Khaleesi81

Mongrana Jeśli idzie o zapychacze to polecam owsiankę. Ja zalewam mlekiem otręby owsiane i czasami dodaję trochę jakiegoś musli, żeby nieco osłodzić sobie danie. Naprawdę zapycha, ma malutko kalorii i jeszcze pełno błonnika, co przeciwdziała zaparciom. Z tym faworyzowaniem najmłodszego to różnie bywa. Ja jestem najmłodsza i nie dość, że najmniej dostałam (nie ze skąpstwa, a na skutek pauperyzacji rentowo-emerytalnej rodziców), ale jeszcze ode mnie najwięcej wymagali. A rodzeństwo starsze, zwłaszcza najstarszy brat ma mnie głęboko w dupie i jeszcze mnie wychujał na mojej kasie. Nie kasie rodziców, ale zarobionej przeze mnie, więc dla mnie ten pan tak nieco przestał istnieć. I proszę Mongrana nie kozaczyć tutaj, że u Ciebie to co dla nas drogie to jak za darmo :P, bo nie sposób porównać naszych zarobków do niemieckich. Mieszkałam trochę na zachodzie, pracowałam tam, żyłam tam i faktycznie wszystko w Polsce było dla mnie jak za darmo. Inne światy. Zupełnie.

Dziękuję Lawendowe_Pole :D Dla mnie to fantastyczna wiadomość, a sukienką niech się martwi teściowa, bo ja mówiłam, żeby nic nie kupować póki się nie potwierdzi, a podświadomie jakoś nie czułam tej córeczki. Nie tym razem :)

To dobrze, Agus, że powiedziałaś o tym fioletowym świństwie. Zapytam u mnie w szpitalu, bo jeśli faktycznie mieliby mi zniszczyć tym nowe ubranka to chyba bym się wściekła. A jeśli idzie o środek, o który pytasz to ja nie mam żadnych doświadczeń, więc niestety nie pomogę. Idę zjeść jakieś śniadanie.

Majowiczka A, nie wiem jeszcze :) Jak się mały urodzi i ja dojdę do siebie to pomyślimy, bo teraz nie ma co planować jeszcze :)

Tak zrobię :) A, no i obowiązkowo tę sukienkę, którą teściowa kupiła dla Krzysia :P :D

Dzięki :) Ja tak myślałam sobie, żeby wziąć wszystkiego po 3 sztuki. Powinno wystarczyć, chyba, że musielibyśmy (tfu! tfu!) zostać dłużej to mój coś doniesie.

Powiedzcie mi dziewczyny ile bierzecie do szpitala sztuk odzieży dla maleństwa i co konkretnie?

Matko! Agus, aż tyle? A co ten stanik, pierze, sprząta i gotuje? :O Chyba ich już całkiem powaliło z cenami :O

Mia-Majówka Tak, jest jakby z profilu, ale schował się za czymś, że nawet całej główki mu nie widać:O A z boku widać rączkę. To było 4D, ale badania wykonują normalnie w 2D. Także ten efekt 4D jest fajny tylko, gdy dziecko jest dobrze ułożone akurat, albo się rusza w danej chwili. Niestety nikt na to gwarancji nie da. Płaciłam 200 zł, bo to było wliczone do badań prenatalnych.

Właśnie sobie przeczytałam swój opis w suwaczku :D Że dziecko waży "prawie" pół kilograma... Uhm... u mnie nieco ponad pół :D

A te boleści są chyba dziś wpisane w aurę, bo mnie kłuje coś jakby w jajnikach od czasu do czasu. Biorę no-spę i się dzisiaj nie forsuję z niczym.

Mongrana ma wtyki u moderacji :O :D Zepsuli forum, żeby mogła doczytać :P :D Idę spać, bo nie wiadomo ile to potrwa. Dobranocka :)

Znowu się forum zje.. psuło :O

Mnie też chyba seledyn bardziej :)

Mongrana to gratuluję udanych zakupów :) Nie wiedziałam, że tak nie uświadczysz śpiochów :)

A tam siem pszejmójecie ortografiom :D

Mongrana Co tam nasprawaiałaś? :) Majowa Mamusia Masz rację, że to działa w obie strony i czasami lekarz napędzi stracha niepotrzebnie, a mógłby jakoś dyskretnie powiedzieć, że trzeba to czy to zbadać, żeby mieć pewność, a nie od razu wydawać diagnozę bez szczegółowych badań. Ale z dwojga złego w tym przypadku chyba jednak lepsza nadgorliwość niż zaniedbanie. Tak myślę.

A temat niekompetencji lekarzy to mój ulubiony temat jak to kiedyś zauważyła MadziKulka :D Niestety, trzeba wiedzieć jakie badania mamy robić i upominać delikatnie lekarzy, bo czasami popadają w taką rutynę, że aż strach. Także Majowa Mamusiu bez skrępowania zagadaj lekarza. Dobranoc Lady i Larysa :)

Przełomowa to trzymam kciuki, żeby było ostatnie, bo to badanie jest stttttrrrrrrrrrrrrraaaaszne przecież. No, ale czego się nie robi dla dziecka :) Ciotka miała cukrzycę ciążową i musiała sobie wszystko ważyć na wadze elektronicznej, żeby nie zjeść na raz więcej określonego produktu niż miała zalecone. Ale córcia urodziła jej się zdrowa i to najważniejsze :) U Ciebie też tak będzie :)

Jedzenie kolacji i czytanie dziś grozi zadławieniem :D

Właśnie widzę oczyma wyobraźni jak Lady Mia w tej koszuli wywija kongę a la król Julian :D:D:D

Majowiczka, myślę, że jak będziesz trzymać Patrycję na rękach, a on się będzie nią zachwycał :) Mój był ze mną na USG i siedział z bananem od ucha do ucha :D Także wiesz... Niech ta abstrakcja stanie się dla faceta rzeczywistością (nie lubię tego słowa od jakiegoś czasu:D )

Majowiczka ja mu tylko opowiedziałam o mojej przynależności do rodziny :D Dokładnie to, co pisałam wczoraj :D Przełomowa Ponawiam pytanie. Lady Mia zarąbista musi być ta koszula :D Zakładaj ją śmiało :D

Lady Mia Ty mnie rozwalasz :D Wiesz, zawsze jest opcja pod kołderką we flanelowej koszuli po ciemku :D Mój chłop dziś przytaknął, że w tym roku weźmiemy ślub :) Chyba synek go jakoś pro rodzinnie nastawił :D

Przełomowa współczuję kolejnej krzywej cukrowej :O Ty teraz często będziesz musiała mieć to badanie czy to już ostatnie, czy nie wiesz?