Dziewczyny jak to jest z waszymi humorami w ciąży? Ja poprostu mam ochote zamordowac mojego faceta. Mam go autentycznie serdecznie doscy :D MAm wrażenie, że próbuje mi wmówić, że wszystko wie lepiej, ze wózek taki lepszy, ze ten za drogi, ze łozeczko takie, ze po co takie szpital. RAaaaanyyyyy. Jak jeszcze wozka moze sie czepiac tak chyba kwestia wyboru szpitalu powinna należeć do mnie, w koncu to ja sie bede meczyc....
Uch...musiałam sie wygadac chyba mi troche lepiej :P
Ktos ma podobne problemy? :>