Witam wszystkich mam na imię Jagoda :)
Jestem tu nowa, wyszłam z tego okropnego nałogu więc zamierzam podzielić się z wami doświadczeniem i poradami.
Otóż odkąd wzięłam ślub z moim mężem (miałam 19 lat) przestałam już całkiem dbać o cerę, gdyż wiedziałam że dla niego liczy się bardziej moje wnętrze niż wygląd, po co więc się przejmować. I tak się kochaliśmy i takie tam ceregiele. Miałam sporo pryszczy. Bawiłam się często w snipera w łazience- drukowałam papierowe tarcze i strzelałam do nich z pryszczy, miałam nawet listę rekordów. Chodziło o to że mogłam strzelać ile chciałam i sumowałam te punkty z jednej serii. Potem czekałam jakiś tydzień na naładowanie "amunicji'. Teraz wiem jakie to było głupie.
W każdym razie kiedyś usłyszałam jak mój mąż mnie obgaduje z kolegami (bredzili coś tam że mam brzydką cerę od niedawna...), trochę się przejełam więc chciałam to zmienić. Martwi mnie że używacie jakiś tam maści- one w ogóle nie pomagają ! Moja kuracja zaczynała się właśnie od kosmetyków ale później dojrzałam do tego,że to zupełnie bez sensu.
Zakupiłam sobie wełniane rękawiczki i w nich chodziłam cały dzień (nie mogłam więc za bardzo wyciskać). Na lustro nakleiłam plakat jakiejś kobiety z Playboya, żeby mieć wrażenie że jestem sexowna :) Te metody przynosiły efekty ale potrzebowałam jakoś zająć czas. Rozmawiałam o wszystkim później z mężem i wpadłam na genialne pomysły. Jak wychodziłąm z domu to kazałam mu robić przemeblowanie. Przestawiałmeble niemal codziennie ! Gdy wracałam do domu, oglądałam wszystko- to naprawdę działa ! Mój mąż wpadł później na jeszcze jeden pomysł- gdy wychodziłam to robił to przemeblowanie i jeszcze na środek pokoju stawiał jakiś przedmiot dziwny ( raz nawet pralkę)- najczęściej jakieś wiadro czy coś i kupiliśmy 2 pary kijków trekkingowych po to żeby chodzić dookoła tego wiadra w domu- naprawdę dobry sport :D Mąż zawsze za mną chodził- chyba chciał mój tyłek oglądać xD Było jeszcze wiele rzeczy w mojej "diecie" ale nie ma co opowiadać.
Mam nadzieję że pomoże wam moja historia :) Kosmetyki nie pomagają według mnie- po prostu zmieńcie życie - tak jak Ja to zrobiłam :)
Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości ;D