Khaleesi81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Khaleesi81
-
A, czyli bezzapachowe - to dobrze. Nie będzie uczulać :) Cóż... do wieczora ma chłopina czas :D
-
Majowiczka no to szacunek dla Twojego :D
-
I ładnie pachną ubranka czy nie mają zapachu?
-
Dziewczyny, powiedzcie mi czy jak pierzecie ciuszki dziecięce w specjalnym proszku to czy później używacie jeszcze jakiegoś płynu do płukania czy nie? Ja muszę przejrzeć te moje reklamówki, poprać i posegregować. Ale odwlekam właśnie z powodu remontu, bo ten pył z gładzi wejdzie wszędzie i tak musiałabym prać wszystko od nowa, a szkoda prądu i wody. Też chętnie kupiłabym jeszcze jakąś wyprawkę, ale czekam aż na allegro pojawią się rzeczy bardziej letnie, bo szkoda mi kasy na jakieś ocieplane spodenki 0-3, skoro latem i tak ich dziecku nie założę.
-
Mongrana ale się uśmiałam z tych zakupowych potyczek w piekarni Twojego szanownego małżonka :D Naprawdę facet dał radę :D:D:D Ja w końcu i tak mojego wczoraj wysłałam na zakupy samego. Zrobiłam listę (ograniczoną), dałam kasę i o dziwo kupił wszystko, co miał kupić bez pomyłki i nic nadprogramowego :) Nie czułam się za specjalnie - miałam wrażenie, że znów mi się brzuch napina, ale położyłam się, wzięłam no spę i przeszło.
-
O właśnie... zapędzić najgorzej. Jak się weźmie to jako tako mu idzie. Ale najgorsze są przerwy spowodowane powolnym schnięciem czegoś itp. Wtedy cały proces zapędzania faceta do roboty trzeba rozpocząć od nowa :D:O
-
hej :) Czyli remonty na topie? Tak jak u mnie. No i oczywiście jak mój do tej pory jeździł do pracy i bąki zbijał, bo nie było zleceń i często wracał wcześniej to teraz zlecenia się zwaliły hurtowo i tym sposobem nie wiadomo o której będzie kończył i w związku z tym nie wiadomo jak z remontem. No, zarąbiście :O Pokój MUSI być gotowy przed narodzinami dziecka i nie ma zmiłuj... Mnie też teściowie proponowali przeniesienie się do nich na czas remontu, ale wyglądałoby to tak samo jak u Ciebie Majowiczka. Tzn. remont skończyłby bez popędzania może na roczek małego, a może jeszcze nie :O Ja po prostu muszę stać nad nim z batem, bo inaczej się nie da. Chociaż tym razem teoretycznie powinno pójść szybciej, bo nie będzie komputerków podłączonych. Chociaż sama nie wiem co będę robić, ale wolę się poświęcić, żeby szanowny samiec szybciej dokonał prac remontowych. Jak nie byłam w ciąży to sama dużo robiłam nawet jak on był w pracy, ale teraz wiadomo - zapomnij. Lenka świetne te mebelki :) Kiedyś oglądałam podobne i żałuję, że nie mam póki co miejsca na pokój dla małego, bo pewnie też coś takiego bym kupiła. A cena bardzo, ale to bardzo okazyjna :)
-
Dzięki Majowiczka - fajna stronka :) Ja niestety nie należę do łowców promocji - jakoś nie mam do tego drygu :(
-
Przesłałam do Eci te materiały, ale nie wiem czy doszły, bo nie mam ich w wysłanych :O
-
Ja niestety musiałam wejść w rolę kapo komanda sprzątającego nasze mieszkanie, bo przecież mój przesiedziałby cały dzień przy kompie i grał. Ale już prawie koniec, jeszcze tylko chłopina podłogi umyje i spokój na dzis :) Później będziemy musieli jechać na zakupy, bo w lodówce mamy głównie światło.A, nie chce mi się jak cholera, ale boję się go samego wysłać, bo znowu nakupuje jakichś pierdół zbytecznych i wyda niepotrzebnie kasę.
-
Z pościelą to kolejny dowód na to, że oni wszyscy tacy sami :) Zmiana pościeli? A po co? :D Śmieję się z tego, bo już nie mam siły się wnerwiać.
-
Hej Wam:) Annmargaret, wszystkiego najlepszego dla Natalki :) Ale mam dzisiaj lenia. Pospałam jak niedźwiedź dla odmiany i aż mi szkoda tego przespanego czasu, no ale cóż. Pewnie zapłacę za to kolejnymi bezsennymi nocami :O Przełomowa Już niedługo, a nagroda będzie bezcenna :) Zdrowy, śliczny synek :) Po ciąży powinny Ci przejść te choróbska - przeważnie tak jest, więc głowa do góry :) A jeszcze jeśli idzie o szczepienia to rozważę te z "jazdy obowiązkowej", ale na pewno na żadną ospę czy inną pierdołę szczepić nie zamierzam.
-
Mongrana ja chętnie poczytam, ale też już nie dziś. Od cholernej 3 praktycznie nie śpię i właśnie zaczynam przysypiać na siedząco. Dobranoc kobiety, słodkich snów :)
-
Paulinek powiem szczerze, że jest to przerażające :( Myślałam, że własnie chociaż dobierają te dawki do wieku i wagi, a skoro nie to po prostu czysty idiotyzm.
-
Dobre pytanie z tą odpornością u osób dojrzałych :) Otóż, nawet w szkole jakiś czas temu zeszłyśmy na temat szczepień z facetem z higieny. Koleś ten twierdził, że np. szczepienie na gruźlicę powinno się powtarzać w 50 roku życia, bo wtedy traci się już odporność.
-
Fasoleczka no to faktycznie kobieta jest jakaś walnięta. Ale kij w nią, ważne, że z niej zrezygnowałaś i teraz jesteś pod dobrą opieką :)
-
Paulinek właśnie na ten sam kalendarz trafiłam i się przeraziłam :O
-
no, Fasloeczka, dobrze, że się pokazałaś :) A ta ginka chyba naprawdę ma nasrane, skoro Twoja szyjka ma prawie 4 cm i Ci kazała krążek zakładać :O Aż prosi się, żeby podejrzewać ją o profity z tego tytułu... A, czyli około 10 roku życia, a tu proszę - każą ładować w pierwszych miesiącach :O
-
A świnka dla chłopców? Chyba, że coś mi się pokićkało? Istnieje możliwość "wybrania" sobie tego, co by się ewentualnie chciało z tej trójcy? :O Muszę przejrzeć stare papiery - może znajdę gdzieś swoje szczepienia z okresu dzieciństwa. Tzn. na różyczkę bankowo mnie szczepiono, co nawet wyszło podczas badań w ciąży.
-
MadziKulka to podwójna ospowa piąteczka :D
-
Lena przykro mi z powodu szczurka :( Takie małe zwierzątko, a jednak jak członek rodziny... Ale jeśli miałby się męczyć to lepiej, że nie cierpi. Zajrzałam sobie do kalendarza szczepień obowiązkowych i naprawdę tego sporo moim zdaniem w pierwszym roku życia :O A żeby szczepić na ospę - nigdy bym nie wpadła na ten pomysł. Sama przeszłam tę chorobę dwukrotnie (tak, tak - raz w dzieciństwie, drugi raz w życiu dorosłym) i żyję.
-
Mongrana nieźle z tym AIDS :O masakra :O Jadę z moim do jego babci. Do wieczora dziewczyny :)
-
Mia majówka epidural stosuje się chyba właśnie przy zewnątrzoponowym. Wiem, że w Anglii jest to bardzo popularne znieczulenie i przy porodzie dają je praktycznie wszystkim. Tak mi mówił kolega, który pracuje w Anglii w szpitalu. Oj tam oj tam gratuluję synka :) Dziękuję Ci raz jeszcze za informacje - wszystkie w cenie :)
-
Pewnie. W końcu między innymi od tego ten gin jest :)
-
Nie wiem Majowiczka, naprawdę. Ja do porodu nie chcę - wolę się męczyć kilkanaście godzin niż później ponad tydzień gryźć ściany. I mam nadzieję, że nie będzie konieczna cesarka :O