Khaleesi81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Khaleesi81
-
Zamówiłam! Jesteś wielka MadziKulka :D Te, które udawało mi się znaleźć były w zabójczych cenach.
-
MadziKulka, wyjdziesz za mnie? :D Dzięki :* Tak też sobie myślę, że urosną jeszcze. Kurde, w ogóle dziwne te rozmiary staników. Mam jeden 85C i spoko się w niego mieszczę i nic mnie nie uwiera nigdzie, ale nie jest do karmienia, no i zresztą nie mogę zostać w 1 staniku do końca świata. Zwłaszcza, że cyc urośnie :D Mongrana Ja mam tak codziennie. Po prostu mój ojciec jest niereformowalny. Dziś ufundowałam mu pogadankę z serii: szanuj moją pracę, ale nie wiem czy dotarło czy nie... Naprawdę najlepiej byłoby się wynieść, albo jego wyeksmitować, ale przecież nie zostawię chłopa po 70 tce samego :O Moja teściowa już wie, że nie wolno kupować różowych ciuszków :D:D:D Kupiła coś fioletowego, więc spoko. Tzn. największy ubaw bym miała, gdyby jutro się okazało, że to jednak chłopak i żaden fiolet w tym wypadku w grę nie wchodzi :D Mówiłam jej, żeby nic nie kupowała dopóki nie będziemy mieć jako takiej pewności co do płci.
-
Na najlepszy pomysł w kwestii stanika wpadł mój chłop. Po tym jak wysłuchał moich narzekań, że nie umiem znaleźć to zaproponował, żebym chodziła bez :O Szybko zmienił zdanie, gdy mu powiedziałam, że w takim razie po karmieniu będę sobie zarzucać cycki na plecy, bo będą wisiały do kolan :D
-
hahaha! Mongrana, ja jednak zasiądę na trybunach i będę kibicować, albowiem opadłam z sił :D
-
Mnie przeraża wizja noworodka w domu i ogarnięcia tego wszystkiego :( A nikt mi nie pomoże, niestety. Mój ojciec pod względem robienia syfu w domu jest gorszy niż banda przedszkolaków :O Dziś rano o mało go nie zabiłam (znowu) jak weszłam do kuchni po tym jak on wypił kawę i nawet śniadania nie jadł :O A i odmrażał mięso, a zatem: cały szorowany przeze mnie wczoraj zlew był w fusach z kawy i w jakichś innych badziewiach niezidentyfikowanych :O A podłoga umazana krwią tej biednej rozmrażanej padliny : O śmieciach na podłodze nie wspomnę. Dlatego dla mnie największą pomocą byłby zakaz wstępu dla niego do kuchni :O
-
Królestwo za stanik 95-100D do karmienia na allegro w przystępnej cenie. Bo ja znaleźć nie potrafię :O
-
Hahaha! W każdym razie... też nisko :D Fajnie, że Twoja córcia ma takie opiekuńcze podejście do dzidzi :) To dobrze wróży :)
-
Ale tak ogólnie to nie kopie tak makabrycznie. Najbardziej kopniaki czuję w podbrzuszu, więc chyba dziecko siedzi dość nisko :)
-
Mi w nocy dziecko zasadziło kopniaka obok pępka tak mocnego, że aż mi się śniło, że nabiłam się na wystającą gałąź z drzewa :D
-
Ja mam coś takiego, że zawsze jak ktoś się pyta jak się czuję, co słychać itd. to automatycznie odpowiadam, że dobrze, normalnie cudownie i nic lepszego oprócz ciąży mnie nie spotkało ;) A czasami przecież mam tak serdecznie dość, że aż mnie krew wewnętrznie zalewa i bliższym osobom mogłabym powiedzieć, że coś jest nie tak. Ale jakoś nie potrafię :D
-
Nie, takich kopnięć nie odczuwam... Czasami bardziej tak jakby w pochwę :D jak dziecko siedzi nisko no i ze dwa razy skakało sobie po pęcherzu i starałam się robić wszystko, żeby zmieniło ułożenie :D
-
Chociaż pozostaje nam się cieszyć, że nie musimy leżeć przez 9 miesięcy jak niektóre nieszczęśliwe kobiety. Ja sobie tego po prostu nie jestem w stanie wyobrazić. Już pomijam to, że moja sprawność fizyczna z każdym dniem słabnie nawet jak funkcjonuję w miarę "normalnie", ale chyba bym psychicznie tego nie zniosła... A zatem :D: http://www.youtube.com/watch?v=WlBiLNN1NhQ
-
Ja aż się boję następnej wizyty u ginekologa i konfrontacji z wagą... Czuję się ogólnie jak słonica obecnie... Zapewne zatęsknię za tym czasem, gdy dziecko będzie dawało popalić :D
-
Mój brzuch nie jest jakiś szczególnie duży i imponujący jeszcze. Tzn. nie mam nowej fotki, ale wkrótce poproszę chłopa, żeby pstryknął i wstawię do galerii :) Tak sobie doszłam do wniosku, że mam powoli dosyć tej ciąży ogólnie rzecz ujmując, bo czuję się niepełnosprawna :D
-
Larysa To faktycznie nie wstrzelili się w odpowiednią pogodę :( Pewnie każdy myślał, że zimy w tym roku nie będzie, a tu masz babo placek :O Marteczka Raz jeszcze szczęśliwej podróży i udanego pobytu w Polsce :)
-
Mia - majówka, dobrze, że to tylko kostka, a nie coś wiecej. Kurde, naprawdę zmienił się nam środek ciężkości i ja nie czuję się tak stabilnie jak przed ciążą. Idę teraz po śniegu z duszą na ramieniu. Larysa Współczuję, że nie masz ogrzewania i ciepłej wody. Trochę nieodpowiedni czas, biorąc pod uwagę obecny atak zimy i ochłodzenie. trzymam kciuki, żeby naprawili jak najprędzej.
-
Ja po prostu nigdy nie miałam potrzeby ani okazji zagłębić się w to miasto. Szkoły, prace itd. miałam albo w swoim mieście, albo w Katowicach przeważnie :)
-
Nie, nigdy. Wiesz to jednak trochę ode mnie za daleko, żeby jechać sobie na zakupy ot tak :) Dlatego jeździmy tylko do Aqua Parku do TG, bo nigdzie bliżej nie ma. Ale ponoć mają wybudować w Katowicach, więc wtedy już też nie będziemy tam pewnie jeździć. Chyba, że katowicki będzie kijowy :)
-
A, może :) W sumie do TG jeżdżę tylko na basen, a nigdy nic poza tym :)
-
Widziałam ten odcinek kiedyś :) Ale knajpki nie znam. Nigdy tam nie byłam. W ogóle nie bywam w tamtych okolicach :)
-
Chyba też sobie sprawię to mydełko, bo mam kilka plam, które za nic nie chcą zejść, nawet po vanishu :O
-
Laktator jeszcze zdążysz kupić jakby co :) Nooo, duża już ta Twoja córeczka :) Masz z nas wszystkich najbliżej do porodu :)
-
Myślę, że można przecież to wszystko wysterylizować i bez problemu :) Moim zdaniem licytuj.
-
A jakbym dorwała używany, dobry laktator to czemu nie :)
-
Fasoleczka, no u nas zamknięcia też nie było :O Najbardziej mnie wkurwiała cyganka z sali obok, która się nie patyczkowała i ładowała się do kibla bez pukania, nawet jak byś stała nago na środku :O Raz ją opierdzieliłam. No i oczywiście ona sikała po całek desce i podłodze. Obrzydlistwo :O