mezatKa82

Senstre i ja bralam..i kochac mi sie chcialo non stop!!!!! czase,m w ciagu dnia ciagnelam meza do lozka!!!!

Monia- to zdecydowanie normalne ze noworodkowi luszczy sie skora....mojemu drugiemu dziecku tak sie luszczyla, pediatra dala nam recepte na zrobienie w aptece kremu....nie wiem czy to nie bylo cos ala masc vitaminowa..bardzo tlusta!!! po tym skorka zaczela wracac do normy:)) pzdr

nie wiem jak mozna byc szczesliwych majac 4-5 dzieci, co a tego zycia macie? caly dzien trzeba biagac kolo dzieci! no chyba że ma sie babcie kktora dzieci wychowuje bo jenda osoba nie ejst w stanie byc szczeliwa maja 4-5 dzieci! no chyba ze jest biedną kura domową dla ktorej liczy sie tylko dziecko!" Nigdy tego nie zrozumiesz bo jestes wyrachowana i zimna....nie wzielas jednak pod uwage ze niektore kobiety maja tyle dzieci bo chca i JE NA TO STAC!!!!!!!no ale co Ty mozesz o tym wiedziec....ja mam syna i corke a mysle jeszcze o jednym szkrabiku:))) zaloze sie ze zaraz napiszesz ze marze o corce hahahhahahhah W ogole nie rozumiem co ci do tego kto ile chce dzieci....zajmij sie czyms i idz sobie z tego topiku!!!!!! Musisz byc bardzo zakompelksiona osoba...i wiesz nawet zal mi ciebie....mam nadzieje ze nigdy nie bedziesz miala syna...:))) a wiem ze cie skreca tak bys chciala:))))))i nie zaprzeczaj bo wiem swoje , to taki sposob obrony i asekuracji mowienie ze sie nie chce danej plci:)))))) trzymaj sie...

Aha zapomnialam dodac ze ja juz nie planuje wiecej dzieci..w tej dziedzinie zycia jestem spelniona jako matka i jako kobieta:)))))

tak sie sklada moja droga ze mam syna i corke...:)))) a zatem mozesz pocalowac mnie w dupe.....Ty marzysz o synu ale nigdy nie bedziesz go miala... A co planowania...nie grzechem jest marzyc....sa kobiety ktore marza o corce a sa takie co marza by miec synka...nie idze w tym nic niewlasciwego...prawda jest ze marzenia to jedno a zycie to drugie i zawsze jest tak jabysmy chcieli...ale jesli w jakikolwiek sposob mozna zblizyc sie marzen poprzez planowanie plci dziecka..nie widze w tym nic zlego!!!!! zycze ci wszytskiego dobrego.....

Normalnie lapie sie za glowe jak Was (co poniektore) czytam...Czy wy naprawde jestescie matkami??? Jak w ogole mozna wybrzydzac dzieckiem...bo jest chlopcem czy dziewczynka... Lysa- wiem dlaczego negujesz chlopcow....bo masz corke...i zielonego pojecia nie masz ile radosci daje synek...zreszta dla mnie to bez roznicy bo nigdy nie miala, parcia na konkterna plec...w planowaniu plci tez nie widze nic zlego..uwazam ze szczesciu zawsze mozna pomoc...ale to co ty wypisujesz....wiesz...ble to mi sie na ciebie zrobilo...wspolczuje twojemu dziecku jak ty takie poglady masz i dysryminujesz plec odmienna.... pamietaj jednak ze zycie weryfikuje nasze zachowanie.....