Khaleesi81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Khaleesi81
-
Wierzę Ci, bo czasami za lawetę płaci się naprawdę grubą kasiorę... :)
-
Majowiczka to fantastycznie :)
-
MadziKulka czerwonej bielizny Ci u mnie dostatek, więc na pewno coś Ci pożyczę :D Chciałabym już napisać te egzaminy, bo stres teraz nie jest mi potrzebny za bardzo... :( Mam to gdzieś, umiem na pewno na tyle, żeby zaliczyć, a jeśli spieprzę sobie jutro średnią to trudno, bo mały ważniejszy. Ja ze 2 miesiące temu miałam zajawkę na pieczenie. Teraz mam tylko smak na sernik, ale jak sobie pomyślę ile z tym roboty to mi przechodzi :D
-
Póki co wracam do anatomii :O:(
-
Mój darling też się zrobił do rany przyłóż ostatnio. Widzę, że strasznie boi się o nasze maleństwo, skacze koło mnie i obchodzi się w ogóle ze mną jak z jajkiem. SAM OD SIEBIE sprząta, a normalnie to go muszę batem zaganiać :) Majowiczka czerwone majtki Cię ochronią :D
-
leżaczek fajny, ale cena zdecydowanie nie taka fajna ;) Matulu... Jeszcze Migotka się źle czuje :O Faktycznie to jakaś klątwa jest...
-
Miłego i spokojnego weekendu w zdrowiu Dosiach! :)
-
Bo są równi i równiejsi :O
-
Nie ocenzurowało mi udobruchać? :D Nie może być! :D
-
MadziKulka, no właśnie. Tyle, że my nie wiedzieliśmy, że już jest po terminie, bo myśleliśmy, że mamy na to miesiąc, a nie dwa tygodnie. Trudno :O Przynajmniej będziemy wiedzieć na przyszłość w razie konieczności...
-
My niestety kupiliśmy od osoby prywatnej i takie jaja :O Annmargaret, to faktycznie warto Cię wysyłać do urzędów :D Ja niestety też idę zawsze jak na wojnę. Żałuję, że nie odziedziczyłam po moim ojcu umiejętności załatwiania wszelkich spraw. On potrafi wejść do dupy bez wazeliny jak jest taka potrzeba, udobruchać (założę się, że będzie cenzura:D) kogo trzeba, nawet dać w łapę jeśli to konieczne, a ja nie. A szkoda.
-
Agus1979 jak zwykle sypiesz dobrymi radami :) Mój też dzisiaj ugrał zmniejszenie kwoty mandatu dzieckiem w drodze, więc gra jest warta świeczki :)
-
Lepiej idźcie czym prędzej. Widzisz my spóźniliśmy się ledwie kilka dni i taka szopka. Daliby sobie spokój :O
-
Annmargaret na pewno to dobra wróżba! :) Dzwonił właśnie... Słuchajcie, ponad rok temu, a mianowicie jesienią 2010r. kupiliśmy samochód, który jest zarejestrowany na niego. I teraz skarbówka go wezwała, bo podatek od wzbogacenia zapłacił kilka dni po terminie :O Wlepili mu mandat w wysokości 180 zł po dużych negocjacjach, bo najpierw chcieli 300 :O No, ja nie mogę, żeby ich szlag trafił! Akurat nam teraz takie wydatki są bardzo na rękę :O
-
Annmargaret, to gratulacje dla Twoich znajomych! :) A mój "przestępca" pojechał do Urzędu Skarbowego i już długo go nie ma. Zaczynam się troszkę niepokoić :O
-
No... To by była kolejna sukienka w garderobie mojego synka, bo przecież teściowa już kupiła jedną :D:D:D
-
Majowiczka, dzięki! Kupuję dla syna bezapelacyjnie! :D
-
Ja też mam czerwony stanik :D
-
Hehehe, Annmargaret, może... może... Na wszelki wypadek zawiążmy sobie na nadgarstkach czerwone nitki :D
-
nas*
-
Tak czułam, że Mongrana pojechała do szpitala, zwłaszcza, że to już nie pierwszy raz jej ta macica tak twardnieje :( Majowiczka ucałuj ją przekaż, że myślami ją wspieram jak tylko mogę. Napisałabym sama sms, ale, żeby nie było, że ją nękam ;) U mnie twardnienie przeszło póki co, ale za to mój mężczyzna poczęstował mnie bólem gardła i czuję, że mi się katar zaczyna :( Wypiłam mleko z czosnkiem, piję herbatę z miodem i cytryną i chciałam się Was poradzić czym mogę wypłukać gardło, albo zrobić sobie jakąś inhalację? AniaJ pisała o wodzie z solą, powiem, że średnio chętnie, ale tek się boję napinać mięśnie brzucha przy ewentualnym kaszlu czy kichaniu, że chyba przemogę wstręt. Znacie może jeszcze jakieś bezpieczne sposoby? Dosiach trzymam kciuki, żeby Ci to kłucie nie wróciło! Kurde, dziewczyny, jakaś zła passa dla nasz tutaj nastała. Lawinowo miewamy jakieś niepokojące objawy:(
-
Maj@)!@, gratuluję kredytu :) Ja dziewczyny wracam do pozycji horyzontalnej. Dobranoc:)*
-
Dziękuję Przełomowa. Cóż, zrobić :( To dobrze, że masz szczęście do ludzi, bo ja niestety jakoś niekoniecznie... Smacznego :) A co z Mongraną? Przeszło jej to twardnienie?
-
No, właśnie, przecież to mama, a nie np. teściowa :) Ja bardzo żałuję, że moja nie żyje, bo gdyby była to teraz miałabym o połowę mniej trosk. Pomogłaby mi na pewno i to tak jak nikt inny. Zresztą ja też bym swojej ewentualnej córce pomogła bez gadania, gdyby znalazła się w takiej sytuacji :) Nawet nie córce, a komukolwiek z rodziny.
-
Maj@)!@ Ano byłam u swojego gina wczoraj, ale okoliczności się zmieniły i mówiąc szczerze sama nie wyobrażałam sobie, żeby ktokolwiek mi robił USG i naciskał tym czymś po napiętym i bolącym brzuchu, a wiedziałam, że z dzidzią jest ok, więc powiedziałam mojemu ginowi co i jak. Skserowałam mu wyniki badań i póki co niech mi nie robi, bo tego nie potrzebuję. Ważniejsze zahamowanie skurczy i szyjka macicy. Gdyby mi się to nie zaczęło to pewnie by mi zrobił USG, a jeśli by mi powiedział, że za późno to bym chyba go wyśmiała, bo przecież byłam w 20 tygodniu u niego :) To też masz kawał synusia :D