millutka

milosc to cos po czym czlowiek cierpi :O

dobranoc Krycha :)

znowu go zobaczylas?

nie to moj powiedzial do znajomej ze z nim jade nie mowic mi nawet nic wczesniej o tym

eh widze vodka ze twoj humor dzis bardzo hujowy :O

ja sie wczoraj dowiedzialam ze jade do pl na swieta przez przypadek gdzie i tak nie jade

vodka wrzuc jeszcze cos fajnego

czasami kafe sie zacina

ja tutaj nie czuje tej magi swiatecznej wogole to wszysztko jest takie inne a wielkanocy to juz wogole nie ma :( ladna nutka :(

o jest i G :) co Cie tak rozmieszylo?

no grzadki pomylil :D

vodka wogole co znowu wczoraj nakombinowalas?

no to fajnie ze na fajna prace trafilas :) na swieta wybierasz sie do pl?

jak tam vodka?co Ci sie w plecy stalo?nadal bola?

a takich pustakow nikt nie chce i musza dogryzac innym zeby poczuc sie lepiej.nie znam Cie i jeszcze raz mowie mam w dupie to co o mnie sadzisz mojej samooceny nie obnizy byle szczyl ktorego nigdy na oczy nie widzialam :D naprawde jestes bardzo zalosny

witaj Vodka :) ale zaraz nick zmienilas?

vaffanculo pasztecie.cwaniak ktory musi sie dowartosciowywac na babskim forum...jedyne co swoja osoba prezentujesz to to ze jestes pusty...

takie czasy nastaly niestety ze wszedzie ciezko musze dokladnie to wszystko przemyslec dokladnie

a jak sie czujesz w nowej pracy?

z kad wogole Krycha z pl pochodzisz?moze nie dojdzie miejmy nadzieje jeszcze by tego brakowalo zeby powodz zabrala moj dorobek zyciowy

praca moze bedzie ale to jeszcze nic pewnego ma baba zadzwonic a czy zadzwoni to nie wiadomo.caly czas mysle o powrocie ale jak juz to w styczniu.nadal jestem w trakcie zalatwiania swoich spraw i mam nadzieje ze do swiat sie to wszystko rozwiaze

tez wczoraj poimprezowalam :O

a co do ulew to zalalo miasto 100 kilometrow ode mnie i zalewa kolejne regiony we wloszech akurat u mnie teraz ok zreszta wczesniej tez bylo bo la spezi nie zalalo a pobliskie miejscowosci

ja tez wiedzialam odrazu ze to ty a miales nie zaczerniac nicka

hej Krycha a dobrze choc troche ciezko o 20 usnelo mi sie przed kompem zmeczona jestem...a jak tam u Ciebie?