Mama po raz drugi

Miałam 2 razy trwałą i nie da rady mieć takich grubszych loków, po jakimś czasie to jedna wielka szopa na głowie. Za to nigdy nie używałam prostownicy do włosów, kiedyś fryzjerka mi wyprostowała po farbowaniu, nie wyglądałam źle ale ja jestem fanką fal i loków za to u innych podobają mi się proste to chyba zależy od urody. Może dlatego że jestem niska to długie, proste włosy mnie skracają.

Dosiach, może wcześniej miałaś równe ;) Jeśli chodzi o piersi to mam strukturę gruczołową czy jak to się nazywało, chodzi o to że w dotyku czuć te moje gruczoły i nie wyczułabym jakbym miała jakiś guz. To wymaga częstszego badania usg.

MadziKulka ja też lewą mam większą ale po karmieniu zrobiła się różnica prawie jednej miseczki zależy od stanika i mojej wagi c/d lub d/e

Mingeo podoba mi się ten amarantowy kardigan (jest do góry nogami) jak patrzę na te Wasze słodkie różowe (i nie tylko ) ubranka to marzy mi się jeszcze kiedyś córeczka :) ja swoją ubierałam często na czerwono, róż pokochała dopiero w przedszkolu a do dziś bardzo lubi wszelkie odcienie fioletu, mogą być też z różowym i czarnym.

*kontynuowałam idę się umyć może mnie to rozbudzi :D

Dosiach to tak jak ja też mam drugie tyle większych ubranek, są tam takie fajne letnie komplety spodenki z koszulkami ale podejrzewam że mogę nie zdążyć założyć, bo zanim do nich dorośnie to będzie jesień. Jak będzie mi się chciało to też wyjmę i pstryknę parę zdjęć ale mówię uczciwie że mam dziś lenia, dopiero wstałam :) nie wiem czy zdążę się rozkręcić. Ewentualnie dodam zdjęcia tego co udało mi się wczoraj wyprodukować na szydełku. Justka mi zaczęła lecieć siara po 20 tc ale dość skromnie, zwłaszcza w nocy, w tej chwili raczej dużo nie leci, chyba że nie czuję ale mam na sutkach taką trochę pozasychaną po nocy. Chciałam Was przestrzec żebyście karmiły z obu piersi po równo, ja po cc karmiłam na leżąco i było mi wygodniej na lewym boku (poza tym dziecko leżało od ściany i nie bałam się, że jak usnę to ją zrzucę) , więc córka dostawała najczęściej lewą pierś i oczywiście przez to miałam tam więcej mleka. Tak się przyzwyczaiłam i w domu to kontynuować. Do dziś moja lewa pierś jest większa, nawet sutek w ciąży zrobił się jakiś bardziej wyciągnięty niż prawy. Mingeo zaraz obejrzę ubranka :)

Idę myć się i spać bo ślubny nogami przebiera do komputera, ja mam swoje forum on swoje :) Dobranoc

Nie mam termometru, pościeli, kocyka, pampersów, wózka i dla siebie koszul, piżamy i staników. Kupię proszek Lovella bo Biały Jeleń niezbyt miło pachnie, zużyje go do swojej bielizny i pościeli.

Marteczka fajna żabka :) Dosiach masz ogrom ubranek, na pewno starczy dla córeczki :) Zastanawiam się co jeszcze dokupić, na pewno jakiś ładny bawełniany komplet na wyjście ze szpitala a tak chyba mam już wszystko z ubrań.

Ominęła mnie 1000 s. a tu już 1011, piszecie niezmordowane przez cały dzień. Migotka współczuję choroby córki, tak jest z dziećmi jak nie jedno to drugie, uważaj na siebie. U nas najczęściej pomagały kąpiele bo żadne leki nie mogły zbić temperatury. Nie puściłam córki do szkoły bo wczoraj po basenie miała 37,8s.C i rano też ponad 37, do tego trochę gardło ją pobolewało. Wygrzała się cały dzień i jest lepiej jutro raczej już pójdzie, żeby nie miała zbyt wielu zaległości. Mąż okupował dziś komputer a ja dalej szydełkowałam i wpierniczyłam prawie całą tabliczkę białej czekolady i 2 słodkie rogale z marmoladą. Widocznie mały miał potrzebę ;) Pytałam się doktora czy mogę pić melisę, to powiedział dosłownie że mam pić ile zechcę. Za to wczoraj kupił mi mąż herbatę żurawinową z Herbapolu, która ma w składzie aż 6 procent żurawiny i do tego kwiat hibiskusa (którego nie należy pić w ciąży) i w zasadzie tylko nim smakuję bo jedną wypiłam wczoraj. Idę oglądać wyprawkę Marteczki :)

Zdrzemnęłam się 1,5h jak byłam sama, teraz jestem rozwalona. Lawendowe nie wiem czy Next bo ma metki wycięte, kupiłam to używane. Lady te samochodziki to wzór z Pepco mam takie same papucie dla małego. Oglądałam program w którym mówili żeby nie zakładać niedrapek, mam dwie pary i pewnie i tak założę np na wyjście ze szpitala.

Zdjęcia poszły i można zobaczyć w galerii, tylko ostatniego nie udało mi przerzucić bo padły akumulatory w aparacie.

Znalazłam jeszcze 3 bluzki bawełniane 62 2 p. spodni 62 1 podkoszulka bez rękawków sukienek nie mam, jestem tradycjonalistką i mały będzie chodził w spodniach ;) a propos tej dziwnej rodziny (Norwegów chyba) gdzie dziecko samo miało wybrać w czym będzie chodziło, żeby nie narzucać mu płciowości

Zapomniałam o innych ubrankach mam kilka par spodni i bluzki idę szukać :)

Majowiczka ja tak gadam a zliczyłam razem ( i tak rozmiar rozmiarowi nie równy) ubranka na rozmiar 56 i 62 (jest tego m/w po połowie) 7 p. body na długi rękaw 7 p. body na krótki rękaw 2 szt. koszulki na długi rękaw 2 szt. półśpiochy (jedne bawełniane, drugie polarowe) 4 szt. czapeczki bawełniane 2 szt. czapeczki grubsze bawełniane 1 p. buciki bawełniane 1 p. buciki wełniane 7 p. skarpet 4 szt. kaftaniki 10 szt. śpiochy 8 pajaców bawełnianych 1 rampers bawełniany 6 pajaców welurowych 1 komplet welurowy półśpiochy+kaftanik 1 komplet polarowy spodnie na szelkach, bluza z kapturem i czapka 1 spodnie ogrodniczki bawełniane podbijane fizeliną 1 kombinezon welurowy, ocieplany Zrobiłam zdjęcia jak liczyłam, zaraz wrzucę do galerii, jeszcze nie są na gotowo uprane i poprasowane, wyglądają tak sobie ale później jak wypiorę to nie będę rozkładać, tylko trzymać w szufladzie żeby czyste i pachnące czekały na małego a część spakuję do szpitala.

Dosiach do szpitala nie opłaca kupować się nowych (chyba że do odebrania) bo bywa że używają nadmanganianu potasu (tzw fioletu) albo inne paskudztwa, które plamią ale warto mieć swoje ubranka bo w tej chwili nie ma u nas pralni i wszystko jest wożone do Działdowa, często dzieci dostają uczulenia na te ich środki piorące.

* nie miałam ja ubierałam czapeczkę po kąpieli bo mieszkam w domku jednorodzinnym i są u nas wahania temperatury jak np otworzę drzwi na korytarz, do tego córka była drobna i było jej zimno a najwięcej traci się ciepła właśnie przez głowę. Jak dziecko trochę podrosło i było cieplej to już nie zakładałam może jakieś 1,5-2m to trwało.

Przełomowa wydaje mi się, że za dużo kaftaników i śpiochów jak mają być jeszcze pajace, poza tym koszulki nie są potrzebne jak masz body nawet jeśli nie odpadła jeszcze pępowinka. Takie dostałam rady bo ja miałam kilka koszulek wiązanych z boku i raczej śpiochy, choć pajace są wygodniejsze ale to było dawno i miałam doświadczenia w tych sprawach.

Właśnie dostałam pod żebra i już mi lepiej ;) Mój ginekolog też jest bezpośredni ale dobiera starannie słowa, jest mało gadatliwy, bardziej konkretny. Czasami pozwala sobie na żart ale bez podtekstów i wypowiada się raczej słownictwem fachowym. To ja powiedziałam o jest siusiak (a co miałam powiedzieć prącie?), jak zobaczyłam na usg, doktor potwierdził, że to chłopak, jeszcze zaznaczył w kółeczku jego narządy. Pracuję w starszym towarzystwie i też podłapałam różne teksty ale nigdy nie wypowiadam się wulgarnie przy rodzicach, teściach, dzieciach (przy moim czasami mi się wymsknie... np kurwa :P) ani w pracy przy osobach postronnych.

Nasz synek zazwyczaj olewa tatę jak przychodzi go zaczepiać tu też mam teorię że nieruchomieje bo słyszy inny głos, mówiłam M żeby nie gadał tylko pukał.

Annmargaret dużą masz dziewczynkę, moja nie wiem ile miała wzrostu 2 lata temu ale cały czas jest raczej średnia, może na tle koleżanek wydaje się jakaś wyższa - taka śmigła, może dlatego że jest trochę szczuplejsza od nich no ale je prawie za dwóch, dobre geny ale nie po mnie niestety.

Znów się rozpisałam... Mam teorię na temat częstszych ruchów przed zażyciem no-spy, jak macica kurczy się to maleństwo odczuwa ruch (jak przy naciskaniu brzucha) wtedy odpowiada poruszaniem różnych części ciała, po zażyciu tabletki czynność skurczowa ustępuje i dziecko wtedy ma spokój i odpoczywa :)

dodam, że ta czapka to był beret na gumkę a nie taka pilotka dla niemowlaka :D

Annmargaret 33cm w obwodzie to mała główka, moja też taką miała i był to 3 centyl, czapkę z kompletu na 68 nosiła jeszcze jak miała 3 lata, natomiast inne dzieci w rodzinie nie zdążyły jej założyć, bo miały już większą główkę przy długości 68 :) Teraz córka ma 52cm głowę 154cm wzrostu i waży40kg za miesiąc kończy 12 lat, czyli przeskoczyła swoją siatkę centylową o połowę :)

Ten pęcherz to świeża sprawa, bo brzuch twardnieje od kilku miesięcy a posiew moczu miałam robiony w styczniu i mimo bólu nie miałam ani bakterii ani grzybów. Zadzwonię dziś i zobaczę co doktor powie, jeśli każe mi przyjść jutro to z rana zrobię posiew. Wiem że infekcje nie są dobre dla dziecka. Poza tym martwią mnie skoki ciśnienia raz mam koło 100/65 a raz 131/80, niby oba w normie ale przy tym wyższym boli mnie tył głowy bo jestem całe życie niskociśnieniowcem, do tego w ciągu dnia mój puls utrzymuję się koło 100, czasami dochodzi do 120 kręci mi się w głowie nawet jak leżę. Już zrezygnowałam z dosalania i dużo piję co powinno też pomóc na pęcherz.