millutka

juz nawet nie chce marzyc o tym wszystkim,pragnelam rodziny pragnelam zyc normalnie a to wszystko szlak trafil nie warto sie nakrecac

widze jak sie sypie jak coraz wiecej problemow dochodzi

to wcale tak nie jest ze co nie zabije to wzmocni z roku na rok jest coraz gorzej

to po co zyc?

najlepiej zamknac sie w sobie i pierdolic wszystko albo wogole nie zyc ja pierdole co ja tu jeszcze robie...dlaczego wszystko takie pojebane jest nie chce juz...

wiem ze zycie to nie bajka ale kurwa czy ja tak wiele wymagam?

kurwa nie moge i to jest problem czasem tak krotko trwa,jedna chwile jedna szanse masz...

pragnienia mam i co z tego jak ich spelnic nie moge wszystko takie popierdolone jest

lzawa moje zycie lzawe to i muzyka

ja pierdole co ja robie na tym swiecie...wszystko runelo

mi jak smutno to nie potrafie spac zamykam sie w muzyce

to sie podziel

nie mam czego sie napic kurwa mac

z tym co 3 lata bylam

jestem z ex rozmawialam :O

kurwa ale bida ja pierdole

Grzeslaiw cos co sie walac nie powinno nie wiem nawet jak to sie kurwa stalo

moj tez nie wie ale widzi jak u niego jestem i twiedzi ze przesadzam ze nie mam umiaru

ide kurwa kombinowac

chce mi sie pic cazzo

po pierwsze przesadzam z alko juz to ostatnio uslyszalam a po drugie dzisiaj sie cos walalo po domu faceta i nie wiem dlaczego

jutro znow bedzie wstyd :O

bez alko tak jest niestety mi plynie bardzo szybko

alko mi sie skonczyl wlasnie i nie wiem co teraz

milosc kurwa nie istnieje albo inaczej istnieje jedna a potem nie ma juz nic i chuj :O