Czujna na czarno
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Czujna na czarno
-
oczywiście, że zdaję sobie z tego sprawę, że życie to nie bajka, że związek to kompromisy i na pewno byłoby mi ciężko, bo całe lata żyłam sama i nabawiłam się swoich przyzwyczajeń, mocnej dawki egoizmu, ale mimo to fajniej by było kogoś mieć i wiedzieć że komuś na mnie zależy.
-
Panno M tak ten świat ułożony, że ludzie chcą być kochani i akceptowani, a nam to nie dane. Wiemy jakie to wspaniałe uczucie, nawet na krótko, a potem miliony pytań bez odpowiedzi, dlaczego nie wyszło, dlaczego się nie udało...pytań nigdy nie zadanych i zawsze bez odpowiedzi. Mam podły nastrój. Dobrze że mogę to wyrzucić z siebie tutaj.
-
Wyssany i tak codziennie te 100 km tam i z powrotem? Woow. Pozdrawiam.
-
Dzięki za pozdrowienia.Panno M. może zaraz ktoś nowy się pojawi? Bądź dobrej myśli.
-
cześć. Jak tam Wam życie płynie? Mnie spokojnie. Praca, dom, czasem rower, czasem jakieś spotkanie ze znajomymi. Nie jest źle. Temat miłoścci i związków przestał mnie interesować. Jest dobrze jak jest. Pogoda piękna, słoneczna. Nastawia pozytywnie. Pozdrawiam Was wszystkich zaglądających na ten topik. Wczoraj czytałam tu topik o podobnej nazwie. Niesamowicie dużo ludzi czuje się samotnie, jest samych. A nam wydaje się czasem, że jesteśmy tacy jedyni samotni. No cóż, widocznie takie czasy. Samotność jest coraz powszechniejsza w dzisiejszych czasach.
-
hej :) Jak tam urlop Zosiu? Pogoda piękna się zrobiła więc mam nadzieję, że wszystko idzie z planem. Wyssany no no miałeś branie u gejów:) Nieźle. Dobre i to. Na mnie nigdy żadna laska nie leciała a więc nie jestem w typie lesbijek. Oj, tak naprawdę to dawno nikt na mnie nie leciał więc jest ze mną coś bardzo nie tak. Trudno, da się z tym żyć. Nie rozpaczam z tego powodu.
-
3453701 wyżej podałam błędny numer gg
-
Panno M. gdybyś chciała pogadać to przypominam ci moje gg 345301. Naprawdę bardzo mi przykro że nie wyszło. Może jednak nie wszystko stracone. Tak niedawno myślałam sobie, że wreszcie jednej z nas los dał jakąś szansę i że Ci się udało i że fajnie. Gdy będziesz miała ochotę wyrzucić to z siebie to pisz. Pozdrowienia. Ja już po urlopie i to naprawdę udanym urlopie.
-
Zosiu dzięki za pozdrowienia i dla Ciebie również serdeczne pozdrowienia. Tak tu weszłam by pochwalić się że jadę na urlop na mazury. W piątek wyjazd. Zawsze miałam ochotę poznać tę malowniczą krainę, bo nigdy tam nie byłam. Mam nadzieję że będę miała pogodę :) Wyssany Twoja opowieść mnie rozśmieszyła, wiem, że to nie na miejscu ale napisałeś tak obrazowo, że widziałam scenę jak z filmu. Może właśnie powinieneś jechać, odwiedzić kolegę i może uda ci się tam wkręcic tam do pracy na zastępstwo. Panno M. jak tam znajomość, kwitnie? Pozdrawiam. Trzymajcie się.
-
Panno M u mnie bez zmian. Zrobiło się jakoś pusto wokół mnie, nawet nadzieja odeszła. Pora kupić sobie kota. ;)
-
Panno M. cudownie :) Jak ja się cieszę:) co najmniej jakby mnie ta sytuacja tyczyła;) hehehe Nawet jak piszesz to widać, że jesteś szczęśliwa więc kochana co tu dużo mówić: powodzenia życzę.
-
Wyssany musisz to jakoś przetrzymać, ten gorszy czas. I dla Ciebie zaświeci słońce. Oby jak najszybciej. Zawsze istnieje ten topik i możemy tu się wesprzeć ciepłym słowem. Wysyłam Ci mnóstwo pozytywnej energii. Mam jej ostatnio trochę więcej bo zaczęłam się ruszać, jednak sport to zdrowie:) Pozdrawiam
-
Zosiu głowa do góry, tak to już jest w życiu, po 30tce zaczynają szwankować nasze organizmy i cóż robić, trzeba się z tym zmagać. Dużo zdrowia życzę. Wyssany a Ty wyjechałeś gdzieś czy jak? Panno M. nie będę naciskać na zwierzenia. Życzę udanej niedzieli. Jak ten czas leci. Już koniec maja. Pozdrawiam
-
Zosiu mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem już wszystko w porządku:) U mnie też dziś zimno i deszczowo. Nie lubię takiej pogody, zwłaszcza że ostatnio było tak cieplutko. I na weekend się zepsuło.
-
Witaj Panno M. myślałam, że już nie wpadasz na topik. Zosia też już nic nie pisze, topik umiera śmiercią naturalną, ale tak musiało się stać. A może jeszcze komuś się coś przydarzy, może maj przyniesie nam jakieś nadzieje? W takim razie piszcie co Wam w duszy gra:) Pozdrawiam.
-
I oto po tygodniu zagadka zostala wyjaśniona:) he he Wyssany ale mi zabiłeś ćwieka z tym Leninem w październiku, ale nie śmiałam pytać:P Pozdrawiam:)
-
koty w kwietniu? w styczniu konie w lutym słonie w marcu koty w kwietniu psy a w maju my
-
No właśnie różne są powody nielubienia singli. Zazdrość o partnera jest bardzo częsta. Ale też inne. Ach co tu dużo mówić, wszystko już wiemy. A jak spędzacie majówkę? Ja mam dni miasta, ale nie mam ochoty iść więc sama nie wiem co będę robić. Pozdrawiam Was kompani niedoli.
-
Wyssany a cóż Ci tak ostatnio często wcina? Czyżby komórkowy potwór? Piszesz z telefonu?
-
dokładnie, tak źle i tak nie dobrze. Wiesz, one mi nic nie mówiły, wręcz odwrotnie, że mam spokój i luz i robię co chcę, ale czasem w ich rozmowach wyczuwałam, że dla nich życie w pojedynkę jest nie do przyjęcia.
-
No a Ciebie tak nie traktują? Ja mam takie wrażenie że większość singli tak traktują.
-
Będąc osobami samotnymi jesteśmy wyrzutkami społecznymi. Bardzo często tak ludzie myślą o nas singlach. Czasem czuję się jak trędowata przez tą swoją samotność.
-
No tak, cudny wypad, ale uświadomił mi że każdy kogoś ma, każdy miał do kogo wracać. Ja nie mam nikogo, nawet zwierzątka. Nie miałabym nawet komu zostawić tego zwierzątka. Zresztą nie chcę mieć zwierzaka.
-
hej Wyssany) Dobrze że chociaż pogoda nam dopisuje
-
Wiosna nadeszła i to mnie cieszy. W weekend miałam wspaniały wypad z przyjaciólkami. Spełniłam swoje małe marzenie podróżnicze, odwiedziłam dawno nie widziane miejsce:) Było cudownie:) A dziś dopadła mnie ta cholerna bestia- samotność. Boli. Czuję się bardzo bardzo samotnie.