Czujna na czarno

he he, ja miałam dostać kota na parapetówę, jednak nie zdecydowałam sie na to zwierzątko. Miałby przerypane, zagłaskałabym go na śmierć;)

No niestety koleżanko każda pora roku jest fajna, ale listopad zbliża się wielkimi krokami. Listopad najbardziej ponury miesiąc. Zimno, ciemno, nic, tylko się przytulić, ale go kogo? ;)

Zosiu doskonale rozumiem to przeczucie, ale to chyba jednak bardziej strach przed tym przenika do naszej podświadomości i stąd te przeczucia. Pozdrawiam.

u mnie poza krótkotrwałymi epizodami totalna pustka.

Panno 51 ale Ty jednak miałaś kiedyś kogoś.

Za kilkanaście lat mogę napisać tak jak Grzesław, kurde, nie chcę żeby tak było.

Jaki to spokój... Odkąd mieszkam sama coraz mniej mi samotność dokucza, wbrew pozorom. Pewnie wynika to z tego, że mam więcej obowiązków, nie mam czasu na myślenie o swoim losie. Są bardziej przyziemne sprawy, które mnie zajmują. Życzę wszystkim miłej niedzieli. :)

siri - tu się z tobą nie zgodzę, człowiek który ma poczucie, że ktoś o niego dba, ktoś go kocha, komuś się podoba nie czuje się samotny. Cytat ładny. 17 latku - jak się czujesz za kółkiem?

Obawiam się że w jesienno zimowe wieczory, tuż przed świętami temat będzie tętnił życiem.

Panno M witaj:)

proxxy proxy a kim ty jesteś? Bo mi się coś wydaje, że się podszywasz pod kogoś.

Pozdrawiam serdecznie w piątkowy wieczór. Podziwiam w ludziach takie pasje. Super. Tak trzymać.

Wyssany - Czym zasłynął Janusz na Kafe? Chodzi mi o Janusza Duszka czy jakoś tak. .. Kafeteria to dziwny twór....rodzi gwiazdy nie wiadomo z czego. Nigdy nie wiadomo czy jakaś nasza wypowiedź nie zacznie żyć swoim innym życiem i nie przyniesie nam złej lub dobrej sławy. 17latku taka nuta:)......czy Ty się czasem nie zakochałeś?????

no cóż, taka branża;)

ech Ty łobuzie. Ja liczę że na Święta BN już będę zadomowiona. A tak serio to już w przyszłym tygodniu liczę na przeprowadzkę.

jeszcze nie na nowym, wlecze się to wszystko okropnie. Trzeba zrobić mały remont i tyle czekam na fachowców.

no a ja miałam za dużo wolnego i w sumie nie zrobiłam nic, poza plaszczeniem dupy na kanapie, na spacer nie poszłam, na rower nie poszłam, na kawę i ploty też nie chciało mi sie iść. Niby odpoczęłam, ale nie do końca. Poczucie zmarnowania czasu....dołuje.

U mnie też pogodnie, ale ponoć to ostatni taki weekend. Potem będzie deszczowo. Pozdrawiam serdecznie. U mnie jak to w niedzielę....dół.

A propos tytułu piosenki, to nic dodać nic ująć. No gdzie te chłopy? Gdzie? ;)

Wyssany chłopcze jak to dobrze że przypomniałeś:) Wszystkiego najlepszego w dniu chłopaka. :D

no tak, to bardzo ważne, żeby mieć za co utrzymać siebie i swoją rodzinę. W naszej kulturze to mężczyzna jest od zarabiania pieniędzy, chociaż coraz mniej kobiet siedzi w domu przy dzieciach. Chcą pracować, zarabiać. Jedna pensja już nie starcza na rodzinę.

Gdybyś się związał z taką co by chciała mieć dziecko z tobą to byś się opierał?

Czytałam wpisy Wyssanego i się uśmiałam serdecznie, wiem o co mu chodziło. Ale, że wyłapał taki szczegół...Hmmm..:D

Hej. Zosiu jak zdrówko? U mnie już prawi po chorobie. Zdecydowanie lepiej się czuję. Pozdrawiam.

albo każdy ma jakieś inne zajęcia i nie siedzi w wirtualnym świecie.