karla=)

ja zaraz zbieram się do domku więc życzę wam udanego weekendu. Widzę że rzeczywiście trochę tu pusto pa

Witam Was serdecznie:) teraz czuję się jak jakaś dziwna że zaręczyłam się pierścionkiem a nie np kapslem od tymbarka:) choć był taki pomysł;) mówiłam że taki pierścionek mi wystarczy no ale dostałam inny;)

Mi zdjęcia się bardzo podobają - śliczne:) A jeśli chodzi o moje zaręczyny to się nie spodziewałam, myślałam że jeszcze trochę poczeka a tu zrobił mi niespodziankę:) Wiedziałam że kiedyś się zaręczymy ale nie spodziewałam się że w marcu:)

No fakt że 50 zdjęć to nie dużo... Jeśli chcecie więcej to możecie osobno zamówić sobie plener, chociaż 50 zdjęć i film też byłoby fajnie. My nie chcieliśmy filmu bo też tak myślałam że będzie sztywno i kto potem będzie oglądał taki nudny długi film;) ale zostałam przekonana no i teraz myślę że to dobra decyzja, a filmy teraz naprawdę robią piękne - nie to co kiedyś

No no no ładne to Twoje marzenie:) ja tam się na butach nie znam, mam tyle żeby nie chodzić boso;)

Oj tak to prawda. Mi też zawsze wydawało się że mamy jeszcze mnóstwo czasu a tu tak szybko leci ten czas że nawet się nie obejrzymy a będziemy mężatkami:)

;) to ciekawi mnie ile już sobie liczy taka twoja kolekcja bucików? Dobrze że już nie są bezdomnymi butami:) mają też swój dom jak na członka rodziny przystało;)

Witam Was serdecznie:) To ja uzupełniam o moją datę i teraz to będzie wyglądało tak: Daty: 14.04.2012 - Karla 20.04.2012 - Kiwanika 21.04.2012 - Przedwojenna 25.04.2012 - Zakochana 28.04.2012 - Madzia

Czyli będziecie spędzać mniej czasu razem? dlatego "się irytujesz"?

Heh tym razem wyprzedziłaś moje pytanie;) no z pomysłami to jest tak że mój przyszły mąż powiedział że ma tylko jedną prośbę jeśli chodzi o nasz ślub- -żebym miała rozpuszczone włosy:) i zamierzam spełnić tą prośbę, naturalne ma długie lekko kręcone włosy i myślę że na ślubie będę miała ładne naturalne fale z boku podpięte i jakiś kwiatuszek - o tak prosto mi się podoba:)

Mąż zapakuje cie jako bagaż i będzie dobrze;)

heh no to może z wesela zostanie więcej niż pół litra:)

Mam nadzieję ze uda ci się przezwyciężyć ten strach b oto w końcu wasza podróż będzie:) jak będzie trzeba spić to chyba warto;) na pewno dacie radę:) widzę że pojawiają się kolejne osoby po weekendzie....miło:)

No to świetne plany:) zazdroszczę, chociaż na pocieszenie powtarzamy sobie że nie ważne gdzie ale ważne z kim;)

Oj tak tak - masz:) W końcu ślub to dopiero początek wspólnej drogi a nie koniec

heh dobre:) zgadzam się - często jest tak że coś się podoba na wieszaku albo na innym ale jak się założy to już nie jest tak pięknie, trzeba umieć to zobaczyć i posłuchać rady a nie się upierać że to mi się podoba ( a niektóre panny młode tak mają). Oj wybór sukni nie jest prosty:)

NO no no ładna jest, podoba mi się - nie jakaś udziwniona ale śliczna:) No to w twoim przypadku suknia musi mocno trzymać górę:) fajnie że już masz tą decyzję za sobą:)

Nie mam żadnych fotek bo niestety pani powiedziała że nie wolno robić zdjęć;( a ja w sumie się nie zdecydowałam na nic konkretnego:) na razie tak mniej więcej wiem co chce. Myślę że mam jeszcze trochę czasu więc na coś się zdecyduję:)

Witam:) Fajnie że u was powoli się wszystko układa. Przedwojenna - mam nadzieję ze zdasz relacje z oglądania sukien ślubnych bo jestem bardzo ciekawa:)

Ja jak byłam na stażu w tamtym roku to bardzo chciałam przedłużyć:) ale niestety się nie udało, chociaż nadal pracuje w tym miejscu ale już na innych zasadach. Rzeczywiście może nie będziesz miała zbyt dużo wolnego czasu ale z pewnością jest dużo plusów tego stażu.

Ja byłam na weselu w piątek i było bardzo fajnie bo do poniedziałku już mogłam funkcjonować normalnie;) a i tak przez cały piątek myślałam że to sobota:)

Przecież powinien dbać o to żebyście jak najrzadziej się kłócili bo to nie działa dobrze... A po co 'lubi ci robić na złość'? Co w tym fajnego? Mój mówi że fajnie wyglądam jak się denerwuje ale nie robi tego celowo żeby to zobaczyć:) bo po co celowo sprawiać przykrość komuś kogo się kocha... Nie rozumiem

zakochana...może nie o to mu chodzi. Bo przecież miłość oznacza ciągłe kompromisy i ustępstwa dla dobra drugiej osoby. Więc miłość dużo przynajmniej powinna zmienić. Ta teoria to tylko taka prosta jak się pisze czy mówi o niej ale w praktyce to nie tak prosto zrezygnować ze swojego "ja" na rzecz drugiej osoby...

No ale trzeba chwalić bo wtedy wie że to dobrze i może jeszcze kiedyś spróbuje pomyśleć:) zawsze trzeba mieć nadzieję:) ja też przy otwartych drzwiach i to aż z chodnika widać:)

Oj tak faceci to proste stworzenia ale ile szczęścia daje kiedy czasami przypadkiem się czegoś domyśli i zrobi coś miłego....hmmm pięknie - co prawda nie dzieje się to często niestety ale może to właśnie dzięki temu jest aż tak mile;) po biurkiem też fajnie - jest dreszczyk emocji że ktoś wejdzie;)