Khaleesi81

Ale na szczęście już pojechała, więc teraz relaks, relaks i raz jeszcze relaks :)Nie ma co w ogóle myśleć o tych wszystkich jej pesymistycznych słowach, bo szkoda przejmować się rzeczami, na które i tak nie ma się najmniejszego wpływu. Jedyne wyjście - unikać towarzystwa takich osób, zwłaszcza będąc w ciąży co akurat w tym przypadku może być trudne i podwójnie przykre, gdyż mowa o mamie :( Ale cóż - jej już nie zmienisz, ale za to możesz zmienić swoje podejście do jej czarnowidztwa i nauczyć się od tego emocjonalnie odcinać :)

O, wszelki duch :) Mongrana, fajnie, że jesteś, z tym, że niestety wcale nie wypoczęta psychicznie z tego co widzę... Zauważyłam, że istnieją ludzie, którzy pesymizm uprawiają zawodowo i z nimi po prostu nie da się porozmawiać w inny sposób, bo wszystko jest czarne, brzydkie i w ogóle bez sensu, a jakakolwiek próba zmian i tak nic nie da, bo to się nie uda, tamto się rypnie itd. Także bardzo Ci współczuję tej wątpliwej przyjemności jaką były odwiedziny mamy.

hej Migotka. I bardzo słusznie, że leżysz w łóżku skoro tak źle się czujesz. Odpoczywaj i wracaj do zdrowia.

No, jasne :) Czesać się na pewno będę, bo bez przesady, no ale o pindrzeniu się raczej mowy nie będzie. Oczywiście moja teściowa mi powiedziała, że mam wziąć tusz do rzęs, bo jak będę wychodzić z maleństwem, żeby ładnie wyglądać :O WTF?!? Kobito droga, ja tam pojadę rodzić dziecko, a nie do SPA :D Moja teściowa ogólnie to zajebista kobieta, ale czasami wyskoczy z czymś jak Filip z konopi i mnie zatyka momentalnie :D

Coś mi mówi, że w obliczu porodu makijaż będzie ostatnią rzeczą jaka w ogóle mogłaby mi przyjść do głowy :D Moja teściowa też miała 2 takie ekspresowe i lekkie porody. Cholercia nie ma sprawiedliwości na tym świecie, oj nie ma :)

Hahahaha, ale się uśmiałam z tej panny co to do porodu pójdzie wypindrzona na bóstwo :D:D:D

hehehe, na pewno nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się przechwalał wygraną :) Zaraz by się znalazło mnóstwo chętnych od rodziny począwszy na grupach przestępczych skończywszy ;)

Hej Wam :) Przełomowa, współczuję Ci tej insuliny i ścisłej diety, ale pociesz się, że to tylko przez 2 miesiące, a nie przez całe 9. Czas szybko leci i zanim się obejrzysz zapomnisz o tym koszmarze trzymając synka w ramionach :) Głowa do góry! Będzie dobrze :) Uściski. Mongrana się jednak nie obraziła i wróci na forum niedługo. Ma gościa i przez to brak czasu i nie tylko, więc wróci jak gość wyjedzie :) Ale nie wiem dokładnie kiedy. To rafaello musi być pyszne Annmargaret i chyba aż zaszaleję i kiedyś zrobię :) Tzn. jak mój chłop się podleczy, bo póki co muszę pilnować jego łakomstwa żelazną ręką i zero ustępstw.

Majowiczka jak tam depilacja? :P Ja lecę spać. Tzn. oglądać film najpierw jakis. Dobranocka:)

Cóż, okropnie los niektórych ludzi doświadcza :( Smutne to :( Migotko, lepiej w naszym stanie odcinać się od takich historii dla dobra naszych dzieci. I tak nasz żal czy łzy nie pomogą temu człowiekowi, ani jego córeczce, a naszym własnym dzieciom mogą nieco zaszkodzić. Włącz sobie dla odmiany coś wesołego i nie myśl o złych rzeczach.

Justka gratuluję udanych zakupów w Biedronce :) Migotka - co tam na jedynce takiego było, że się rozpłakałaś? :(

hehe, ja jeszcze też nie próbowałam, ale kumpela moja jak była w ciąży to tak właśnie na jakimś taborecie się goliła, więc może warto spróbować :D

To Ci mówię, wykąp się, usiądź na krześle w rozkroku z lusterkiem i miską wody no i dasz radę jakoś :) Chyba, że Twój mężczyzna by Ci pomógł? ;)

Majowiczka weź miskę z wodą, lusterko, rozkracz się i jedziesz ;) Ja się wydepiluję we wtorek wieczorem, bo w środę mam gina i trzeba ładnie wyglądać, podczas naszego intymnego co 2 tygodniowego spotkania w jego gabinecie :D

Maj@)!@ Już widać u Ciebie kreskę ciążową bardzo mocno :) U mnie dalej jest jedynie na dole. Ale gdzie Ty się tych włosów dopatrujesz to ja nie wiem :P :)

Moim zdaniem jeśli ktoś ma jakiekolwiek "ale" to powinien mieć na tyle cywilnej odwagi w sobie, żeby napisać z czarnego nica, a nie przebierać się w pomarańczowe ciuszki. Ale nikogo za rękę nie złapałyśmy i mam nadzieję, że takie rzeczy nie mają miejsca. W każdym razie ja jestem taką osobą, że jeśli coś mnie boli to mówię wprost, bo po co to ukrywać? I też bardzo szanuję osoby będące szczere wobec mnie. Nikt z nas nie jest nieomylny, każdy też ma prawo do swojego zdania, swoich doświadczeń itp. Może problem pojawia się głównie w sposobie przekazywania ich, lecz to jest forum - mało doskonała platforma dyskusyjna i z racji swojego charakteru może jeszcze potęgować ewentualne nieporozumienia. Tak jak napisała Majowiczka - wszystkie tutaj jesteśmy dorosłe i na tyle dojrzałe, żeby powiedzieć prosto z mostu co jest nie tak, a nie pielęgnować w sobie urazy, która prędzej czy później i tak znajdzie ujście.

Dzięki MadziKulka :) Biorąc pod uwagę, że mój kloc rośnie i przybiera ekspresowo to pewnie już sporo ponad 1kg waży :D

Do Mongrany też napisałam. Ale albo źle spisałam numer, albo faktycznie obraziła się na amen. W każdym razie rękę wyciągnęłam. Żałuję, że mnie nieco wczoraj poniosło, no ale poczułam się potraktowana z góry, jak jakiś półgłówek i włączył mi się mechanizm obronny. Mam nadzieję, że Mongrana wróci jednak i uda się wyjaśnić wszelkie niesnaski i nieporozumienia.

U Annmargaret wszystko ok, ale ma jakiś zamęt w rodzinie i remont :) Zmolestowałam ją sms-em :) Klaudunia Gratuluję dużej córeczki :) A tak w ogóle? Ile dziecko przybiera średnio tygodniowo na naszym etapie? :)

Gdzie jest Annmargaret?

Ja dzisiaj z domu nie wyszłam, więc nie, ale na pewno mój ojciec puścił, bo chłopina nie odpuszcza okazji :) Wyślę też mojego na stację jak pójdzie chrześniaka odprowadzić :)

A, tam, babeczka pomyliła gaz z hamulcem w nerwach ;)

Ja też mam takie parcie na pęcherz, ale myślę, że to macica naciska. Jak byłam na zakupach to myślałam, że zaraz się posikam, poszłam do WC, a tam 3 kropelki :O Maj@)!@ na szczęście nic się nie stało wielkiego :) Dobrze, że nie jechałaś tak: http://www.youtube.com/watch?v=VAO8P77_wy0 :D

Ja sobie tłumaczę, że to tylko rozciąganie macicy i mam nadzieję, że tak jest :) W weekend mam zajęcia i nie chcę ich opuszczać, dopóki naprawdę nie muszę, więc pojadę, a jeśli będę się źle czuła to wrócę wcześniej. Bakterie w moczu mam także - to chyba ciężarnych sprawa tak naturalna jak wypadanie mleczaków u małych dzieci ;) W poniedziałek idę na powtórne badanie i zobaczymy czy furagin pomógł czy nie.

Jasny gwint, a ja znowu leżę, bo mnie brzuch zaczął boleć :O Takie bóle jakby menstruacyjne :O Wzięłam więcej tabletek rozkurczowych, poleżałam i przeszło, ale oczywiście mam stan przedzawałowy - tradycja. Fajne te ciuszki :) Przed remontem postanowiłam już nic nie kupować, bo nie mam gdzie tego schować :) Niech już będzie wiosna, przejadła mi się ta ohydna zima :O