Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nesiga

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej. Szkoda, że dopiero teraz znalazłam ten temat. Ogólnie mój problem jest wiele bardziej skomplikowany ponieważ urodziłam się z niedotlenieniem mózgu, w związku z czym mam pewne obszary uszkodzone, mimo tego, że kolokwialnie mówiąc wydaję się być normalna, normalnie funkcjonować - jak sądzą inni... :( Resztę zrobiła moja matka , która wychowała mnie w wiecznym uczuciu strachu i przeświadczeniu, że jestem zerem. Mam 25 lat, jestem z Poznania i mój stan się pogarsza. Już nawet do autobusu nie wchodzę bo nie mogę ( w autobusie już kilka razy urządziłam polkę pod tytułem "wypuśćcie mnie bo umieram" :( ), co pewien czas zaczynam się dusić - mam takie atak, które strasznie wyglądają. Mam też okresy, gdzie przez miesiąc potrafię jedynie pić bo nie mam odruchu połykania. Wiele tego jest począwszy od codziennego poczucia beznadziei, silnego strachu, po bardzo ciężkie okresy objawów somatycznych i silnych ataków paniki. Moje życie to męczarnia... lęki są coraz silniejsze, nie raz boję się, że wyskoczę przez okno. Obecnie zaczęłam pracę z psychoterapeutą. Ale za każdą wizytę bierze 150 zł , a ja rzecz jasna z wiadomych przyczyn nie pracuję... :( Także nie wiem jak długo dam rade pożyczać od rodziców... Temat sobie zapiszę i jutro postaram się wczytać, cofnąć o kilkanaście, kilkadziesiąt stron wstecz żeby Was też trochę poznać. Pozdrawiam.
×