Khaleesi81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Khaleesi81
-
W skarpetkach, a na matę kładę ręcznik. Odkąd uczę się dermatologii i tych wszystkich zakaźnych chorób skóry to jakoś tak wolę nie ryzykować wyłapania grzyba przykładowo ;) Jak również niekoniecznie lubię świadomość, że właśnie leżę głową na macie, na której pół godziny temu jakaś baba stała spoconymi stopami :O :D
-
MadziKulka no planuję za tydzień iść znowu, o ile wszystko będzie ok, samopoczucie pozwoli i w ogóle :)
-
Zapomniałam się pochwalić zakwasami :P Ale za to psychicznie czuję się rewelacyjnie, a poziom stresu zredukował się do zera :)
-
Cześć Wam :) Dziękuję, że nie miałam lektury na 3 godziny :P Majowiczka, a jednak to spanie na kocie przyniosło dobry efekt :D Jak zawroty? Przeszły? Mia-majówka Dobrze, że już jesteś w domu i z dzidzią wszystko w porządku. To ponoć dość częsta przypadłość w czasie ciąży. Będzie ok. Te zastrzyki nie są takie straszne :) Też je brałam po operacji kiedyś. Kolejny lekarz, który stał się moim idolem... :O Tak właśnie sobie uświadomiłam, że teraz trafiamy na dziwnych ginekologów, a przed nami różni pediatrzy. U mojego brata były ciekawe historie z nimi. Jedno dziecko było źle ułożone i urodziło się z asymetrią policzków, co później się wyrównało, oczywiście. lekarka stwierdziła bez żadnych badań, że mała ma wodogłowie z taką obojętnością jakby wykryła katar :O Brat i bratowa omal nie zwariowali przez kilka dni, gdy czekali na badanie. Oczywiście okazało się, że z dzieckiem wszystko jest ok. Dziś ma 14 lat i jest okazem zdrowia. Ale to jeszcze nic. Inna sytuacja. Jak moja bratowa karmiła piersią to wzięła jakieś tabletki przeciwbólowe (po cesarce za zgodą lekarza) i reakcja małej była taka, że spała i nie szło jej dobudzić. Bratowa wezwała lekarza, a on osłuchał dziecko i powiedział "ona już odchodzi" :O Dopiero położna, która przyszła po wizycie lekarza pokojarzyła fakty, a mała obudziła się za jakiś czas jakby nigdy nic : W każdym razie - walnąć takiego lekarza jednego z drugim w łeb to mało.
-
Jutro zajrzę do galerii, bo dziś już mnie zmęczenie bierze :) Zostawiam Cię Majowiczko z Mongraną, która gdzieś tam się zawiesiła chyba, ale zapewne zaraz się odwiesi ;) Życzę Ci bezbolesnej nocy i w razie czego bierz kota do wyrka, zwłaszcza, że ponoć wyciągają ból ;) Dobranoc dziewczyny, słodkich snów :)
-
Fajne :) W Ikei też widziałam fajną pościel, ale to już dość dawno było i nie wiem czy nadal jest no i nie pamiętam ile dokładnie kosztowała. Kiedyś się wybierzemy.
-
Dobry jest :D Jak rozumiem to przez "uszyjemy" rozumiał, że to Ty uszyjesz? ;) A, jednak nie jest mu obojętne... AniaJ uważaj tam na siebie i udanego rejsu :)
-
Mongrana, jeszcze się naruszasz po ciąży ;) Kondycję nadrobisz, a ewentualnego stresu nie cofniesz, więc nie wiem co lepsze :) Majowiczka Poplułam monitor jak przeczytałam o pościeli :D Ale, że jak? Macie maszynę czy też ręcznie, albo kupicie materiał i oddacie do krawca? :D
-
Ja Ci powiem, że oprócz tego plamienia w szóstym tygodniu i bólu krzyża, ale to było wiadomo, bo mam uszkodzony kręgosłup w tym miejscu przez własną głupotę zresztą (grzechy młodości), ale tylko jak się przeforsuję ze schylaniem to jakoś specjalnie nic mnie nie boli i ogólnie czuję się dobrze. Tylko na kondycję narzekam, ale to chyba jest wpisane w ryzyko ciąży ;) No a takie dolegliwości jakie masz Ty są mi obce (odpukać) no i bardzo współczuję :(
-
Biedna Ty :( Skurcze nocne łydek znam z czasów, gdy miałam za mało magnezu i potasu, ale wiem, że Ty magnezu bierzesz bardzo dużo, więc to na pewno nie od tego... Jasne, wypróbuj wszystko co masz w domu, łącznie z biednym kotem :D
-
Mongrana to nic na siłę. Jeżeli tak bardzo się boisz i nie będziesz się czuła komfortowo to odpuść lepiej, bo po co się stresować niepotrzebnie? :)
-
Majowiczka, nie śpij na kocie! :D:D:D:D:D Nie, no wiem, że literówka :) A myślałaś może o zakupie tej wychwalanej poduszki dla ciężarnych w kształcie rogala?
-
Taa... mojemu też wszystko obojętne oprócz kafelek w łazience. Chce mieć takie, które są jednymi z ostatnich na jakie zwróciłabym uwagę :D Ale tak to też ja wszystko muszę wybierać, bo jemu obojętne ;) Mongrana, ja też walczyłam ze swoim wewnętrznym leniem ;)
-
AniaJ udanego Rejsu :) Czy u Was też jest tak wesoło jak u Piwowskiego? :D Dobrej nocy. Majowiczka, rozumiem Cię. Ale faceci chyba tak mają po prostu :O
-
Ja Mongrana też się bałam robić cokolwiek, ale doszłam do wniosku, że jak już tyle wysiłku przetrwałam, przetrwałam pływanie to i joga mi nie zaszkodzi. Tak sobie przynajmniej myślę :) Bardzo intensywne ćwiczenia dzisiaj olałam i po prostu siedziałam sobie, bo nie będę się forsować nie wiadomo jak :) Jeśli idzie o wybór wózka to tak samo mam z moim, więc biorę to na swoje barki. Jemu zlecę jedynie pomiar bagażnika i sprawdzenie czy ewentualny wózek się doń zmieści. No i może kolor, chociaż jemu to chyba obojętne ;)
-
AniaJ ja bym z Tobą poszła, gdybyśmy mieszkały bliżej :) Majowiczka No, a jakże. Dla faceta łóżeczko to łóżeczko i nie widzi żadnej róznicy.
-
A już sobie chciałam stąd iść z wielkim fochem :D Tu jeszcze jedna stronka z ćwiczeniami. Choćby dla samego relaksu czy cuś :) http://www.schudnijmy.pl/cwiczenia/CwiczeniaCiaza
-
A Majowiczka i Mongrana czekają aż sobie pójdziemy, żeby znowu w nocy naprodukować nie wiadomo ile :P
-
W siatkówkę też dużo grałam w życiu :) Miałam natomiast zawsze mały problem, a mianowicie za mocny serw. Bozia obdarzyła dużą siłą i tak kurde często na aut szła piłka :D Basen też, jak najbardziej. Już byłam i chcę iść znowu.
-
Tu macie takie delikatne ćwiczenia, gdyby któraś była zainteresowana: http://www.fit.pl/filmy/ciaza_i_fitness/joga_dla_ciezarnych_cz1,1163.html
-
aha, jam mi było za ciężko to odpoczywałam. Nic na siłę :)
-
No brzuch też bym się bała rozciągać jakoś szczególnie, ale niektóre ćwiczenia wzmacniają mięśnie, które przydadzą nam się przy porodzie, no i kondycję jednak. Przed ciążą regularnie ćwiczyłam i czułam się świetnie, a teraz tak okropnie słoniowato i w ogóle jak niepełnosprawna.
-
Dziś było zdecydowanie za dużo osób, ale ogólnie czuję się dobrze. Dużo popracowałam rękoma i nogami. Brzuch oczywiście maksymalnie oszczędzałam :) Zobaczę jak się będę jutro czuła i podejmę decyzję czy chodzić ran na tydzień czy nie. Ale ogólnie na plus. Brakowało mi spocenia się. No, a dziś wylałam siódme poty w związku z moją ociężałością i brakiem kondycji ;) Nic nie płacę, bo szwagierka ma kartę multi sport i w ramach tej karty wszystkie zajęcia w tym klubie mamy za darmo :)
-
Mongrana To zwykła joga, ale chodzą tam również ciężarne i pani prowadząca zwraca na nie uwagę i mówi czego nie robić i takie tam. Tzn. oczywiście nie zajarzyła, że ja jestem w ciąży i jak sądzę pomyślała sobie tak jak ta cała lekarka w medycynie pracy, że jestem otyła :O Nie wiem kurde, albo ci ludzie są ślepi, albo ja faktycznie wyglądam jak mega tłuścioch :O :D Moja kondycja jest zatrważająco poniżej wszelkiej krytyki :( MadziKulka I tak byś teraz musiała iść do tej baby na pogotowiu i jej wypierdzielić w kły :O Dobrze, że to nic poważnego, ale mogło być teoretycznie, a ta pipa nie ma RTG w oczach jak sądzę...
-
Ps. muszę się jeszcze podzielić, że kochanie skwitowało mój wygląd w stroju gimnastycznym następująco: " Wyglądasz jak Halama" :D:D:D W sumie ma rację :D