Khaleesi81

A co do pracy to Fasoleczko powinnaś mieć łatwiej. Jesteś osobą w szczególnej sytuacji na rynku pracy i tego się trzymaj w urzędzie. A powiem Ci, że jeśli idzie nawet o sprzątanie to bardzo często chcą osobę z grupą inwalidzką. Nawet kiedyś sama chciałam się załapać, żeby trochę dorobić i zapomnij. Bez grupy mogłam sobie nagwizdać.

Uuu Anmargaret, znam ten ból :D Waga mojego też oscyluje w granicach trzech liczb ;)

O moim też mogę legendy pisać... Nie zapomnę jak moja mama była akurat świeżo po nawrocie nowotworu (akurat się jako tako pozbierała); oprócz tego z życiu przeszła kilka operacji i no w ogóle miała usrane chorobami życie, a najgroźniejsza choroba ojca to było zapalenie płuc i zaserwował jej tekst: "oj, my to obydwoje jesteśmy schorowani"... Myślałam, że ś.p. mama (człowiek o nadludzkiej cierpliwości) zaraz go udusi gołymi rękami. Tak czasami narzekam na mojego mężczyznę (lwa nawiasem mówiąc :D), ale pod tym względem to on jest raczej z tych bohaterów, którym nigdy nic nie jest. Ma to też swoje minusy.

Matulu... Wy jesteście szalone! :D Od godziny próbuję Was doczytać i nie ma takiej opcji, więc poddaję się. Uśmiałam się z męskiej hipochondrii, gdyż akurat mój ojciec jest umierający... Spuchł mu palec u nogi :( Koniec świata. W ogóle to on jako jedyny człowiek świata ma wszystkie możliwe efekty uboczne jakie producenci leków zamieszczają na ulotkach i przestaje brać leki, żeby potem znowu stękać od nowa :O Zwariuję z tym człowiekiem kiedyś...

http://www.youtube.com/watch?v=DhcHzwL4dLw&feature=related

Ja już mam łóżeczko i zastanawiam się jak by sprawdzały się dokupione do niego bieguny.

Migotka to jutro na cały regulator, żeby teściowa słyszała :D Ja myślę, że pasuje jak ulał :D

Ze specjalną dedykacją dla teściowej Migotki: http://www.youtube.com/watch?v=ZWDfRIuH74M

Zastanawiam się czy ten wózek za 800 ojro ma funkcję sprzątania, gotowania, zmywania i sadzenia kwiatków :D Dobranoc MadziKulka Trzymam kciuki, żeby paluszek Twojego synka szybko wydobrzał :)

MadziKulka Już sama wiele razy myślałam o tych bezsensownych składkach, które trafiają do kieszeni nadętych dupków dzierżących stanowiska z ZUSach, srusach i innych ustrojstwach. To jest paranoja, żeby człowiek płacący przymusowo te wszystkie haracze nie mógł być spokojny o zdrowie swoje i swoich bliskich :O Mongrana Gratuluję zakupów :)

Matko, no weź... :O W głowie mi się to po prostu nie mieści, że w cywilizowanym teoretycznie świecie coś takiego... :(

Miejmy nadzieję, że to tylko stłuczenie, ale nie rozumiem podejścia tej baby. Żeby dla spokoju własnego sumienia nie prześwietlić czy coś :O A jeśli jest pewna, że to nic takiego to powinna wytłumaczyć na spokojnie i obrazowo, a nie wyjeżdżać na matkę dziecka, że po co w ogóle tu przyszła :O

Dobranoc Lady :)* MadziKulka Co za pizda marynowana z tej lekarki. No, ale na pogotowiu zazwyczaj siedzą takie prukwy pieprzone, wściekłe, że im głowę zawracasz w ogóle. A, no tak - prywatnie. Pewnie, po co NFZ ma zbiednieć? Tak sobie dzisiaj myślę, że Polska daleko nie zajdzie jeśli w końcu ktoś nie zrobi porządku z tym burdelem całym Przecież tu chodzi o małego chłopczyka, a nie o starego dziada, który zrobił sobie kuku po pijanemu :O

Cześć MadziKulka A dała Ci pipa chociaż jakieś zaświadczenie, że tam w ogóle byłaś? Ciekawe, że masz iść do ortopedy - przecież tam się czeka miesiącami na wizytę, a bez skierowania i tak nie przyjmą :O W nagłych przypadkach trzeba zadbać, żeby lekarz napisał na skierowaniu, że to na cito ma być, bo bez tego zapomnij. Po dzisiejszym dniu to mi ręce opadają na samą myśl o służbie zdrowia :O

Ano właśnie. Antybiotyk lub Furagin, ale też zależy, bo ja już jestem na furagin uodporniona :( Niedługo wracam :)

Jedziemy po MC wrapa :D

A, Majowiczka Ty jesteś uczulona na kakao, prawda?

Z moczopędnych to polecam Fitolizynę. Nie za wiele i nie w mega ilościach, bo zawiera śladowe ilości alkoholu, ale kobiety ciężarne ją piją. No i Urosept, ale nie wiem czy coś pomoże. Zakwaszanie moczu, żeby nie rozwijały się bakterie poprzez hektolitry wody niegazowanej z cytryną, żurawina. Ale na coś grubszego to może nie pomóc. To zapobiegawczo i dodatkowo do leków.

Tak sobie próbuję przetrawić tę teściową Mogotki i doprawdy nie wiem skąd się biorą tacy ludzie. O ile ich ludźmi można nazwać, bo tan babsztyl pozbawiony jest wszelkich odruchów człowieczeństwa.

A z bakteriami to naprawde poważna sprawa... Bardzo...

O tym zostaniu w szpitalu pisałam właśnie pod kątem tego, że Migotka ma 2 małych dzieci i może nie mieć z kim zostawić. Eh, czemu te ciąże nie mogą przebiegać jakoś miło i spokojnie i bezstresowo tylko zawsze coś... :O

Cóz... ja niestety nie mogę nic przez okno wyrzucać, bo sąsiedzi mogliby być bardzo niepocieszeni :D Ale ma Twój mężuś rację, po cholerę to nosić? :) Migotka Ja też bym poszła to sprawdzić. Moim zdaniem każdy skurcz trzeba sprawdzić. Oczywiście w szpitalu jest ryzyko, że zostawią Cię na obserwacji.

Na armageddon zapraszam do mnie podczas remontu mojej łazienki i moich zszarganych ostatnio nerwów :D Migotka A Twój lekarz też chyba jest jakiś niepełnosprytny umysłowo, skoro Cię nie bada, a miewasz różne dolegliwości :O

Hehehe :) No, tylko, że zanim my się wyrobimy z remontem to pewnie będę na przełomie ósmego i dziewiątego miesiąca i wtedy już mi śluby w głowie nie będą ;) Co się odwlecze to nie uciecze :)

Mój bardzo chciał ślubu z weselem i przez kilka lat mu tłumaczyłam, że mowy nie ma. I tak jakoś nam zeszło. Ale do USC daleko nie mamy i po remoncie pomyślimy o jakiejś skromnej uroczystości. A może jak się dzidzia już urodzi, bo jakoś niekoniecznie chciałabym nie zmieścić się w drzwiach urzędu :D