Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Michciu_28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. To współczuję wam dziewuszki tych porodów. Ja się nie nacierpiałam, bo jak odeszły mi wody, to po dwóch godzinach miałam już przy sobie dziecko. No, ale je wycięli:P
  2. Witam. Chciałabym dołączyć do waszego grona, bo podobnie, jak wy wszystkie czytałam regularnie forum maj2011 i brakować mi będzie cennych porad.Synka urodziłam 5 maja przez cc. Ciążę znosiłam raz lepiej, raz gorzej. Pod koniec ciąży okazało się, że dziecko przestaje rosnąć, dostawałam leki itd. Ale urodziło się całe i zdrowe. Przyczyną nie rośnięcia była być może nadczynność tarczycy, którą lekarze nie wykryli w ciąży, a która ujawniła się podstępnie p porodzie.Ogólnie trochę po porodzie przeszłam "niespodzianek", bo wylądowałam z dzieckiem w szpitalu na zapalenie płuc w 1 miesiącu jego życia, gdzie przesiedzieliśmy 2 tygodnie. Potem ta moja tarczyca, uczulenie na wszystkie możliwe leki i straszenie pobytem w szpitalu i podawaniem jodu (co oznaczałoby nie widzenie się z dzieckiem przez miesiąc). To tak pokrótce tyle o mnie. Postaram się wczytać, w to, co piszecie, aby lepiej was poznać i móc personalnie odpowiadać każdej na pytania.
×