Khaleesi81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Khaleesi81
-
Drastyczne... Aż coś się robi na samą myśl...
-
Widziałam Milczenie owiec i chyba Hannibala po drugiej stronie maski, ale to już dawno temu. Ściągnę sobie kiedyś i pooglądam wszystkie :)
-
A wszystkie już nakręcili?
-
Prawdopodobnie właśnie tak było, że od końca. Może ta część miała największe szanse odnieść sukces. Nie wiem.
-
Ja niestety nie oglądałam. Poszłam grzecznie spać, żeby w szkole nie być zombie. Ale film i książkę uwielbiam. Trzymaj się Plimka :)
-
Dzięki Lady Mia, już pędzę czytać :D
-
O nie mogę :D:D:D Uwielbiam dowcipy. Kiedyś pamiętałam, a teraz usłyszę albo przeczytam i zapominam. Początki demencji starczej ;)
-
Plimka, to już zależy od woli pracodawcy... Ale trzymam kciuki :) Hahaha! Ale się uśmiałam z tych kawałó :D Proszę o więcej Lady Mia :D
-
Yyy... Nie mam pojęcia co ma zaświadczenie do zakładu pracy wspólnego z becikowym? Wiadomo, że trzeba być pod opieką lekarską najpóźniej od 10 tygodnia ciąży, ale co ma do tego pracodawca?
-
A takie 227 :D
-
A! Jesteś w 15 tygodniu, więc choćby nie wiem co to do dnia porodu i tak muszą Ci przedłużyć. Ale jak będziesz dalej kryła to istnieje prawdopodobieństwo, że dobrowolnie przedłużą na rok tak jak pisałaś :)
-
Plimka Jasne, że wystarczy :) A poinformuj tylko w razie jakby nie chcieli Ci przedłużyć umowy. Tak jak pisała Agus 1979 załatw sobie takie zaświadczenie na wszelki wypadek i w razie czego: ta dam! Musicie przedłużyć :D
-
Jakie 227? :)
-
Lady Mia Piękne to co napisałaś o miłości do dziecka i o sile, którą ono daje :) To prawda, tak właśnie jest. Ja sobie oglądam często ten filmik USG genetycznego i odczuwam przy tym tak wielkie wzruszenie, że nie umiem tego opisać. A wszystkie przeciwności losu wydają się nie być takie straszne jak przedtem :)
-
Zwolnić nie zwolni, ale może nie przedłużyć umowy, bo chyba o to chodzi o ile mnie pamięć nie myli? Czy to inna dziewczyna pisała - sama już nie wiem :) Plimka, w którym jesteś tygodniu?
-
Aż byłam podczytać czerwcówki i sprawdzić czy tam się ukrywasz Plimka :D Mój brzuch mnie wydaje się duży, ale wiele osób twierdzi, że jeszcze po mnie nie widać :) Nie śpieszy mi się do dużego brzucha :D Myślę, że spokojnie się ukryjesz jeszcze przez te cztery tygodnie :) Zawsze mogłaś przytyć po prostu, co nie wolno? ;)
-
No tak dziwnie nieco w obecnych czasach. Dowiedziałam się, że mnie rodzice też dokarmiali młodymi gołębiami, ale to był stan wojenny, nie było absolutnie nic i ojciec z wielkim trudem gdzieś kupował je na targowisku. Ale teraz mając tyle opcji też nie zdecydowałabym się na to. Planuję pogadać z wujkiem ze wsi i kupować od niego świeże kurczaki. Będę miała pewność, że nie są karmione żadnymi hormonami, ani innym badziewiem.
-
Może niektórych to szokować, ale ciotka mojego robi swojej córce zupki z młodych gołębi... Jej teść hoduje gołębie i młode są przeznaczanie na konsumpcję dla małej...
-
Najlepiej byłoby samemu takie zupki robić, mając mięso z pewnego źródła typu farma ekologiczna i świeże warzywa. Ale z tym drugim może być ciężko jak nasze maluchy na tyle podrosną.
-
Za mnie też zdecydował los :) I oczywiście macie rację z tymi pozytywami rodzenia na wiosnę :)
-
Coś za coś :) Może mam sentyment do grudnia, bo ja i mój brat urodziliśmy się w tym miesiącu i w dzieciństwie był dla mnie szczególnie magiczny miesiąc. Tyle okazji do świętowania i drobnych podarków ;)
-
Przepraszam, musiałam na chwilę odejść.Ja też sobie podczytuję czasami i nieco im zazdroszczę, że to już prawie :) Na Święta będą miały piękne prezenty :)
-
Zleci szybciutko w każdym razie. O ciąży dowiedziałam się dokładnie 01.09, a tu za kilka dni 01.12... 23.12 mam półmetek ;) Zanim się obejrzymy, a będziemy już trzymać nasze dzieci na rękach :)
-
ja w sumie też mam szansę urodzić w kwietniu, bo termin mam od4-9 maja właściwie ;) Chyba, że maleństwo urodzi się po terminie, a tego bym naprawdę nie chciała.
-
Jest to rewelacyjne rozwiązanie na to jak człowiek siedzi sam w domu:) Czasami przez cały dzień nie ma się do kogo odezwać. Oprócz tego można porozmawiać z osobami będącymi w podobnej sytuacji, a to bardzo dużo :) Coś Fasoleczki też ostatnio jest mało.