Czujna na czarno

Wyssany hehehe już wiem. A na moim głównym leci Władca Pierścieni. Książkę czytałam z fascynacją. Filmu nie oglądałam. Zosiu fajnie, że masz taką odskocznię.

na którym? :D

No więc Ty też jakoś ten dzień uczciłeś. Ja nie chodzę do kościoła. Bardzo rzadko. Ale będę musiała kiedyś iść. Chociażby zobaczyć jaki jest w moim nowym miejscu zamieszkania.

A tak w ogóle jak ci idzie gra? Ćwiczysz, czy zapał już minął?

No Zosiu chociaż Ty jakoś uczciłaś to święto.

Cześć. No mamy święto...ciekawe jak je obchodzicie? Ja jedynie co to się wyspałam do 9tej. Zwykły wolny dzień jak dla mnie.

Ja nie palę już papierosów od dawna, zdarzało mi się palić na imprezach, przy piwie, ale nigdy nie paliłam nałogowo. Cieszę się, że nie mam głodu nikotynowego, czy przymusu palenia. Czasem mam ochotę zapalić lekkiego cienkiego mentola, ale odpuszczam. Nie mam pod ręką to nie palę.

Ale tu dzisiaj cicho, pusto. Pozdrawiam.

Zauważyłam, że zazwyczaj piszesz w nocy. Zastanawiałam się nawet czy nie mieszkasz w Stanach, w jakiejś innej strefie czasowej i dlatego pozwoliłam sobie na tę uwagę. Strasznie przygnębiającego napisałeś tego ostatniego posta. Trzymaj się jakoś. Wchodzenie na Kafeterię wielu z nas pomaga przetrwać te gorsze chwile.

Kamyks strasznie późno wchodzisz na Kafeterię.

Tak Poradniku mam cudownych przyjaciół, fajną paczkę i bardzo to doceniam, coraz bardziej.

Nie byłam sama. Mam kilku wspaniałych przyjaciół z którymi spędziłam ten czas. Spokojnie i leniwie, ale w swojskim gronie.

ja jestem. Jak Ci minął Sylwester? Panno M. co się stało? Kłopoty z rodziną? Czy coś innego?

Dobry wieczór kochani. W ten rok wejdę z prawdziwymi postanowieniami: 1. Zadbam o swoje zdrowie co wiązać się będzie z regularnym uprawianiem sportu, zdrową dietą i ćwiczeniami z asertywności. Pozdrawiam serdecznie.

Witam. Szczęśliwego Nowego Roku. Niech każdy znajdzie coś tej nocy co da nadzieję. Nawet w samotności. Gdziekolwiek będziecie i z kimkolwiek - bawcie się dobrze. :)

wolę wiosnę, nie lubię zimy. A zwłaszcza krótki dzień zimą jest dołujący. Zmykam. Dobranoc. Kolorowych snów.

Hej Wyssany. A śnieg na stoku jest?

I niby że zawsze grają tą samą piosenkę przy tej zabawie?

Haha Kompletnie nie wiem co to za zabawa weselna:D

Hej, a co tu tak pusto? Macie jakieś zajęcia przedsylwestrowe? Maseczki, kąpiele w solach, rytmika, nauka kroków?

dobranoc

Ja też sama chodziłam. Wiele ich nie było, bo na pewne nie poszłam.

właśnie. otóż to. Pewność siebie - to jest to czego mi podświadomie bardzo brakuje będąc singlem.

Generalnie miałam tak:Jak ktoś mówił, że idzie na salę to ja zazdrościłam, chociaż mówiłam, że to nie dla mnie. A nie dla mnie, bo nie mam partnera. Kto wie, może chciałam w głębi duszy zostać królową balu:D Zastanawiałaś się kiedyś Zosiu jakim byś była człowiekiem gdybyś była kochana przez faceta? Ja tak i wydaje mi się że byłabym trochę inna.

Ja czułam, zdarzało się nie raz że ja bardzo nad sobą ubolewałam, że wszyscy się tak wspaniale bawią, a ja nie. Bardzo mnie to przygnębiało.