Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Indianka25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Indianka25

  1. Dziewczyny od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie czy zdecydować się na znieczulenie zewnątrzoponowe. Czytałam na ten temat kilka artykułów i coraz bardziej jestem na tak dla takiego wyjścia- kobiety po takim znieczuleniu w większości polecają. zdziwiona jestem ceną - 500zl!! myślę ze to na prawdę dużo - obstawiam że za granicą nie zdzierają na cierpiących rodzących kobietach, ale Polska to dziwny kraj. Zastanawiałyście się nad znieczuleniem? Może któraś z was już się zdecydowała.
  2. Witajcie dziewczyny- jak się czujecie? Ja podczas ciąży przytyłam 10 kg- prawie wszystko poszło w brzuszek, najwięcej problemu mam ze wstawaniem z pozycji leżącej- mąż ma wtedy niezły ubaw. Właśnie wybieramy wózeczek dla naszego skarbka, chyba ostatecznie zdecyduje się na x landera xa 3 w 1. Oprócz ceny - jest super:) Widziałyście może na żywo ten wózek w kolorze zieleni? Pytam bo chce zamówić na necie i zastanawiam sie czy to nie taki żarówiasty kolor, nie chciała bym świecić na spacerkach. Pisałyście o karmieniu piersią- ja tez zamierzam karmić w ten sposób, zastanawiam się kiedy pojawia się mleko? Czytałam ze juz kilka miesięcy przed porodem, jednak u siebie nie zauważyłam żadnych zmian w piersiach- w sumie sa minimalnie większe niz przed ciążą- ale nadal nosze te same biustonosze. Czy to nie jest dziwne?
  3. Ja też mam nadzieje, że po porodach znajdziemy czas żeby pisać na forum, warto będzie wymieniać się informacjami o naszych maluchach. Czas na prawdę tak szybko leci u mnie to dopiero 26 tydzień ale niektóre z was są już w 30:). Ostatnio na onet.vod z mężem oglądamy program o porodach pt: cud narodzin. Zastanawiałam się jak wygląda poród naturalny i w tym programie wszystko jest dokładnie pokazane, skoro m. chce ze mną być na sali to lepiej żeby wiedział co nas czeka. Ogólnie serial masakryczny ale polecam tym które maja silne nerwy a planują rodzić naturalnie. Z powodu tego łożyska tez postanowiłam spakować torbę do szpitala. Oczywiście wierze że wszytko się podniesie i żadnego krwawienia nie będzie, ale w razie czego będę już gotowa- a tak tłumaczyć mężowi gdzie co mam to by mnie tylko denerwowało.
  4. Witajcie, Sylwio zastrzyki na wykształcenie płuc czyli lekarze zabezpieczają maleństwo, żeby mogło samo oddychać gdyby urodziło sie wcześniej niż jest termin. Trzymam za ciebie kciuki.
  5. Sylwia trzymam kciuki za ciebie i twojego szkraba. myśl pozytywnie kochana.
  6. Witajcie kwietniówki Byłam wczoraj u ginekologa. Na usg wyszło że pojawił się problem z łożyskiem. mam je zaraz przy ujściu do szyjki. Lekarz mówił, żebym na razie o tym nie myślała bo jest duża szansa że łożysko jeszcze się przesunie te najbliższe 4 tygodnie mają być decydujące, jednak jeśli tylko zauważyła bym krople krwi mam od razu dzwonić na pogotowie lub sama jechać do szpitala. Wróciłam do domu wpisałam łożysko przodujące i całą noc miałam nieprzespaną. Do tego my tez utknęliśmy w remoncie. Jeszcze w kuchni kilka poprawek i masa sprzątania nam została aż się boje jak to będzie, powinnam odpoczywać najlepiej leżeć. Mówił coś o szpitalu do końca ciąży ale to tylko w najgorszym przypadku- czyli krwawienia. Boje się o moje maleństwo.
  7. Witajcie dziewczyny, czy któraś z was robiła badanie na cukrzyce ( to co się pije glukozę ) prywatnie? Wiecie może jaki jest koszt takiego badania? Życzę wam miłego spokojnego wieczoru
  8. witajcie dziewczyny, poczekam do czwartku z rym lekarzem. Od rana mały mnie juz kilka razy kopną, więc się uspokoiłam. Śniło mi się dzisiaj, że go karmie piersią i tak mi było błogo że jest juz ze mną po porodzie cały i zdrowy, że spałam do 11.30 gdzie normalnie wstaje o 6 -7. Zgadzam sie z tym że faceci potrzebują zobaczyć swoje dzieci żeby sie zaangażować, dojrzeć itd. fakt że są i tacy którzy już przed porodem będą czytać uczyć się jak co sie robi:) Ja mojego molestuje żeby oglądał ze mną filmiki o oddychaniu z porodów i o pielęgnacji takiego maluszka.
  9. Witajcie dziewczyny, martwię się już od kilku dni bardzo mała ilością ruchów mojego dziecka. Wcześniej czułam je wyraźnie a od świąt zdecydowanie się zmniejszyły- nadal je czuje ale są delikatne i rzadkie. zastanawiam się czy czekać do wizyty którą mam w czwartek czy iśc wcześniej do jakiegoś innego lekarza żeby sprawdził co się dzieje. Na pewno już dawno bym poszła gdybym nic nie czuła, ale co jakiś czas jak sie nasłuchuje wyczuwam jakieś bardzo delikatne ruchy . Martwię się bo miałam nadzieje ze aktywność będzie się zwiększać i wydaje mi się że cos jest nie tak. Od początku wyczuwalne ruchy maleństwa nie były bardzo silne ale czułam je a najsilniej od 1 w nocy. teraz nawet o 1 czuje tylko lekkie puknięcia i to dużo mniej. Nie wiem zupełnie co robić, boje się że jak pujde do jakiego kolwiek lekarza to znowu trafie na debila jak na początku ciąży.
  10. Hej dziewczyny, ale się rozpisałyście:) Podczas ciąży pozwalam sobie na drobne grzeszki jedzeniowe- uwielbiam pikantnego kurczaka w Macdonald i czasami nie mogę mu się oprzeć:) W sylwestra wypiłam troszku szampana i czasami biorę łyka piwa od męża. Kiedyś wpadły do mnie koleżanki z winem białym( skandal) nie mogłam się oprzeć i wypiłam pół kieliszka. Tak ogólnie jadam dużo więcej warzyw , owoców i orzechów, ale właśnie zachcianki mam na takie niezdrowe jedzenie -frytki, chipsy, popcorn. Nigdy nie paliłam na szczęście, ale jestem kawoszką straszna- dla mnie to prawie jak rytuał, parzenie, dodatki i trudno mi było zrezygnować zupełnie. Dlatego pije słabsza raz na dwa dni. Co do poglądów na picie alkoholu i robienie rzeczy które wypadają lub nie matce/ciężarnej to w Polsce są zdecydowanie zaściankowe. W sobotę jest imprezka II Mistrzostwa Polski Chippendales, bilet mam już od 2 miesięcy, dzisiaj zdecydowałam się go sprzedać mimo że bardzo bym chciał iść. I nie chodzi o to że uważam że nie wypada kobiecie w ciąży, porostu brzuszek jest już taki duży, że bała bym sie że ktoś mnie uderzy- tyle rozwrzeszczanych kobiet. Co do alkoholu sama jestem przeciwniczką picia jeśli ktoś nie potrafi wyznaczyć granicy, nie zapominajmy o syndromie Fas który wywołany jest właśnie piciem w czasie ciąży. Sory, że tak się rozpisałam ale mąż wyjechał i nie mam do kogo buzi otworzyć:)
  11. Powoli rozglądam się za wózeczkiem , najważniejsze żeby był lekki i wygodny dla dziecka. Planuje kupić z dmuchanymi kołami, obracanymi przednimi. Niestety też nie będę mogła trzymać wózka na klatce bo sąsiedzi palą na niej fajki- a nie chce mi się z nimi walczyć. Łóżeczko już mamy kupiłam do niego materacyk z gryką i kokosem ale mam bardzo wyczulony węch i jego zapach mi przeszkadza. Więc planuje zmienić tylko jeszcze nie wiem na jaki. Od kilku dni czuje sie koszmarnie nie spałam juz od 4 nocy tylko w ciągu dnia po parę godzin. Odbija sie to na moim nastroju samopoczuciu i nerwach. Za chwile kolejna noc, aż strach mnie ogarnia jak o tym myślę. Pozdrawiam was przyszłe mamusie :)
  12. Coś mi się wydaje że jedna z nas ma fiksacje na punkcie wagi. Najpierw zwyzywała nas od grubasów a teraz wypytuje ile przytyłyśmy. Jakie to ma znaczenie czy ważę 6 - 7 kg więcej. Ważne jest jak się czujemy i jak rozwijają się nasze dziecko.
  13. Witajcie dziewczyny, ale się rozpisałyście :) Co do spania to ja też nie potrafię znaleźć wygodnej pozycji. Piszecie ze jeszcze 3 miesiące u mnie jeszcze 4 ale już widzę jak to szybko zleci. Zysiolinko, to musiało być dla ciebie bardzo przykre. Domyślam się ze wcześniej ty robiłaś te rzeczy, dobrze ze musi sie pomęczyć, powinien docenić to jakie ciężkie są twoje obowiązki. Obstawiam że narzekał żeby zrobić ci przykrość zapewne chciał poględzić jak to faceci. Pozdrawiam cię, trzymaj się dzielnie i nie zapominaj ze masz najważniejsze zadanie! :)
  14. Witajcie dziewczyny właśnie wróciłam z zakupów. TO co się dzieje w supermarketach to istny szał. Zastanawiam sie czy dziecku pod pajace zakłada się body ? Bo tak teraz patrze co zgromadziłam i mam dużo body zastanawiam się z czym sie je łączy.Nie znalazłam żadnych spodenek z napami a zresztą cisnąć dziecku brzuszek to chyba bez sensu, czyl jedynym dobrym wyjściem są śpiochy? Czuje się lekko zagubiona :)
  15. Witajcie dziewczyny, tak czytam o tych waszych prezentach i az wam zazdroszczę. U mnie w tym roku pierwszy raz nic pod choinka nie będzie. Rodzice kupili dom, siostra remontuje mieszkanie my też i uznaliśmy ze w tym roku nie ma prezentów. Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić ze nawet takich malutkich nie będzie. No trudno. Ja dla wszystkich popiekłam pierniki i mam zamiar je ładnie popakować dołączyć zdjęcia ślubne bo dopiero teraz ja wywołałam. Prezent dla męża tez chciałam kupić ale on sie tak długo zastanawiał co i dopiero wczoraj wymyślił- wiec na pewno juz nie dojdzie bo to z warszawy jakaś rzecz do łuków. Jakoś z dupy to wszystko. Wy już wózki kupujecie, ja nawet jeszcze o tym nie myślałam. Wczoraj kupiłam kilka ciuszków w Tesco , łaziłam po galeriach i jakos nic mi sie nie podobało a w Tesco takie ładne kremowe kompleciki po przecenie były. Fajne tak się kupuje dla dziecka.
  16. Witajcie dziewczyny, widzę ze wszystkim się udziela nerwowy nastrój świąteczny. byłam dzisiaj na poczcie, niektóre z was mówiły że pracują w tym fantastycznym miejscu. Podziwiam, jak tak patrzyłam na te ogromne kolejki- nawet wysikać się babeczki nie miały czasu i ludzie, którzy tylko narzekali jak długo jeszcze będą stać. Chyba bym oszalała w takiej pracy. jestem już zmęczona tymi przygotowaniami świątecznymi, jeszcze kilka intensywnych dni ale w tym roku mam mniej siły przez ciąże i już mi się nie chce nic szykować więcej. Mój maciek kopie aż cały brzuch podskakuje zabawnie to wygląda. Życzę wam spokojnej nocy.
  17. Ja jestem ogromna, mam wielki brzuch nawet nie chce myśleć co będzie za 4 miesiące.
  18. Witajcie dziewczyny, tyle piszecie o porządkach i domyślam sie ze to na święta tak szalejecie. U nas odwrotnie od razu po nowym roku zaczynam remont, więc będziemy bałaganić kurzyć i brudzić:) Lekarz na początku ciąży zabronił mi podnoszenia rak do góry zeby sie łożysko nie oderwało, sprzątam tylko to co trzeba podłogę myje mąż i mimo że nie robi tego dokładnie nauczyłam się nie marudzić. Dziecko jest najważniejsze i nie zamierzam ryzykować, od pobytu w szpitalu dbam o siebie, Jak czuje ze za bardzo boli mnie kręgosłup jak długo stoję to zostawiam wszystko i idę poleżeć. Upiekłam dzisiaj pierniki, podobno maja zmięknąć za dwa dni- nie wiem tylko czy tyle wytrzymają bo ciągle się przy nich kręcimy. Już się nie moge doczekać wigilii i tych wszystkich pyszności barszczyku z uszkami i kompotu z suszu..... och... mogła bym tylko jeść i jeść. Ciągle mam na coś ochotę- nie dziwie się ze kobiety w ciąży potrafią przytyć 20 kilo. Ja na razie mam 4 więcej ale mój mózg jest ciągle głodny.
  19. Skoro juz poruszyłyście temat porodu to napiszcie czy planujecie jakoś profesjonalnie sie do niego przygotować? Chodzi mi o szkołę rodzenia- na początku ciąży planowałam sie zapisać ale teraz widzę ze remont pochłonie więcej kasy i chyba szkole sobie odpuszczę. Mój Maciek buszuje w brzuszku, dostał trochę cukierków karmelkowych i chyba gra nimi w piłkę. Czuje go nad pępkiem, nadal popadam w zachwyt nad każdym jego ruchem:) Wczoraj czytałam o tym jak dziecko się rozwija jak rośnie. Strasznie szybko rok czasu i zupełnie nie przypomina tej kilkudniowej kruszynki.
  20. Ja nie pracuje, zaszłam w ciąże będąc na umowie na zlecenie- powiedziałam ze jestem w ciąży i tego samego dnia mnie zwolnili. Na początku mi to nie przeszkadzało bo ciąże znosiłam kiepsko. Jednak teraz kiedy mam więcej energii brak zajęcia to dla mnie kara. Gdybym tylko mogła pracować nie zastanawiała bym się ani chwili. Siedzenie w domu to koszmar- z własnego doświadczenia wiem że wali na mózg strasznie. Każdą pierdołę rozkładam na sto kawałków, drobiazg może stać się życiowym problemem. Wszytko przez to, że od zajścia w ciążę moje życie całkowicie się zmieniło- zawsze było mnie pełno wszędzie, pracy poświęcałam mnóstwo czasu. Teraz moja codziennością jest gotowanie obiadów ( co na szczęście lubię) i jakieś tam inne drobne zajęcia. Wybaczcie, że marudzę. Zaszłam w ciąże świadomie- ale chyba nie byłam przygotowana na wszystkie aspekty tej sytuacji. Dlatego gdybym tylko mogła została bym w pracy jak najdłużej.
  21. Witajcie dziewczyny u mnie dzisiaj na obiadek grochówka (oczywiście jeśli ją zrobię) ale wszystko jest na dobrej drodze. Zobaczymy jak się będę czuła po niej, czy nie zaserwuje sobie mega wzdęcia. Mój Skarbek rusza się coraz częściej i intensywniej - wszystkie smutki rozwiewa w mig takimi koniaczkami:) Dużo z was jeszcze pracuje?
  22. Bajua jaki już duży chłopak:) Niech rośnie zdrowo:) Dziewczyny czy któraś z was stosowała pieluchy z biedronki ? Bo tak patrze na ceny i są szalone te z biedronki najtańsze i tak zastanawiam sie czy biedronkowe są kiepskie? Słyszałam o nich dużo pozytywnych opinii
  23. No i pije pyszny soczek z buraczków: 2 jabłka i dwa małe buraki zrobione w sokowirówce- plus kilka kropli cytryny do tego zmielono lód. Mniam:)
  24. O kurcze nie spodziewałam się że aż tyle nas, widocznie w ciąży niedobory żelaza to norma. Dzieciaki z nas wysysają:) napiszcie co z tym sokiem i jak się go robi? w sokowirówce z buraków surowych? Juz się napaliłam:) Uwielbiam buraki uwielbiam świeże soki:)
  25. Witajcie dziewczyny,tez nie czuje tej atmosfery świątecznej, myślę ze to właśnie dlatego że nie ma śniegu. Wczoraj byłam w kościele i jakoś tak mi się lepiej zrobiło. Bo ostatnio smutno strasznie . Mój Maciek od rana się rusza. Mam do was pytanie, czy któraś zażywa żelazo? Ja muszę do końca ciąży bo mam niską hemoglobinę- ale lekarz zalecił mi na czczo więc tak robię. Jem ją od 4 dni i zawsze po niej mam mdłości i całe śniadanie ląduje w toalecie. Macie może jakieś sposoby ? Jadam lekkostrawne śniadania- płatki z mlekiem lub kromeczki z szyneczką. Mimo lekkiego posiłku wszystko mi się cofa i myślę ze jest to związane z tymi tabletkami bo od 16 tygodnia nie wymiotowałam. Miłego dnia (Maciek przesyła kopniaczki)
×