Ja jestem z muzułmaninem 3 lata, od dwóch miesięcy jesteśmy po ślubie.
Nie twierdzę absolutnie że związki takie są złe ale bywają trudne ze względu na różnice religijne. Ja jestem katoliczką, mąż muzułmaninem.
W chwili obecnej studiuję Koran. Nikt mnie nie zmusza do bycia muzułmanką aczkolwiek mąż napewno by chciał.
Tobie napewno jest łatwiej ponieważ sama jesteś muzułmanką i kwestie różnic religijnych u Was nie występują.
W poprzednim poście napisałam że związki takie są trudne właśnie ze względu na różnice kulturowe, obyczajowe czy również religinje (jeżeli kobieta jest innego wyznania).
Nikt mnie nie przekona że będzie łatwo w takim układzie: katoliczka-muzułmanin, no chyba że kwestia wiary dla mężczyzny jest bez znaczenia.