opensky
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
do pieczareczka10 przepraszam za tak długą zwłokę. Przed rolowaniem proszę zdezynfekować skórę np. preparatem AHD2000 (do nabycia przez internet lub w sklepach medycznych jak Cezal). Oczywiście można tez przygotować skórę woda utlenioną przecierając ją obficie nasączonym wacikiem. Następnie rolowanie połowy twarzy, a na to może pani zastosować Flavo C Aurigi. Rolowanie drugiej połowy i tez Flavo C na ta część. Flavo C to serum z witaminą C, wspomoże pordukcję kolagenu, regenerację i rozjaśni przebarwienia. Jeśli nie Flavo C to polecam serum VitaminC&C Janson Beckett. Na zakończenie z racji posiadania blizn potrądzikowych proponuję nałozyć obficie krem No Scar (do nabycia w aptece). I tak No Scar zregeneruje skórę i działa wygładzająco na blizny, dzięki czemu i te potrądzikowe się zmniejszają. Na dzień prosze oczywiśie stosować takżę wysoki SPF, najlepiej min. 30 zminą i 50 latem.
-
do pieczareczka10 Antybiotyk po rolowaniu w w/w przypadku był stosowany z powodu wdania się infekcji. Normalnie się go nie stosuje. Co do stosowanych substancji aktywnych i częstotliwości zabiegu... to rozumiem, że chodzi o spłycenie blizn potradzikowych. W takim przypadku zabieg wykonyuje się co 15-30 dni, w zalezności od siły nacisku i reakcji skóry po zabiegu. Należy zachować przy tym zasadę, iż kolejny zabieg wykonujemy dopiero na zregenerowanej po poprzednim skórze. Jeśli chodzi o stosowane substancje aktywne to przy takiej długości igłach (mogących powodować krwawienie) radziłabym stosować produkty przeznaczone do mezoterapii najlepiej igłowej, gdyż takie są "najczystsze" i najbezpieczniejsze. Powinny być to substancje stymulujace jak: niskie stężenia kwasu glikolowego, krzemionka organiczna, witamina A, witamina C, i asian cantela. Witamine E w kapsułkach także można stosować, ale najlepiej na już wygojoną skórę. Przed rollowaniem bardzo ważne sa oczyszczenie skóry i dezynfekcja. Po rollowaniu warto nałożyć na skórę maskę, aby złagodzić podrażnienia.
-
do dontgiveup Istotna jest długość igieł, żebym mogła ustalić możliwe prawidłowe efekty uboczne zabiegu. Jeśłi było to tylko 0,25 mm to nic z powyższych rzeczy, które opisała pani nie powinny się wydarzyć! Niestety podejrzewam, że zabieg spowodował infekcje bakteryjną (stąd pęcherze, swędzenie, obrzęk itd). przyznany Pani antybiotyk ma szerokie działanie przeciwbakteryjne, więc proszę go stosować dokładnie według wskazan, a powinno być lepiej. Obawiam się, że winę za wszystko ponosi wykonujaca zabieg kosmetyczka, która najwidoczniej nieprawidłowo zdezynfekowała roller do zabiegu lub źle go przechowywała lub używała wadliwego rollera niewykonanego ze stali chirurgicznej tylko z innego tworzywa, które uległo po pierwszym zabiegu uszkodzeniu. Uważam więc, że powinna Pani zgłosić jej stan swojej skóry. Krem Octopirox moze Pani stosować w ciągu dnia do czasu zakupienia Cicaplast. Później radziłabym jednak używania Cicaplast przez cały dzień, gdyz oprócz własciwości ochronnych i regenerujących ma tez właściwości bakteriobójcze. Jak ma pani stosować antybiotyk? Ile razy dziennie? Czy lekarz dał jakies dodatkowe zalecenia? I radzę przed każdym nakładaniem produktów na skóre dokładnie umyć i osuszyc dłonie. A maść z witaminą a podejrzewam nie wywołała tego stanu, więc nie Pani wina jest to co sie dzieje.
-
do dontgiveup Czy orientuje sie pani jaka długośc igiel była stosowana? To co Pani opisuje nie jest normalne, a już to, żeby tego niczym nie smarować nie ma zupełnie sensu, gdyż skóra dobrze nawilżona goi się znacznie szybciej niż taka pozostawiona "samej sobie". Dodatkowo niektóre preparaty działaja tez przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie jak np. wspomniany Cicaplast. Dzięki temu efekty uboczne zabiegów sa mniejsze i trwaja znacznie krócej. Jaki antybiotyk dostała Pani od lekarza? w jakiej postaci? Niestety obawiam się, że albo zabieg został przeprowadzony nieprawidłowo, albo skóra w ten sposób zareagowała na witaminę A, która Pani przyjmowała. Jak dokładnie nazywała się ta maść?
-
do atamniewiem To Pani napisała że stężenie w paście jest od 1,5 - 12 "A jakie stężenie jest w tym peelingu? w paście jest 1,5. Z każdą pastą stężenie wzrasta aż do 12, past jest 8". Mnie się wydaje, że to raczej części, np. gramy rezorcyny w produkcie i tak np. na 1,5g rezorcyny przypada 50.0 pasty cynkowej i 5.0g ol paraf. Ale nie jestem chemikiem więc nie mam co do tego pewności. Stężenie takiego produktu mozna wtedy obliczyć tak: 1,5/56,5*100%=7% Ale nie mam co do tego pewnosci;) Nie wydaje mi się, aby musiała się pani przejmować stężeniem tych produktów (czy nie za małe), gdyż już przy drugiej paście rozpocznie się złuszczanie skóry, chyba ze skóra jest już zahartowana, to wtedy łuszczenie może pojawić się później. W każdym razie prosze uzbroić sie w cierpliwość. Kiedyś popularna była pasta rezorcynowa Unny, której stężenie wynosi 40%, ale ze względu na silne efekty uboczne jak pieczenie, swędzenie, rumień i silne łuszczenie stosuje się ją rzadko. do dontgiveup Obrzęk i rumień nan częściach poddawanych zabiegowy nie powinien trwać dłuzej niż 3 dni. Po zabiegu najlepiej skóre smarować preparatami przyśpieszającymi gojenie np. Cicaplast La Roche Posay. Ważne jest takze ciągłe nawilżanie skóry, aby łuszczenie nie było tak bardzo uciążliwe. Jeśli chodzi o maść z witaminą A to jak dokładnie się nazywała? Nie radziłabym stosować retinolu po tego typu zabiegach, no chyba ze w bardzo małych stężeniach. Retinol sam w sobie juz moze działać na skóre drażniąco, a co dopiero po takim zabiegu. I jeszcze jedno, jaką długością igieł został wykonany zabieg? Powiem szczerze, że nie spotkałam się z tym aby po zabiegu pojawiły się strupy... a do wszystkich;) Pasta rezorcynowa jest na rynku już od wielu lat i jakoś nikt nie "dostał po dupie". Owszem jest skuteczna w spłycaniu blizn potrądzikowych i poprawie jakości skóry, ale na pewno nigdy nie zastąpi zabiegów w gabinetach medycyny estetycznej. Nie radzę też nikomu nastawiać się na to, że usunie blizny w 100%. Mimo wszystko jej stosowanie nie należy do najprzyjemniejszych i zdarza się ze skóra reaguje na nią tak mocno, ze leczenie nie może być kontynuowane. Dodatkowo nie wszyscy będą zauważali po niej satysfakcjonujące efekty. I tutaj zazwyczaj mają pole do popisu zabiegi laserowe, dermarollery, peelingi chemiczne i tego typu zabiegi:)
-
Nie zauważyłam takiego zjawiska. Zabiegi oczywiście należy powtórzyć, w zalezności od wielkości i głębokości blizn od 4 do nawet 10 razy. Duże znaczenie ma też użyty przy zabiegu środek wspomagający (ampułka). Przy bliznach potrądzikowych zabieg powinien byc dośc inwazyjny, aby pobudzić głębsze warsty skóry. Z moich obserwacji wynika, że najlepsze efekty widać kilka tygodni po zabiegach. Skóra wymaga czasu na regenerację i produkcje nowych włókien i komórek.
-
do atamniewiem napisała Pani: "A jakie stężenie jest w tym peelingu? w paście jest 1,5. Z każdą pastą stężenie wzrasta aż do 12, past jest 8." I to jest stężenie rezorcyny w paście rezorcynowej:) Lasera Pani już próbowała, a słyszała Pani o mezoterapii mikroigłowej (dermaroller, Inno Roller, Roller DTS, Mesoroller, itp.)? Stosuje ten rodzaj terapii u pacjentów z bliznami potrądzikowymi lub rozstępami i efekty są przewaznie zadowalające. Zabieg polega na rollowaniu skóry przy pomocy specjalnego rollera pokrytego cieniutkimi igiełkami. Powoduje to powstawanie setek tysięcy mikrootworów w skórze (efekt podobny do lasera frakcyjnego, tylko spowodowany innym czynnikiem). Zdrowe fragmenty skóry pomagają regenerować się tym "uszkodzonym" podczas zabiegu. Dodatkowo podczas rolowania wprowadzam w skórę ampułki o działaniu stymulujacym skórę, dzięki czemu regeneracja skóry przebiega szybciej. a efekty wygładzenia blizn i rozstępów są bardziej widoczne. Przy zaawansowanych problemach przed całą procedura przeprowadzam mikrodermabrazję lub peeling chemiczny. Zabieg silnie podrażnia skórę, ale przeważnie dobrze sobie z tym radzą hydrożelowe płaty kolagenowe, które dodatkowo nawilżaja skórę. Zabiegi tego typu kosztują w Polsce w granicach 200-500zł w zalezności od użytych produktów, więc są korzystniejsze cenowo od laserów.
-
Myślę, że warto skórę przygotować. Ewentualnie jeśli w pierwszym etapie przygotowującym skóra nie będzie w żaden sposób reagować można go skrócić np. do tygodnia. Stężenia stosowane w gabiencie to 20% - 50% w zalezności od tego jak głeboko trzeba zadziałać, przy czym 50% to peeling głęboki wymagający rekonwalescencji.
-
Bardzo dobry wybór - pasta rezorcynowa. Rezorcyna w wyskokich stężeniach jest także stosowana w profesjonalnych peelinach chemicznych. Silnie złuszcza skórę dzięki czemu blizny spłycaja się a pory zwężaja. W swojej praktyce stosuje peeling Recovery Peel laboratorium Inno Peel i jeśli znadziecie taki zabieg w swojej okolicy to szczerze go polecam. Oprócz rezorcyny taki peeling ma także kwas salicylowy, który działa silnie przeciwtrądzikowo oraz retinol, który ładnie rozjaśnia skórę i reguluje jej rogowacenie, dzięki czemu jest bardzo gładka. Zwylke wykonuję 3-5 zabiegów w odstępach 3-4 tygodni i po takiej serii efekt jest bardzo widoczny. Ciekawa jestem jak wypadłby w porównaniu z pasta rezorcynowa stosowana samodzielnie w domu...
-
Na prezent odpowiednia może okazac sie mezoterapia igłowa lub bezigłowa, bo można ją dopasowac indywidualnie do każdej osoby. Podawane koktajle są komponowane w taki sposób aby odpowiadały konkretnym potrzebom danej skóry.
-
do soy sauce postaram się Pani pomóc i dojść do tego co się wydarzyło i jak można to naprawić. Kontakt prywatny do mnie to: info@new-derm.pl