Hej, wydaje mi się że cierpię na dolegliwość z tematu jednak potrzebuje potwierdzenia. U gastrologa już byłam, gastroskopia zrobiona i nie wykazała wrzodów ani nadżerek. Biorę leki na refluks. Jak u Was się to objawia? Mnie łapie co parę miesięcy i ból całej jamy brzusznej przykuwa mnie do łóżka na dokładnie 2 dni. Ostatnio zapalnikiem było jedzenie smażone w niezbyt świeżym tluszczu (zgaduje bo dostałam je w restauracji). Pierwszej nocy z bolu nie mogę spać ale boje się brać przeciwbólowe (nawet zalecany w tych przypadkach paracetamol) żeby nie pogorszyć sytuacji. Na 3 dzień mogę już chodzić choć nadal czuję że nie wszystko ok, muszę też jesc tylko lekkostrawne rzeczy. Przez cały czas towarzyszą temu gazy i odbijanie się powietrza - oczywiście brzuch wzdęty. Czy ktoś jeszcze ma podobne objawy i ma zdiagnozowaną tą lub inną dolegliwość?