alamandra
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez alamandra
-
Dzięki Kasiula s-cee:) Ja się nie pcham do waszego forum. Chciałam tylko podkreślić, że więcej jest na kafeterii życzliwości dla was niż nieprzyjemnych komentarzy i że naprawdę super by było, żebyście wróciły znowu na kafe.
-
Pewnie Kasiula s-cee, że pamiętałam, że pierwsza urodziłaś, bo wzruszyłam się nie tylko ja, ale i mój mąż jak mu o tym powiedziałam. Bo to było takie niesamowite, że wszystkie czekałyśmy, aż zacznie się poród, ale żadna z nas chyba do końca nie wierzyła, że już za chwilę będzie tulić w ramionach dziecko. Pamiętam, że ty jeszcze chyba trzy godziny przed porodem pisałaś na forum, że nie wiesz, czy to skurcze, czy będziesz rodzić. A tu potem taka wiadomość, że dzieciątko jest już na świecie. Każdy by się wzruszył. Tak bardzo przeżywałam jeszcze wiadomość o X i tak jak wy modliłam się, żeby z tego wyszła. Wierzyłam, że jeśli tyle osób pragnie jej zdrowia, to musi się jej polepszyć.Sądzę, że mnóstwo majówek kibicowało wam w tych ważnych i przełomowych chwilach i życzyło wszystkiego, co najlepsze. Dlatego właśnie nie powinnyście się dawać sprowokować jednej osobie. Jest tyle osób, dla których jesteście ważne, że to niemożliwe, żeby kąśliwe uwagi jakiejś jednej, sfrustrowanej dziewczyny, mogły to zepsuć.
-
Wielka szkoda dziewczyny. Przez tę ciążę, przez to, że też przeżywałam wasze porody, że popłakałam się jak Kasiula s-cee urodziła i sama z niecierpliwością czekałam na swój poród, czuję się jakoś z wami bardzo związana. To moje pierwsze dziecko i dzięki wam mogłam czuć, że jest grono super kobitek, które przeżywają to samo co ja i tak jak ja mają wzloty i upadki. Ale pewnie zaraz moją wypowiedź skomentuje "inteligentnie" wścibska pomarańczka, więc nie napiszę już nic więcej. Życzę wam wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że wasze dzieciaczki będą się zdrowo rozwijać.
-
Atena35, pewnie wiele z nas żałuje, że nie zaczęło pisać. W moim przypadku było tak, że jak pisałyście o pierwszych tygodniach ciąży, to bałam się zapeszyć, potem już głupio było mi dołączyć i tak już zostało.
-
Wiem, wiemy atena35, że to nie wasza wina. Tylko szkoda, że przez kogoś, kto być może ma problemy sam ze sobą i zieje nienawiścią wobec wszystkich, rozpada się coś fajnego.
-
A nie możecie po prostu olać wypowiedzi pomarańczowej i wrócić tutaj? Naprawdę dawałyście tyle cennych rad, że szkoda t wszystko zmarnować. To, że jedna osoba wyśledziła was na NK nie oznacza, że tak zrobiły inne. Sądzę, że większość czytających was majówek w ogóle nie wpadła na ten pomysł. Czytałyśmy was, bo was lubiłyśmy i tyle.