Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

śp. ten ostatni niedziel

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez śp. ten ostatni niedziel

  1. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Dajcie linka do rankingu :(
  2. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Jaki ranking? Daj linka Grzesław, bo nie chce mi się szukać. :(
  3. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Dzień zły... http://www.youtube.com/watch?v=CjY_OhzDq2s&feature=artist :(
  4. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Dobranoc wam :(
  5. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Białe róże krwi rosną przy mej celi a dokoła bór w swych upiornych snach. Kiedy zimna noc jako czarny ptak na wierzchołkach gór zostrzy krwawy dziób dwie siostrzyczki me ach, dwie obłąkane z lśniącemi oczyma, jak zaklęte skarby i słucham piosenek i drżą srebrne rosy odmykam okno gotyckiej wieżycy. I łkają słowiki i z szumem drżą fale do groty umarłych wszedł księżyc. Węże z nad jezior prężą się uśpione, a drzewa olbrzymy pośród chmur i nieba. Gwiazdy jak róże kwitną wśród gałązek, taniec szkieletów Na katafalku z czarnych kamieni leży blady królewicz i litośnie patrzy na swą zabójczynię. Ona, jak posąg, bezmowna w ekstazie bólu uśmiecha się przez zasłonkę grobu. Patrzy litośnie królewicz dwa jeziora oczu ścinają mu się w lód. Dwie siostrzyczki moje palą kwiat paproci. Ziemia rozpęka w urwisko. Nad jeziorem śmierci siedzi nagi człowiek i w zielonkawą patrzy toń, jako w źrenice święte Ureusa. A strojne karły i wesołki tańcząc na nitkach pajęczych zawodzą spiżowy chorał o narodzinach gwiazd. Mój brat: przed obliczem siedmiu posągów skrzyżowaliśmy nasze miecze i czaszę krwi piliśmy na braterstwo. Całą wieczność szukałem odnalazłem weseląc się w płaczu moim. Zaklinam go w dawne imiona anielskie przypomina budzi się, jak ze snu uśmiecha się, jak Jehowa, z poza mgławicy, a strumień piany toczy się po zoranych ustach. Prosi bym do uścisku podał dłoń chwycił mocno rękę moją zataczając się w okropnej radości, wykręcił i z całej mocy złamał na żelazach. Zmiażdżoną ręką uderzył mię w twarz i wyzwał na straszny zagrobny bój w nurtach głębokiej wody. Łzy płyną mu anielskie, rzewne po zbrużdżonem obliczu piorunami, jak ziemia Dwie siostrzyczki me rzucają do ognia pszeniczną śnieć. Siedzę na ganku wśród odwiecznych lip, szafranowe krokusy pachną mi świętem Wielkiejnocy, lilowe malwy i czarne bratki szepcą opowiastki o tych, co minęli. A słońce rozsypało krwawe róże na obłokach i gdy zagasły stało się, jakby ktoś ogród zamienił w żuzle i popiół. Pies wierny skomli przez sen u moich nóg. Prowadzi do mnie małe dziecię żona za rączkę. I cisza taka święta wśród omglonych łąk i lasów. Świerszcze sykają pod progami, żaby rechocą jakby szklane, grające wirowały sfery. I poszedłem, ach na drogę pod krzyż i nie wrócę już nigdy nie wrócę. O siostrzyczki moje, podłóżcie smolny żar i niech rozszumi oceanowym śpiewem ognia ta puszcza. W płonących wirach dymu zapadną się moje czarne księstwa w roztopach żywicy skamienią się moje napowietrzne jeziora upiorne skrzydła moje zanurzę w prastarych wulkanach i tylko serce me złóżcie z modlitwą do ziemi. Nad popiołami zaszumią zboża będą ludzie pożywać i błogosławić.
  6. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Dobranoc. Chłód tak, ale nie zimno Vodka :O
  7. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Zimno na dworze :(
  8. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    A co do pytania, po co palić... po to palić żeby dostać raka płuc i umrzeć :)
  9. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    No to idę zapalić :( Cholera Vodka... Epici płytę ściągam :(
  10. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    A może by tak iść zapalić? :(
  11. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    dobranoc
  12. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Może to i prawda z tym upodabnianiem się psa do człowieka, bo jeden z dwóch co u mnie są, ten który od małego u nas, strasznie głupi jest. :(
  13. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Kociaki najlepsze są z grilla :)
  14. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Podobno pulpety z yorka są całkiem smaczne :)
  15. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Pełni szczęścia nie osiągnie się nigdy... no może po śmierci, po odejściu w niebyt, można powiedzieć że człowiek jest w pełni szczęśliwy. Ale chodzi o to żeby nie stać w miejscu, bo lepszego jutra nie będzie nigdy. :(
  16. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Korzystać jak się może to trzeba. Ja poza schlaniem się jak świnia raz w tygodniu, nie mam nic z życia i nie mam jak z niego korzystać. :(
  17. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Ludzie zawsze się odurzali, odurzają się i będą się odurzali różnymi środkami. Kwestia tylko jakie środki mają pod ręką. Bo życie jest do dupy. :(
  18. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Może... może my wszyscy urodziliśmy się po to żeby przegrać życie? :(
  19. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Hmmm... a to ciekawe pytanie vodka. :( Na studiach... hmmm... do dupy :( Nauka się jeszcze co prawda nie zaczęła, ale ten semestr będzie bardzo ciężki. A ja mam pytanie do Ciebie Millutka. Nie śledzę tego topiku od początku, może pisałaś... ale nie wiem. Bo mamy tu zdradzającą pijaczkę, wielbiciela spódnic, wariatkę która myśli że jest wampirem, Blowww... nie mamy tu Blowww... mamy nieudacznika życiowego który przegrał życie już w momencie narodzin (to moja skromna osoba), teraz dołączyła do nas ćpunka i alkoholiczka... ale ja nie wiem Millutka co jest z Tobą?
  20. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Dobry wieczór... :(
  21. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    dobranoc :( :( :(
  22. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Vodka, mnie też nie odpisuje.
  23. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Gdzie jest Blowww? :(
  24. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    dobranoc ja Ci Noxelia źle nie życzę tylko jestem pesymistą Ściągam sobie nowe Ubuntu, jutro zainstaluję :(
  25. śp. ten ostatni niedziel

    NO I...

    Nie martw się Noxelia, prędzej czy później przejdzie mu :O
×