Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Khaleesi81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Khaleesi81

  1. Mongrana ja dostałam jakoś w drodze ze szkoły. Pamiętam jak się wystraszyłam w wc :O Tzn. wiedziałam co to jest, ale się wstydziłam mamie powiedzieć hehe. Koleżanka z klasy dostała okres chyba w 4 klasie i wszyscy się z niej śmiali, więc każda z dziewczyn później się ukrywała. Ale to głupie było :D
  2. A ja akurat takich skurwielom życzę więzienia, bo panowie wiedzą jak się takimi skutecznie zająć, żeby zamienić im życie w piekło. Zabić to łaska. Ja byłabym w stanie wiele wybaczyć i zrozumieć, ale nie krzywdzenie dzieci i w ogóle istot słabszych. Nic nie wywołuje we mnie takiego agresora, nic.
  3. hahaha Migotka się czaiła, czaiła i proszę :D
  4. Tzn nie jak Zuzia wychodzi tylko jak Oliwka biega z takim tekstem :D o, a ekslibicjonistów to był wysyp za czasów dzieciństwa i racja - najlepiej ignorować.
  5. hahaha Zuzia cipką wyjdzie :D Właśnie sobie to wyobraziłam :D:D:D
  6. Mia majówka ja też nie zapomnę tego skurwiałego ryja do końca życia, po prostu się nie da :( Mam nadzieję, ze ten koleś obił mu mordę, bo ja bym chyba zajebała skurwiela jak zastałabym taki widok, serio.
  7. Dosiach dzięki :D Moja podświadomość mnie zaskakuje :D I co odpowiadasz Oliwce na pytanie jak pan doktor Zuzię wyciągnie? Mongrana Ja też byłam tego uczona. Zresztą miałam kiedyś starcie z pedofilem :( mając jakieś 6 - 7 lat. Byłam z jeszcze młodszą kuzynką i surwiel wszedł za nami do klatki schodowej. Wyciągnął interes i chciał, żebym dotykała, no ale ja oczywiścue nie chciałam. Uratował nas jakiś koleś, który wszedł na to wszystko i my uciekłyśmy. Kurwa, ale trauma :O
  8. Annmargaret słusznie moim zdaniem, że rozmawiacie z Natą szczerze i wyjaśniacie co i jak bez owijania w bawełnę. Najgorsze jest to, że często rodzice spławiają dziecko, że jest za młode itd. A akurat w temat pedofilii i złego dotyku dzieci powinny być wtajemniczane w razie czego. Smutne, ale prawdziwe.
  9. Mongrana no ja rozumiem :) U nas w Aldiku ani w Lidlu niestety nic takiego nie widziałam, ale powiem Ci, że za 80 zł nawet bym się nie zastanawiała :)
  10. Mój znajomy ma świra na punkcie merynosów, no ale jego stać na to i właśnie na nim sobie pomacałam kiedyś taką bluzę i oczywiście się zakochałam. Z tym, że póki co ceny rzucają mnie na kolana :O
  11. To ja byłam taką dobrą ciotką dla pieseczka, że specjalnie mu kupowałam makrelkę jak przyjeżdżał do nas :D Brat się śmiał, że szkoda, że mu łososia nie dajemy :D
  12. O kaszmirze to nie śmiem nawet marzyć na chwilę obecną :) Ale na merynosa może się szarpnę kiedyś :)
  13. hahaha, Annmargaret :D Nieżyjący pies mojego brata tak kochał makrelę, że czasami jak mu kupiłam to nie nadążyłam obierać z ości :D On nie jadł - on ją pierdzielał po prostu :D Aż się cały trząsł
  14. To prawda, że coś za coś :) W przypadku niemowląt to raczej by nie zdało egzaminu, bo tak jak mówisz - człowiek nie nadążyłby prać :) A poza tym dziecko wyrasta bardzo szybko i szkoda na to kasy.
  15. Czy ja wiem... Ja bym się skłaniała jak już to ku owczej wełnie i to najlepiej wełnie merynosów. Jest zajebista w ogóle, ale cholernie droga :O
  16. Wiesz co? Ja kupiłam kilka sztuk body i jakieś bluzeczki, pajacyki, a na dżinsy jakoś nie zwracałam uwagi. Ale ostatnio byłam bardzo dawno. W sumie co mi szkodzi się przejść i zobaczyć :) A te półśpiochy to mogą się przydać tak ze 2 pary akurat jak dziecko będzie miało body na sobie i będzie chłodniej. Ale to wyjdzie w tzw. praniu :)
  17. Ale mój facet był bardzo bohaterski i nawet nie krzyczał przy tym porodzie :D Nie, no - jaka chora faza hahahaha
  18. Mongrana póki co olałam półśpiochy :) Mam jednak ambitny plan przejść się w przyszłym tygodniu jak już nie będzie ślisko do ciucholandu i zobaczyć co tam jest :) Może wyhaczę coś zacnego :)
  19. Właśnie! Słuchajcie co mi się śniło dziś: że odbierałam poród syna, którego rodził mój chłop i się wkurzałam, że ja jeszcze nie mam skurczy (bo to był już ten czas) i martwiłam się, że dzieci nie będą miały urodzin w tym samym dniu :D
  20. Mongrana ja mam jeden na 68. teoretycznie do pół roku. Nie wiem, ale jakoś nie wydaje mi się, żeby starsze dziecko chciało spać tak opakowane :)
  21. A, oki :) Dziękuję :) Powiedzmy, że raczej mniej więcej już oczyma wyobraźni jem te pyszności, chyba, że coś schrzanię, a w moim przypadku nie jest to niemożliwe :D Migotka - naprawdę masz spory ten brzuch i nie dziwię się, że miewasz kłopoty z oddychaniem... Mongrana Ja też czasami zaliczam takie doły i wątpliwości z serii: będę wyrodną matką :) Ale pokaż mi kobietę, która pierwszy raz stoi w obliczu macierzyństwa i się nie boi :)
  22. Pierwsze moje pytanie korzystając z obecności Annmargaret:D: "Do kubka odlać trochę mleka, resztę zagotować z cukrem. Do odlanego mleka wsypać budynie i mąkę ziemniaczaną. Zrobić budyń. Ostudzić." A trochę to ile znaczy się? To ten budyń musi być taki mega gęsty, tak?:)
  23. Oki to w razie czego będę bezwzględnie Cię przesłuchiwać :D Majowiczka, proszę bardzo: Rafaello Składniki: 2-3 paczki krakersów (najlepiej prostokątnych Lajkonika) 1 litr mleka 2 budynie waniliowe z cukrem (czasem daję również kokosowe lub śmietankowe) 2 łyżki mąki ziemniaczanej 3/4 szklanki cukru 1 żółtko 250 g masła około 150 g wiórek kokosowych (wedle uznania) + 50 g na posypkę Do kubka odlać trochę mleka, resztę zagotować z cukrem. Do odlanego mleka wsypać budynie i mąkę ziemniaczaną. Zrobić budyń. Ostudzić. Masło zmiksować z żółtkiem, dodając po łyżce budyniu, miksować. Dodać wiórki kokosowe i wymieszać. Na blaszce (wymiary 33 x 23 cm) ułożyć: warstwę krakersów krem warstwę krakersów krem warstwę krakersów krem posypka (50g wiórek przyrumienić, wymieszać z 3 pokruszonymi krakersami) Wstawić do lodówki na 2 - 3 godziny.
  24. Dziś wyślę chłopa po komponenty i jutro spróbuję zrobić Rafaello wg przepisu Annmargaret :) I tu się zwracam do Ciebie Annmargaret: czy w razie jakbym coś tam nie wiedziała to czy mogę Cię ponękać pytaniami? :)
  25. No, fakt. Nie wpadłam na to, że może to zapobiegawczo przeciw powikłaniom.
×