Khaleesi81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Khaleesi81
-
Lena link się nie otworzył :(
-
Lena to musi być bardzo fajne urządzenie :) Pomysł świetny moim zdaniem.
-
Co jak co ale gotowanego mięsa do ust nie wezmę, bo sam jego widok mnie obrzydza. Jak wyciągam kurczaka z rosołu przykładowo to autentycznie mam odruch wymiotny, bo kojarzy mi się z padliną. Duszone jak najbardziej, ale takie wygotowane - nie i koniec.
-
MadziKulka Wacek będzie prawdopodobnie Krzysztofem, chyba, że mi dalej będzie dawał tak popalić i zafunduje mi ciężki poród to naprawdę za karę zostanie Wackiem :D
-
matko, zapomniałam o gotowanym żarciu, podczas, gdy szanowny tatuś będzie mógł wpierdalać co mu się tylko podoba :O:O:O
-
MadziKula póki co to raczej wielu zmian w życiu mojego faceta nie dostrzegam. Za to w swoim wiele, wiele i to niestety na gorsze.
-
Mia może coś w tym jest...
-
kojarzą*
-
Póki co to ciąża i macierzyństwo kojarzy mi się jedynie z ograniczeniami... Zresztą nie bez kozery mam tyle lat ile mam i jestem w pierwszej ciąży. Czasami myślę, że ciąża w życiu kobiety zmienia wszystko, a w życiu faceta prawie nic :O
-
MadziKulka niech szanowny pan ojciec mu urodzi siostrzyczkę :P :D Dla mnie to totalna abstrakcja, że w ogóle zostanę matką jednego dziecka i ostatnio miewam wątpliwości czy ja w ogóle się nadaję do roli matki :O Chyba mi ta samotność ryje psychę konkretnie...
-
Mnie przeraża moje własne nastawienie zarówno do ciąży (skurcze, dolegliwości, więzienie) i jak sobie pomyślę, że jeszcze mam na koniec cierpieć to autentycznie szlag mnie trafia i włącza mi się jakiś agresor :O Ja nie wiem, ale chyba rozniosę ten szpital w drobny mak jak mnie kurwica dopadnie. A mój zostanie impotentem na zawsze :O
-
Wierzę MadziKulka. Mnie się żyć nie chce jak tylko o porodzie myślę - serio.
-
Fajnie MadziKulka, że masz taką możliwość :)
-
Słodkie i niewinne. Takie po prostu nieświadome :)
-
Zazdroszczę Lena :) Ja pod tym względem jestem jeszcze w lesie, a nie ma sensu tego ruszać przed remontem :)
-
Ja też się nie wypowiem w tej kwestii. Ja pierdzielę, ale nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudaaaaaaaa :O
-
Pamiętam moją kumpelę, która zawsze była przy kości, a po porodzie zostały z niej skóra i kości i była aż przeraźliwie chuda.
-
Lady a może będzie tak, że schudniesz i nawet się nie obejrzysz kiedy :) A kyszszsz czarnowidzenie! :)
-
Nie Lady :) U mnie na uniwerku na moim kierunku było 3 takich nawiedzeńców i w zasadzie to były moje 3 kampanie wrześniowe :D
-
Lady do końca to ja sama nie wiem jaki ona ma statut i nie umiem się doszukać tego nigdzie, w każdym razie ma uprawnienia szkoły publicznej i dotacje unijne i nie ma tam leżakowania :) Powiem więcej - uczę się ku swojemu zdziwieniu więcej niż na studiach :D Państwowych na uniwerku, żeby nie było :)
-
Lawendowe_Pole Takie prywatne szkółki znajdziesz wszędzie i tak samo tyczy się to prywatnych studiów i nie ma tutaj reguły co do kierunku, więc nie ma co wszystkich mierzyć jedną miarą. U mnie nie ma, że jak się nie nauczysz to nic się nie stało - wylatujesz i bardzo dobrze. Moja grupa jest normalna, ale tamta niekoniecznie i doprawdy nie wiem skąd się biorą tacy ludzie :O
-
Hehe Lady no rozumiem Cię :) Masażysta to bardzo ciężki kawałek chleba. Wymaga bardzo dużej sprawności fizycznej i wytrzymałości. Mam ku temu predyspozycje i też rozważałam, ale niestety mój spierdzielony kręgosłup nie pozwolił mi na naukę w tym zawodzie, bo po kilku latach prawdopodobnie posadziłabym się na wózku :O A jeśli idzie o kosmetykę to gwarantuję Ci, że nie polega tylko na malowaniu lalek, a nawet więcej - malowaniem zajmuje się bardziej wizażystka :) I pomagasz ludziom dbać o siebie, o skórę, dłonie, stopy itd. a przecież to też jest jakaś składowa naszego zdrowia :) W każdym razie to trzeba czuć i lubić, bo jest to zawód wymagający ciągłych kursów, pogoni za nowinkami itd. Ucz się, ucz, żeby nie stracić renty, a potem znajdziesz swoją drogę i zaczniesz uczyć się czegoś, co sprawia Ci prawdziwą przyjemność :) Mia majówka jak kiedyś doczekam się na tego mojego chłopa o jakiejś sensownej porze to zrobię dokładniejszą fotkę :)
-
Mama wypij wapno i do wyrka...
-
Lady mnie się ogólnie rzecz biorąc podoba ta szkoła :) Ten zawód poniekąd jest związany z pewnymi aspektami medycyny i to mnie kręci :) Wkurza mnie po prostu brak szacunku tych piźniętych panienek do nauczycieli i do swojego własnego czasu przede wszystkim. Jesteśmy dorosłe i jak sądzę nikt ich nie zmusza do chodzenia do tej szkoły, więc jak im się nie podoba to wypad ;) A potem jest opinia, że kosmetyczki to puste wytipsowane, wysolarkowane lale potrafiące tylko robić makijaż. Tymczasem nic bardziej mylnego. To praca na człowieku i wymaga bardzo dużej wiedzy, bo bez niej można kogoś skrzywdzić. A czemu wybrałaś takie kierunek jeśli Cię to nie interesuje? :)
-
Lady Jako tako mi wchodzi wiedza. Zależy jeszcze z jakiego przedmiotu;) najbardziej przeraża mnie chemia, bo pasjonatką tej dziedziny nigdy nie byłam. Poza tym połączono nas z drugą grupą i niestety nie za bardzo nadajemy na tych samych falach. Tamte dziewczyny zachowują się jak idiotki, rzucają się czymś na zajęciach, gadają i w ogóle masakra i zenada :O Także pod tym względem nieco mi się odechciewa tam chodzić, no ale co zrobić? :O