Czujna na czarno
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Czujna na czarno
-
Wyssany jestem pełna podziwu że Ci się chce uczyć języka samodzielnie, bez kursów, korepetycji czy innych wspomagaczy motywujących jednak. Ambicji Ci nie brakuje. Co tam u Was? Ja żyję z dnia na dzień, szarpią mną rożne emocje, w zależności od sytuacji, szkoda że tych pozytywnych jest bardzo mało. I emocji i sytuacji. Zgorzkniałam? Pytanie retoryczne...
-
Dziękuję i wzajemnie: zdrówka życzę. Ten miód ponoć skuteczny, a mnie smak nie podchodzi zupełnie więc zmuszam się do picia.
-
z tymi antybiotykami jest tak jak piszesz, ja się wybrałam tego w życiu w cholere, i teraz nie dość że często choruję to nic z leków na mnie nie działa.
-
cześć Wyssany:) Trzymaj się i dbaj o siebie by Cię nie dopadło.
-
Ja też czekam na wiosnę, na dłuższe dni, na ten spacyficzny zapach w powietrzu, zapach świeżości, słońca, zielonej trawy, śpiew ptaków. Tylko tyle, bo żadnej zmiany uczuciowej już nie oczekuję. Trochę myślałam nad sobą i doszłam do wniosku, że dziwny ze mnie człek. Żyję złudzeniami, marzeniami, jakimiś iluzjami. Wiele rzeczy mi się wydaje, a rzeczywistość się okazuje zupełnie inna. Widocznie pisana jest mi samotność. I wcale się z tym nie potrafię pogodzić. :(
-
Panno M. przechodzilam ciężką grypę i nie zaglądałam nawet do neta. Przedwczoraj mialam coś napisać, ale zawiesiłam się nad myślami, że nic nowego nie napiszę. Znowu to samo, czyli nic się w moim życiu uczuciowym nie zmieniło, poczucie pustki i samotności się pogłębiło. Fajnie że się odezwałaś, bo topik umiera, szkoda tylko że nie z przyczyn jakich byśmy chcieli.
-
u mnie w mieście nie bylo celebrytów, za to odkryłam fantastyczny zespół, którego muzyka bardzo mi się spodobała, znalazłam ich na youtubie i od wczoraj słucham ich twórczości, a jakie bylo moje zdziwienie, że chłopaki pochodzą z mojego miasta:)
-
Co do WOŚP to nie rozpatruję tego politycznie, ale bardziej kulturowo, obyczajowo i uważam że akcja jest wspaniała. A że temperatura bardzo niska na dworze, to fakt, dzieci marzną. Tu się zgodzę, wiele dzieci się rozchoruje, co jest smutne i należałoby się zastanowić nad zmianą terminu. Wczoraj jak byłam po 19tej na rynku, szukaliśmy ze znajomymi wolontariuszy żeby powrzucać pieniążki do puszek. Zostało ich może 2-3. Po wielu godzinach stania na mrozie wszyscy się pochowali, nie ma się co dziwić, zimno było ponad -10.
-
Tak się składa, że wiele sprzętu w szpitalach jest z fundacji WOŚP, więc niech sobie Owsiak lata tym helikopterem raz w roku. Nawet jeśli rozkręcił akcję medialnie to właśnie po to by to miało oddźwięk w datkach. Nie ma w Polsce ani jednego szpitala który by nie dostał czegoś z WOŚP-u. Takie moje zdanie.
-
właśnie wróciłam z rynku. :) Naładowałam się pozytywną energią, mam nadzieję że na cały tydzień mi starczy:D
-
Witam w dniu WOŚP :) Wspieracie? Popieracie? Ja jak najbardziej jestem pełna podziwu dla tej akcji i samego Jurka Owsiaka. Super sprawa, że w środku zimy mamy taką akcję. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
-
i znowu Ci przyznam rację Wyssany. Takie czasy, że o stabilizację życiową trudno (stabilizacja materialna daje poczucie bezpieczeństwa w ogromnym stopniu, ale nie tylko materialna) Bardzo często zaczyna się psuć jak nie ma w związku tej stabilizacji życiowej, np. ktoś zachoruje, wpadnie w nałóg, urodzi się chore dziecko, ktoś straci pracę: wtedy uczucia schodzą na dalszy plan. Ale takie jest życie. Niby powinno się być z kimś na dobre i na złe, niby obiecywali sobie przed ołtarzem, ale to wszystko zabija proza życia i nie wiele znam osób, które tej przysięgi dochowają wobec powyższych problemów.
-
Dzięki za wstawienie tego linka. Bardzo dobrze to sobie przeczytać:)
-
Cześć Zosia:) U mnie też piękna zima. Dla mnie może tak być, byle mrozy nie wracały (te kilkunastostopniowe) Dziękuję i pozdrawiam Cię cieplutko.
-
Świenie zinterpretowane Wyssany . Ja jak widać rozpatrywałam to tylko w jednym aspekcie. Może dlatego że z tej strony jest mi to bliższe.
-
"cierpienie uszlachetnia" Wyssany zgadzasz się z tym? Bo ja nie. Jak może uszlachetniać nasze sece coś co to serce rozrywa na kawałki?! Kto to wymyślił?
-
Kafe mi dziś zamula i stąd te 2 podobne posty.
-
Poradniku ty nie rozumiesz ostatniego postu a ja nie kumam całej tej strony. O czym Wy wogóle piszecie? Mam podły nastrój i może dlatego nie kumam.
-
Poradniku Ty nie rozumiesz ostatniego postu, a ja nie kumam całej ostatniej strony:( W ogóle mam podły nastrój. Może dlatego nic nie trybie.
-
Eh Wyssany te twoje metafory...:)
-
No fakt, Wyssany chociaż jakieś sporty uprawia i się wyżyje, a ja zbieram się by jeździć na basen, albo coś w tym stylu i ciągle to odkładam, bo przeziębienie, bo gardło, bo kaszel, eh
-
hmmmmm...no to mam pozamiatane:( :D
-
tak, to znaczek internetowy. Czyżby brak miłości miał aż taki wpływ na brak odporności? Ciekawe czy robili na ten temat badania? :D
-
Przezięienie stało się częścią mojego życia, więc przyzwyczajam się i oswajam wroga :P
-
Też jestem:) ale mam wahania nastroju dzisiaj wybitne, wiesz o co chodzi@