Czujna na czarno
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Czujna na czarno
-
Pozdrawiam serdecznie stałych bywalców. Chyba nikt poza nami tu już nie zagląda:)
-
Napiszę parę słów odnośnie podtrzymywania topiku na siłę. Wszyscy macie po trochu rację. I to, że nie prowadzimy już takich dyskusji jak kiedy, i to, że zaglądamy tu rzadko. Nic nikt nie pisze, bo każdy się już uzewnętrznił i nic się u nas nie zmienia w temacie samotności. Zosia ma też rację że boi się że ktoś za dużo o nas przeczyta. Forum jest otwarte. Ale każdy z nas zagląda tu z ciekawości, czy ktoś coś napisał, czy u kogoś coś się zmienia. Może też z przyzwyczajenia.
-
to dobranoc :)
-
:D :D :D nie mogę, no nie mogę ze śmiechu. Rozwaliła mnie opowieść o mieszaniu fasolki:D :D :D masz jeszcze jakieś perełki ze swego pobytu na kwaterze pracowniczej?
-
hehe czyli klęska urodzaju.
-
witam. Super Wyssany:) Zosiu życzę udanego wypoczynku już niedługo. Pozdrawiam wszystkich. Mam teraz mało czasu więc rzadko tu zaglądam. Cieszy mnie to, że same dobre wiadomości tu widzę.
-
z topielicą?!:D a mnie się podoba ten z nr 42.
-
http://fundir.org/gallery,niezwykle_torty_urodzinowe,2279,0,0.html zatem zapraszam na tort urodzinowy, wybierz sobie na który masz ochotę;)
-
dzięki Wyssany:) Ależ się wstrzeliłeś, no powiedzmy te 2 dni jest w granicach błędu statystycznego.
-
Panno M. fajnie że zaglądasz. Jak się te pomarańczki wstrętne przyczepiły paskudnie...że też im się chce. Kafeteria to faktycznie szczególne miejsce. Ehhh Co u mnie: Nic:D :D :D Nie mam już też żadnych złudzeń, trzeba pokochać życie w pojedynkę, dawać radę w miarę możliwości ciągnąć to wszystko. Wczorajsze święto wybiło mnie trochę z rytmu, ciągle łapałam się na myśli, że jest poniedziałek, a to jutro już piątek, weekend. Nie mam planów, ale i tak się cieszę. A co u Was moi drodzy?
-
Panno M ta cała Lenka to wpadła na nasz topik po to tylko, by zareklamować aukcję allegro. Weszłam tam i chodzi o jakieś wróżby czy czary. Czego to ludzie nie wymyślą?!:D
-
Nie wiedzieć czemu, ale wiedziałam, że Wyssany odniesie się do kurzu;) Ehh ta Twoja praca...czemu miałeś lewą przepustkę?
-
Wiesz, jak tak sprzątam to się zastanawiam czy chętniej bym to robiła, gdyby był ktoś kto to doceni. Wiesz, brakuje mi takiej motywacji.
-
Moje samopoczucie: Obojętność, jakieś takie zrezygnowanie, ale bez smutku i bez rozpaczy. Jestem tu trochę z doskoku, ogarniam porządki. Nie lubię porządków, bo człowiek się narobi, a za kilka godzin znowu wszystko się kurzy. Skąd się to cholerstwo bierze.
-
Panno M. masz jeszcze wolne czy szykujesz się już do pracy? Zosia Samosia co się nie odzywasz? Udanego weekendu życzę wszystkim. Pozdrawiam.
-
co go kwestii poznawania ludzi na wakacjach: Albo pary, albo rodziny z dziećmi, albo małolaty....prawda?;)
-
Panno M. Ty miałaś mieć niesamowite wakacje, wyczekane, wystarane własnymi siłami, miały być najpiękniejsze... znam to. Czasami zbyt wiele się oczekuje. Ja też tak mam. A tymczasem trzeba się pogodzić z tymi prostymi rzeczami: długie spanie bez budzika, widok morza, plaży, piasku.Strasznie niefajnie z tą pogodą, bo jak w takich warunkach ma cieszyć spacer po plaży.
-
w zeszłym roku jak byłam nad morzem, to miałam bardzo podobną sytuację pogodową. U nas na południu były upały, wentylatory chodziły, ponad 30 stopni, a nad morzem wiało, zimno, polary były w użyciu cały czas.
-
Panno M. kochana, rozumiem Twój stan, miałaś może jakieś oczekiwania co do tego wyjazdu i one się nie ziściły. I jeszcze ta pogoda. Szkoda, że tak się stało, ale nie martw się. Będzie lepiej. Naprawdę będzie.
-
hej, szybko się przyzwyczajasz. Eh, a co jest w dzisiejszych czasach normalne? :)
-
Ależ się naszukałam tego topiku. Wywaliłam z ulubionych przez przypadek. No, ale wreszcie znalazłam. Zosia zdrówka życzę. Cóż Cię dopadło w środku lata? Wyssany pewnie kwestia przyzwyczajenia do trybu pracy, ale nie zazdroszczę takich godzin i tych dojazdów. Przyzwyczaisz się to będzie Ci łatwiej. Ciekawe jak tam nasza Panna M. na wczasach. Pewnie bez neta, bo może by coś skrobnęła do nas z nad Bałtyku, może tam poznała jakiegoś Neptuna. Kto wie. U mnie bez zmian. W uczuciach cisza. Niedługo mam urodziny i tak bardzo bym chciała poczuć się spełnioną szczęśliwą trzydziestką (z hakiem;))
-
Oj dziękuję kochana:) Tego też sobie życzę. A Ty pewnie już w podróży, albo i nad morzem. Życzę udanych wakacji. Może poznasz kogoś ciekawego. Baw się dobrze.
-
no? czego?
-
Ja to nienawidzę się pakować i rozpakowywać i znowu pakować. Ale to szczegół, ważne są wspomnienia, relaks, wypoczynek. Powrót do rzeczywistości dość ciężki. Ale i tak nie źle. Jednak naładowałam się pozytywną energią.
-
elektrownia Bełchatów? Pewnie tak. To działaj Wyssany działaj. Bez prądu ani rusz. Pozdr. Panno M. jak idą przygotowania, spakowana? Pozdr.