tescik:) bedzie wiadomo...zycze 2 kreseczek

hejka jeszcze 2 dni i sprawdze czy to moge sie cieszyc:) narazie bez zadnych objawow na @, a w zeszlym miesiacu byly silne bole brzucha...hmmmm...no oprocz tego ze mam wzdecia tylko:( mialyscie tak?

migotka dostalam luteine na podtrzymanie, bo byla duza mozliwosc wszesnego poronienia, przez szybki spadek progesteronu..ale luteinka pomogla:) teraz 4 dni i zobaczymy czy bedzie fasolinka:)

pierwsza ciaza byla tez biochemiczna...w 5 tyg poronienie:( ale szybko po niej zaszlam...zaledwie miesiac po i bylam w ciazy:)tylko na podtrzymaniu...

dzieki wam :) czekam , czekam...oby nie nadeszla:) w zeszlym miesiacu mialm dziwne przeczucie , ze jestem w ciazy...jakis tydzien po stosunku zrobilam tescikm zdziwilam sie bo byly 2 kreski...Nastepny test byl po 3 dniach dla potwierdzenia...i zero , negatywny.Cala oglupialam i testowalam az do @, ktora przyszla na czas inna, bardziej czerwona...a test ciazowy na dzien przed pokazal juz 2 kreseczke, cienka , prawie niewidoczna...:( no i chyba ciaza biochemiczna...Tym razem nie sprawdzam:) bedzie niespodzianka...

hej kobiety..tez czekam na odpowiedz czy to ciaza tym razem:)powiem , ze specjalnie z mezem sie nie staramy, mamy jedno dziecko , ale po cichu marze o nastepnym..:) w tym miesiacu zaszalelismy akurat w dni plodne, wiec moze cos z tego bedzie...Do @ mam jakies 4 dni, ale nie czuje ze ma przyjsc..zadnych boli , zero napiecia..nic:) moze sie uda..tak sobie mysle, byloby to teraz jakies 3 tyg po zaplodnieniu....

witaj moja mama miala raka pluc...w 2003 roku zmarla , po 6 miesiacach leczenia...miala przerzuty do mozgu, nerek...