Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jagodowa herbata

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam po raz kolejny. Opowiedziałam wam moją historię po to żeby pomóc, a nie wzbudzać kontrowersję. To czy wierzycie czy nie to wasza sprawa i moglibyście ją zachować dla siebie. Wybryk z pralką był jednorazowy i do dziś miło go wspominam (jeżeli wydaję się to wam niewiarygodnie potraktujcie sprawę symbolicznie- istnieje coś takiego jak metafora) :) To że wy macie przeciętne życie nie znaczy że każdy takie ma . Powodzenia w dalszej walce z nałogiem- zachęcam do niecodziennych rozwiazań (są najbardziej skuteczne) :D Jagoda :)
  2. Witam wszystkich mam na imię Jagoda :) Jestem tu nowa, wyszłam z tego okropnego nałogu więc zamierzam podzielić się z wami doświadczeniem i poradami. Otóż odkąd wzięłam ślub z moim mężem (miałam 19 lat) przestałam już całkiem dbać o cerę, gdyż wiedziałam że dla niego liczy się bardziej moje wnętrze niż wygląd, po co więc się przejmować. I tak się kochaliśmy i takie tam ceregiele. Miałam sporo pryszczy. Bawiłam się często w snipera w łazience- drukowałam papierowe tarcze i strzelałam do nich z pryszczy, miałam nawet listę rekordów. Chodziło o to że mogłam strzelać ile chciałam i sumowałam te punkty z jednej serii. Potem czekałam jakiś tydzień na naładowanie "amunicji'. Teraz wiem jakie to było głupie. W każdym razie kiedyś usłyszałam jak mój mąż mnie obgaduje z kolegami (bredzili coś tam że mam brzydką cerę od niedawna...), trochę się przejełam więc chciałam to zmienić. Martwi mnie że używacie jakiś tam maści- one w ogóle nie pomagają ! Moja kuracja zaczynała się właśnie od kosmetyków ale później dojrzałam do tego,że to zupełnie bez sensu. Zakupiłam sobie wełniane rękawiczki i w nich chodziłam cały dzień (nie mogłam więc za bardzo wyciskać). Na lustro nakleiłam plakat jakiejś kobiety z Playboya, żeby mieć wrażenie że jestem sexowna :) Te metody przynosiły efekty ale potrzebowałam jakoś zająć czas. Rozmawiałam o wszystkim później z mężem i wpadłam na genialne pomysły. Jak wychodziłąm z domu to kazałam mu robić przemeblowanie. Przestawiałmeble niemal codziennie ! Gdy wracałam do domu, oglądałam wszystko- to naprawdę działa ! Mój mąż wpadł później na jeszcze jeden pomysł- gdy wychodziłam to robił to przemeblowanie i jeszcze na środek pokoju stawiał jakiś przedmiot dziwny ( raz nawet pralkę)- najczęściej jakieś wiadro czy coś i kupiliśmy 2 pary kijków trekkingowych po to żeby chodzić dookoła tego wiadra w domu- naprawdę dobry sport :D Mąż zawsze za mną chodził- chyba chciał mój tyłek oglądać xD Było jeszcze wiele rzeczy w mojej "diecie" ale nie ma co opowiadać. Mam nadzieję że pomoże wam moja historia :) Kosmetyki nie pomagają według mnie- po prostu zmieńcie życie - tak jak Ja to zrobiłam :) Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości ;D
×