Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Natel111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Natel111

  1. No małe zakupy dzieciowe zrobione -trochę ciuszków na 62 (większych mam jeszcze po synku sporo), pieluszki, szczotka do włosów, podkład do przewijania, patyczki do czyszczenia, pampersy. Patrzyłam po chusteczkach nawilżanych ale te parabeny mnie odstraszają. Słyszałam że te chusteczki z Rossmanna są fajne i bez tego paskudztwa.
  2. Rozsan, ja tam to co najważniejsze mam -teraz potrzebuję dokupić jeszcze trochę mniejszych ciuszków na początek oraz kosmetyki i takie tam. Co do tabelki to sama się do niej nie wpisywałam więc nie chce mi się jej nawet szukać. ;) Co do golenia -mój chłop ma już wprawę więc luz. :D
  3. Hej, ja dziś mam w planie krótkie wyjście na najbliższe sklepy -do dziecięcego, hurtowni z ciuchami i może do apteki. Robię listę zakupową i powoli chcę dokupować co brakuje mi.
  4. Wiadomo że każdy jest inny ale po prostu wolałam uprzedzić w razie czego. :) Madzia_mi, no całkiem fajny pomysł. Co do Sylwestra to nie planuję nic juz od dawna. Zresztą co tu planować w końcówce 9mies.? A święta, cóż spędzimy je w domu (tak to jeździliśmy do rodzinki) -tak symbolicznie się coś przygotuje albo u przyjaciół będziemy o ile wcześniej sie nie rozpakuję. Bardziej niż świeta martwi mnie sprawa porodu. chciałabym rodzić z mężem (w pierwszej ciąży nie wyszło) ale teraz mamy już jednego szkraba w domu i ktoś musi się nim zająć. A rodzinka daleko. Cóż, więc życie zweryfikuje plany. ;) Co do terminów to ja mam wg OM -05.01, a wg usg 30.12.
  5. No to Octenisept kup. Bo to Leko to szajs -kawałek sztywnej bibułki nasączonej leciutko środkiem dezynfekującym.
  6. Rozsan, Leko -gaziki są beznadziejne. Stosowałam je przy pierwszym dziecku i w efekcie okazało się że pępek nie goi się tak jak potrzeba. Przeszłam na rozcieńczony spirytus i pięknie się wygoiło. A wcześniej pediatra już zapowiadała nam wizytę u chirurga aby pozbyć się ziarniny. Więc jak dla mnie tylko roztwór spirytusu albo Octenisept. Ten drugi środek jest doskonały na rany i do gojenia. Z proszków używałam Loveli.
  7. No własnie tak mi się kojarzyło. :) co kraj to obyczaj. Ja jeszcze dokładnie wypytam położną przy okazji KTG co tam w szpitalu potrzeba. Co do koloru łóżeczka to mamy ciemne i owszem zdarzyło się że maluch próbował kosztować ale jakoś drastycznych uszkodzeń nie ma. Poza tym o ile mi się kojarzy to można kupić osłonki na górną krawędź łóżeczka.
  8. Rozsan, ty o ile mi się dobrze kojarzy to rodzisz za granicą tak? Mufi, no tyle godzin skurczów a na koniec cc. A taka była pozytywnie nastawiona.
  9. A oglądałyście ten dokument który wam ostatnio linkowałam -o 7 kobietach w ciąży? Tam jest dopiero piękny moment -poród w wodzie. coś niesamowitego. :)
  10. Każdy robi jak uważa ale ja tam dla własnego spokoju wolałam siedzieć i odczekać te 2 godziny niż potem się zastanawiać czy wszystko wyszło ok. To że w laboratoriach i lekarze różnie mówią to wiem ale takie jest moje zdanie. Youstta, rozumiem cię z tą wyprawką -sama chciałabym pokupować jeszcze to co mi brak ale widzę że trzeba się oszczędzać. Więc galerie odpadają. Może w sobotę wybiorę się do lokalnego sklepu dziecięcego. Ech. Docia, żylaków nie mam więc nie pomogę.
  11. Sylwka, dobrze że wszystko w porządku. :) Patka, no mnie i w laboratorium i mój gin mówił że powinno się siedzieć cały czas w poczekalni i czekać te 2godz. bo ruch może spalić glukozę i zafałszować wyniki. No ale każdy robi jak chce. :)
  12. no to jak widać jesteśmy zgodne co do liczenia miesięcy. :)
  13. Rozsan, spokój i odpoczynek to nam najbardziej potrzebne. :) Patka, kazali ci iść do domu? Mam nadzieję że nie masz daleko -żebyś nie spaliła tej glukozy. Co do miesięcy to wg większości kalendarzy jest tak że 8 miesiąc zaczyna się od 32tc. Trzymam się tego rozliczenia: http://dzieci.civ.pl/tygodnie-miesiace-ciazy U ciebie zaczął się dopiero 7mies. (od 28tc).
  14. Hej, U mnie wczoraj było spokojniej -widać odpoczynek pomógł. :) Meldujcie dziewczyny jak po wizytach -tych planowanych i nieplanowanych. A wiecie że pierwsza grudniówka już urodziła? Miała termin na 2.12 a urodziła przez cc 1.11. Szok, powoli się zaczyna grudniowe rozpakowywanie.
  15. Obejrzałam właśnie fajny dokument: http://tvnplayer.pl/seriale-online/7-kobiet-odcinki,0/odcinek-0,,2939.html gdyby kafe rozwaliło link: http://tnij.org/n2cr Naprawdę warto. :)
  16. hej, czytam was na bieżąco ale nie mam chęci do pisania. Co do twardnienia brzucha to wczoraj mnie dopadło -bóle okresowe i twardnienia chwilowe. Naczytałam się w necie i spanikowałam więc zadzwoniłam do gina. A on kazał mi umówić się z położną na KTG i w razie problemów przyjść dziś na wizytę. Położna dotarła do mnie jeszcze wczoraj i miałam półgodzinne KTG. Na szczęście żadnych skurczy nie wykryło więc sie uspokoiłam trochę. Połozna stwierdziła że widocznie się przemęczyłam za bardzo więc teraz odpoczywam. Wizytę u gina mam za 2tyg. i mam nadzieję że do tego czasu nic się nie będzie nie tak działo. Przed wizytą znów zrobię KTG. Buźka dla wszystkich i wybaczcie że tak dziś samolubnie.
  17. Hej, Ana Lena my mamy taki: http://www.totu.com/index.php?st=76&IdProdukt=2002099 Choć zdziwiłam się że ma automatyczny wyłącznik (może mam jakiś starszy model albo co) bo raz miałam wrażenie że spaliłby się bo wyparowała cała woda. Ale poza tym jest ok i jestem zadowolona. \ Yousta, no u ciebie to dopiero kopy są -razy dwa. :D Cama, no i super. Moje dziecię wierci się konkretnie od samego rana. Jagódka, dzięki za cynka -trzeba zajrzeć do Biedronki -mam dwie w okolicy więc moze będzie. Prałam wcześniej w Loveli i pasowała mi. Sylwka, nie miałam nic takiego ale myślę że warto to sprawdzić.
  18. Teraz doczytałam wpis o dowiedzeniu się o ciąży w 27tc. Anaa, co się stało że w końcu się dowiedziałaś? Normalnie ciąza z zaskoczenia. :) Mufi, no doktor stwierdzil że po brzuchu nie widać że taki duży dzieciaczek. ale pierwszy maluch miał 4200g więc to chyba rodzinne. Co do paciorkowca to oczywiście z pochwy. Chodzi o to że teraz jest jeszcze czas na podleczenie w razie czego a tak to jest obawa o zarażenie dziecka w czasie porodu. Goha, mnie czasem brzuch twardnieje. Bóle jak na okres wg tego co mówił mi gin wiążą się z naciskiem przez dziecko na szyjkę. Dobra ja spadam bo muszę potuptać do przychodni. pomalutku. ;)
  19. Hej, ja tak na szybko bo nie wygodnie mi się siedzi i pisze więc póki kompa nie przeniosę to tak na szybko. Po wizycie w porządku -maluszek wychodzi spory więc kombinezon raczej kupię 68. ;) 2300g jak na rozpoczęty 31 tydz. to kawał chłopa. Szyjka długa i zamknięta ale za to zmiękła więc zalecone mam oszczędzanie się i nieprzemęczanie. I tak robię. :) Kolejna wizyta za 3tyg. a przed nią mam zrobić KTG. Tak już będzie przed każdą wizytą. Na następnej wizycie będę miała zrobione też badanie GBS -czyli na paciorkowca. To chyba tyle po wizytowo. Poczytałam was ale wybaczcie że nie odniosę się do każdej wypowiedzi ale niewygodnie mi siedzieć. Buźka i miłego dnia. Będę czytać na bieżąco. :)
  20. Hej, ja dziś mam wizytę ale nie wiem o której będę w domu więc jak coś to zamelduje się jutro. Odpowiem z pamięci na to co mi wpadło po przeczytaniu was. :) Cama, dobrze że wyniki są ok. Martini, glukozę 75g robiłam tak: rano na czczo poszłam do lab. i pobrano mi krew, potem dostałam do wypicia roztwór glukozy (sama kupiłam w aptece). Następnie pobrano mi krew dwa razy: -po godzinie, -po dwóch godzinach. I to całe badanie. Aha siedziałam cały czas w poczekalni na ławce. No właśnie ochrzan ci się należy -czemu nic nie piszesz?? Co do karmienia piersią to na początku owszem jadłam ostrożnie ale potem (w sumie dość szybko) zaczęłam jeść normalnie. Znaczy wiadomo że unikałam cieżkostrawnych potraw ale bez przesady żeby jeść tylko kurczaka na parze. Goha, wyłącz Caps locka. Źle się czyta. :) Miałaś wcześniej już problemy z tarczycą, tak? Tika, ja makówki kocham i może choć ciutkę zjem. To moja ukochana potrawa wigilijna. Nie zamartwiaj się na zapas twardnieniami. Chyba teraz będzie to powoli u nas standard. No wspaniale byłoby gdyby mnie tym razem nie nacięli. Muszę pogadać o tym z ginem dziś. Yousta, trzymam kciuki -będzie dobrze. :) Aniela, w sumie to nie wiadomo jak lepiej jest. Każdy kraj ma swoje standardy. Pozostaje ci zdać sie na nich. :) Mufi, no super ze na dobrego lekarza trafiłaś. Aless, a u nas do szpitala każą brać tylko rzeczy dla siebie bo dla dziecka oprócz pieluszek dają wszystko. Co do pozycji porodowych to pogadam z położną co i jak gdy się spotkamy. Planów porodu nie znałam. Madzia, dobrze że już jesteś online. A chłopu po łapach niech nie grzebie w kompie. :P Fasolko, no to super że wszystko dobrze mimo tej paskudy -toxo. :) Dobra popisałabym więcej ale robota czeka. Buźka dla wszystkich. :)
  21. Elzuniaw, najlepiej gdy nie ma ani nacięcia ani pęknięcia. Wówczas jest luz. :) Ja miałam nacięcie i powiem że na początku bolał mnie pośladek (tak idzie nacięcie, po skosie) i trudno mi było chodzić. Ale goiło się nawet ok. Choć może już nie pamietam. ;) A co do pęknięcia to pół biedy gdy tylko pęknie trochę przy samym ujściu ale gorzej gdy pójdzie dalej w stronę np. odbytu. Muszę zapytać jutro gina o ochronę krocza i o to co mogę zrobić jeszcze przed porodem aby było mniej problemów.
  22. Fasolko, a właśnie jak tam z tą toxo u ciebie? Pytam bo znam kogoś kto też w ciaży miał toxo ale zakończyło się dobrze -dziecko zdrowe. No jakoś ten czas leci -31 tydzień zaczęty.
  23. Cama, rozumiem ale 80km a ponad 500km to zasadnicza różnica, prawda? Więc wiesz inni mają gorzej. ;) Edzia, a wiesz że to wcale nie taki zły pomysł z tym drugim. Potem im dziecko starsze tym trudniej się zdecydować na rodzeństwo. Wiem to po sobie. :)
  24. co do wydzieliny to czasem coś tam się pojawia ale jest w normie więc luz. Wiele lat miałam problem z tym ale po wyleczeniu nadżerki jestem w siódmym niebie. Nawet wkładek ostatnio nie noszę. :D
  25. Cama, daj znać jak wyniki glukozy. Mam nadzieję że dobre będą. Do wizyty czas też raz dwa ci przeleci. :) co do pomocy to ja też nie miałam i teraz też nie będę miała nikogo tylko męża. Jak się nie ma wyboru to trzeba sobie jakoś radzić. Od naszych bliskich dzieli nas kilkaset km. Więc te 80km to pikuś. Edzia, nie nakręcaj się, tylko myśl pozytywnie. Mnie też ostatnio brzuch twardnieje ale na szczęście nie stale. Co do opieki nad dzieckiem to tylko na początku jest problem żeby wejść w tryby a potem staje się to naturalne. Ciekawa jestem czy nie zapomniałam opieki nad takim maluszkiem -minęło już kilka lat.
×