Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mama po raz drugi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mama po raz drugi

  1. Ostatnio piekłam ten chleb, trzeba pilnować żeby był dobrze wypieczony, jak jest blady to nie wyjmować z piekarnika. Niestety nie jest dla osób o wrażliwych jelitach ze względu na dużą ilość otrąb i pestek a to działa podrażniająco. http://margarytka.blogspot.com/2011/02/chleb-wieloziarnisty.html
  2. Wczoraj oglądałam program Na celowniku i było o chlebie, który zazwyczaj jemy a w zasadzie o wyrobie chlebopodobnym. Mąż kupił mi raz chleb góralski, myślał że razowy bo taki ładny brązowy z zewnątrz a środku miał kolor karmelu, bo jest nim farbowany. Zjadłam 1 kromkę a zgagę miałam cały dzień. Podczas urlopu piekłam kilka raz chleb ale na drożdżach, przygoda ta jednak szybko się skończyła bo mąka orkiszowa przemiał 2000 kosztuje 10zł za kg, do tego dodatki jak otręby, sezam, pestki dyni i słonecznika też są drogie.
  3. Mongrana w ogóle jako konsumenci mamy małą świadomość, z drugiej strony w dzisiejszych czasach ludzie starają się żyć dość skromnie, często emeryci, renciści i rodziny z dziećmi muszą oszczędzać na jedzeniu. Wtedy kupują najgorsze jedzenie, bo jest stosunkowo tanie. Porównując szynka mająca 60 procent mięsa kosztuje 13 zł za kg a taka zawierająca 90 procent mięsa kosztuje 35/40 zł za kg.
  4. Dzięki Mia za przepis ;) Przyszedł mój preparat Ziaja Mamma na rozstępy, dziś pierwszy raz się posmaruję. Mam strasznie suchą i napięta skórę.
  5. Poczytajcie sobie, włosy zjeżyły mi się na głowie. Jak coś takiego dawać maleństwu? http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,8939917,Miesne_wypelniacze_w_jedzeniu_dla_niemowlat.html
  6. Właśnie gotuję sobie jajko, drugi dzień z rzędu mam na nie ochotę. Na obiad wcinałam kurczaka, ziemniaczki z pietruszką i buraczki, mam chyba niskie żelazo bo niesamowicie mi smakowało. W ogóle ostatnio myślę prawie tylko o tym co bym sobie zjadła. Mia co to za sos ten myśliwski?
  7. Lady gratuluję i powodzenia w dalszej części. Mi tez powcinało posty, nie mam cierpliwości pisać jeszcze raz o tym samym.
  8. Jak doktor zakładał mi kartę ciąży to miałam poprzedni wypis ze szpitala i napisał mi 1 poród przez cc barykardia płodowa. Jeszcze nie rozmawiałam na temat tego porodu, jest na to czas. Martwię się jak każda przyszła mama, żeby tylko maleństwo przyszło szczęśliwie na świat a ja dam sobie radę.
  9. U mnie jest duża różnica i tak było w moim rodzinnym domu bo brat jest starszy o 10 lat ale rodzice nie zrobili tego celowo, mama nie mogła donosić ciąży. Wiem że mój brat czuje się pokrzywdzony, bo rodzice budowali się, wszystkie pieniądze szły na materiały, do tego tata pracował całe dnie, żeby mieć jak najwięcej płatnych nadgodzin. Mama też pracowała w systemie 3 zmianowym. Jak ja urodziłam się to była wielka radość, ze się udało, więc wiadomo. Widzę po tym jak mój brat wychowuje swoje dzieci, mają dosłownie wszystko i są rozpieszczane bo tego właśnie mu brakowało. Ja też miałam żal, że koleżanki mają to, czy tamto, że wyjeżdżają na wakacje nad morze, czy w góry a my tylko do babci do innego województwa. Ogólnie mówiąc nie było między mną a koleżankami takich dużych różnic, może to że trzymałam się z dziewczynami z takich samych domów jak mój, czyli nie przelewało się ale nie głodowaliśmy. U męża w domu jest on najstarszy i uważam, że był całe życie najmniej ważny z trojga rodzeństwa, z resztą to też odbiło się na jego psychice, jest bardzo skryty - taki samotny wilk.
  10. Napisałam trzeci raz o cc i trzeci raz zeżarło :( Wniosłam jeszcze karton, bo właśnie był kurier i przywiózł to co zamówiłam w czwartek - pieluchy i chemię dla małego i dla mnie. Sprawdziłam z paragonem wszystko gra, tylko jestem zaskoczona że nie było żadnego gratisa przy zakupie za 250zł.
  11. Wróciłam z miasta piechotą, zrobiłam prawie 5 km z przerwą na wizytę u teściów. Cały czas się ślizgałam, więcej nie powtórzę tego wyczynu. Teraz łyknęłam no-spe i magnez bo kłuje mnie w brzuchu, trochę się ponaciągałam. Pierniczę, siedzę w domu póki tak będzie. Nieprawda, że pierwsze kocha się najmocniej ale często tak bywa że matki są bardziej za synami, też się tego boję zwłaszcza że córkę urodziłam młodo i nie całkiem byłam przygotowana do roli matki, teraz to już pannica, natomiast na punkcie małego już teraz mi odbija, zanim się urodził.
  12. Akuratna to dla mnie chudzina :) ja nigdy nie ważyłam 48kg przy 158cm, najlepiej się czułam jak ważyłam ok. 52kg, mam dość duży biust, umięśnione ciało ale kości raczej drobne. Zamierzam schudnąć po ciąży ale wiem, że przy karmieniu piersią będę masakrycznie dużo jadła :( w dodatku wszyscy mnie dołują, że na pewno będę ważyła tyle co przed ciążą i będą mnie podstępnie tuczyć.
  13. Mongrana ale Ty przed ciążą byłaś chudziną, ogólna zasada jest taka, że jak ktoś jest szczuplejszy to zazwyczaj więcej przybierze, bo musi mieć rezerwę na karmienie dziecka. Ja ważyłam dużo przed, więc teraz na szczęście mało przybieram, chodź i tak będę ważyła około 70 kg przy wzroście 158cm.
  14. Witam dziewczyny. Siedzę i popijam kawkę, znów jest mi okropnie słabo. Za tydzień idę na badania a w przyszły czwartek znów mam wizytę u ginekologa. Niby ten czas leci ale każdy dzień jest taki sam. Ledwie wytrzymuję z mężem a ma jeszcze ponad 2 tygodnie zwolnienia. W niedzielę zaziębiłam pęcherz i leczę się na razie wodą z cytryną, jak nie przejdzie to dopiero zadzwonię o jakieś leki albo poczekam do wizyty u lekarza. Przez ostatnie 3 tygodnie przytyłam tylko 1 kg ale moje ciało jakoś napuchło i rozlazło się, mam okropnie suchą skórę (jak to zwykle zimą) do tego pękają mi naczynka krwionośne. Przedwczoraj pierwszy raz w tej ciąży zepchnęłam brzuchem durszlak do zlewu :) jak miałam odlewać makaron, na szczęście nie oparzyłam się więc mogę się z tego śmiać. Co to będzie dalej, pewnie nie zmieszczę się przy zlewie, bo za plecami mam lodówkę. Lady trzymam za Ciebie kciuki :) będzie dobrze
  15. Też myśleliśmy o budowie ale nie wiem będzie nas kiedykolwiek na to stać. Zbieram się na śnieżny spacer do lasu.
  16. My posadziliśmy ponad 200 świerków, 3 kasztanowce, 10 modrzewi, 5 grabów, coś około 100 sadzonek truskawek, 2 borówki, kilka krzaczków ozdobnych, kwiaty, zioła i ok. 100 brzóz, które od razu pogryzły sarny. Ciekawa jestem co z tego przetrwa. W tym roku mąż obiecał przenieść ogródek i go ogrodzić, dokończyć altanę i dosadzić świerki zwykłe srebrzyste, jodły kaukaskie bo to ma być nasz inwestycja na przyszłość. Za 10 lat chcemy sprzedać je na święta jako cięte choinki. Do tego mały sad, też ogrodzony. Działka ze stawikiem ma ponad pół hektara, więc wszystko się zmieści.
  17. Do nas też przychodzą na co ja złorzeczę, bo nie jest jeszcze ogrodzona i zjadają mi rośliny. Niestety w tym roku ze względu na dziecko, też pewnie nie ogrodzimy.
  18. Maj to u nas podobnie, też kupiliśmy działkę na wsi. Mąż ją trochę obkosił. Do stawu wpuściliśmy ok. 100 japonek (taki karaś), do tego wiosną rozmnożyły się żaby. Jakoś w lipcu, byłyśmy na niej same, córka siedziała na kocu z książką a ja porządkowałam grządki, patrzę a nad stawem stoi bocian na jednej nodze i wyjada sobie z niego :) Próbowałam kilka razy zrobić zdjęcia ale nie dał się za bardzo podejść. Później prawie za każdym razem pod wieczór przychodził na żery. W końcu zrobiłam mu zdjęcia ale z daleka. Sąsiadka powiedziała że był codziennie i w końcu nam coś przyniesie :) W sierpniu byłam już w ciąży :D Teraz jak coś to wina bociana ;) Zobaczę czy mam jakieś ładniejsze zdjęcie, jeśli tak to wrzucę naszego Klemensa.
  19. Ja mam mieć pożyczony laktator, będzie on używany do maja pewnie, więc dostanę na ostatnią chwilę. Butelek nie kupuję, zakładam tylko karmienie piersią. Gdyby były problemy to zawsze można butelki kupić na szybko np w aptece. Moja córka była przepojona w szpitalu glukozą bo płakała, mm nie chciała a po 4h godzinach wzięła pierś i nie było problemów mimo cc. Teraz mam już siarę i mam nadzieję że nie zaniknie.
  20. Przepraszam za przekręcenia nicka Justka Już kupiłam kilka używanych ubranek, odpukać jeszcze nie zawiodłam się na nich. Staram się, żeby były od jednego sprzedawcy albo zestawy, ze względu na koszt wysyłki właśnie. Nowe kupiłam w Pepco i trochę jeszcze dokupię jak będę wiedziała czy będzie duży. Pies przyszedł z dworu obwieszony śniegowymi bombkami jak choinka, co roku mamy z niego ubaw :D Podczytuję Was a w ciągu dnia dalej robię sweter dla malucha, będzie na rozmiar 74, czy będzie musiał dłużej poczekać.
  21. Hej justa witamy Majowiczko spójrz na wyciąg z konta, mnie to pomaga na zakupoholizm albo patrzę na all na podsumowanie zakupów :/ Mój maluch jest zazwyczaj akuratny co do wieku ciąży, ale co miesiąc martwię się idąc na wizytę. Następną mam 26 stycznia, czyli niecałe 2 tygodnie. Synek powinien ważyć wtedy około 900g, przytyłam więc mam nadzieję, że poszło w dziecko.
  22. Ja też już nie biorę psa na spacer, bo jest niegrzeczna, rwie się okropnie i choć jej waga to tylko 17 kg ale i tak jest mi ciężko. Kiedyś chodziła przy nodze ale coś jej popsuło się w głowie, myślę że to moja ciąża tak na nią wpływa.
  23. My mamy takie większe gaziki, mówimy na to ulewajki ale służą do różnych rzeczy np mycia w wanience. Żadnych stelaży ani leżaczków do wanny nie przewiduje, raczej tradycyjnie będziemy kąpali malucha. Mąż ostatnio rozbawił mnie bo powiedział, że nie wie jak się "podciera jajka", miał na myśli zmianę pieluchy :D powiedziałam do niego że da sobie radę, bo dziewczynka to wyższa szkoła jazdy a sobie świetnie radził :) Muszę go jakoś motywować i podnosić na duchu ;)
  24. Ja też gratuluję Skiti, jednak nie mogę obejrzeć filmiku bo mi się Internet zawiesza :( Właśnie przyszły ubranka ale te, które pokazywałam kilka dni temu. Jestem zadowolona, bo nie są zniszczone, są pachnące i ładne.
  25. Ja też zaczęłam regularnie tyć, około 2 kg na miesiąc, jak tak dalej pójdzie to przed porodem będę ważyła 70 kg! Przy wzroście 158cm to masakra ale tak to jest jak zaczyna się z wysoką wagą wyjściową. Zaczyna robić mi się ciężko, brzuch mnie przeważa ;) muszę więcej się ruszać bo praktycznie całe dnie albo siedzę albo leżę. Niechcąco wygrałam ubranka na allegro, dałam najniższą i zapomniałam o aukcji. Rozmiar 68 i 74 to na przyszłą jesień i zimę, pewnie do raczkowania się przydadzą. http://allegro.pl/zestaw-ubran-niemowlak-sweterki-spodnie-68-74-i2030512337.html
×