Witajcie! Jestem naprawdę pod wrażeniem wiedzy i doświadczenia niektórych uczestników forum, ale przekopanie się przez te wszystkie informacje graniczy z cudem. Wątek przez kilka lat rozbudował się do niebotycznych rozmiarów. Wchodzi na nie taki nowicjusz, jak ja, pragnący oczyścić swoją wątrobę, która ostatnio trochę się na mnie pogniewała. I naprawdę jestem w kropce, wszystkie te wiadomości tak mi się mieszają w głowie, ze strach, jest ich zbyt wiele, często są sprzeczne. O metodzie Huldy Clark czytałam, poszczególne etapy mam wypunktowane. Nie wiem tylko, jak zacząć. Jak oczyścić organizm z pasożytów, czy niezbędny jest ten cały Zapper? Nie ma innego sposobu? Proszę o pomoc kogoś, kto ma doświadczenie w oczyszczaniu wątroby. Mogę startować od zaraz, czy ktoś mógłby mnie poprowadzić?