Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ksawereczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ksawereczka

  1. No jest cięzko jest, u nas nawet w wekendy nie zawsze nam uda sie widziec, bo ja mam dyzury 12 godzinne wiec i dniowki i nocki mi leca, czasem jest tak ze sie tylko mijamy... no niestety takie życie... a ja na dodatek mam dzis nerwy takie ze hooo i niemam sie na kim wyładowac;) ta słuzba zdrowia mnie wykonczy... jak mi zadzwonil ze go nie przyjeli to najchętniej poszłabym tam z kolejną aferą... choc z natury jestem całkiem spokojna;)
  2. no to ja tez mojego widze tylko noca, jak wraca ok 23, a o 6 sie rozchodzimy do pracy... juz tydzien tak i jeszcze sie niemoge przyzwyczaic... ja nie pracuje codziennie to tym bardzeij mi sie teskni za nim jak siedze tak sama...
  3. dojże żę człowiek chodzi raz na 10 lat do lekarza to jeszcze sobie jaja z niego robią... nic tylko szukac nowej przychodni ,albo iśc prywatnie... Jakby sie dało to chętnie bym napisała skarge na ta panią rejestratorke i lekarke... wrrrrr....
  4. sorki za błedy ale nerwy mnie trzepią od rana... i jak tu nie zrzędzic i sie nie wkurwi...ć uhm.....
  5. a ja nie lubie tych samotnych wieczorów, a tu juz drugi tydzien leci jak sie tak mijamy, a ja sobie nie wynalazlam zajęcia zastępczego poza kafeteria:)
  6. No tak to mozna pić:) człowiek dużo nie wyda, a humorek i klimacik sie ma:) hehe ssuuper ja mam piwko przed soba, ale jakos tak sama nie lubie pic, jeszcze by mi sie spodobało i mogłoby sie źle skończyc;) a takto poczeka na meza.
  7. opisalam sie ze niemam na co zrzędzic, dałam "wyślij" i mi skasowało wszytsko, wiec powód juz sie znalazł:) bo musze pisac na nowo:) siedze znów sama, mężul poszedł popracowac, wiec zanim wróci to ja juz pewnie bede chrapać. nie mam weny na nic dzisiaj, w tv nic niema , na necie tez juz niemam czego szukac, nawet tu na forum jakis taki spokój. Pójde chyba porobic kanapki mężowi na jutro i zrobie sobie kąpiel i spanko, bo ja tez jutro wstaje do pracki na 12 godzin...
  8. Dobrywieczor moje zrzedy. Ja w pracy, nocna zmiana mi sie utrafila i tak troche nudnawo heh. Ale dzien minał calkiem milo z mężulem byliśmy na spacerku i nadrobilismy braki z tygodnia. Choc ta nocka osobno dzis nam nie spasiła;) Ide popracować, miłego wieczoru zrzędasy, bede jutro papa
  9. hehe u mnie piwko wlasnie stoi i czeka na męża, i tak to piwo patrzy na mnie i woła zebym sie poczestowała, ale nie moge tak sama hehe ale nie chlodze, zimno jest mlody jak wróci to wypije takie o pokojowej temperaturze:)
  10. ja to bym choc jeden milion chciała:)) no a ta naprawa autka to kosztowna, niezazdroszcze...
  11. W głowie sie niemieści co to sie wyrabia teraz naprawde. a teraz czas na zrzedzenie: własnie mi przysłali przypomnienie ze ubezpieczenie autka mam do zapłacenia do 9.10, a mąz swoje ma do 20.10 a tu sie jeszcze nam chrzciny szykuja i kolejny wydatek oj w październiku ogłosze bankructwo chyba
  12. słyszeliscie o tej dziewczynie co urodziła pijana dziewczynke?? to jest chore co sie wyprawia naprawde. Ci co chca miec dzieci to niemogą a takie małolaty marnuja maluszkowi zycie...
  13. no to stosunkowo udanej nocki:) no i niech ten bigos posmakuje:)
  14. mmm L musisz sexi wygladac w tym zestawieniu:)) ja tez przed chwilka wskoczyłam w moj dresik, a kapciuszki mam takie białe kudłate:)) niechce zimnaaaa.....
  15. no niech sie robi ciepło bo juz przecież coraz chlodniej, jesień idzie trzeba jakos podgrzac atmosfere:)
  16. ale wiecie troche mam wyrzut , ze on tak z pracy do pracy, a ja tak w domu sama i bez zajęcia:( biedny ten moj mężul, smutno mi troche... jakbym mogla to tez bym jakas dodatkowa sobie znalazła ale gdzie? i jaką? szydełkowac nie umiem:) jutro ide do pracy na 12 godzin to mężul bedzie sam popołudniu. to tu do Was nie zaglądne
  17. zaczerniłam sie bo mam zamiar tu czesciej zagladac:D
  18. Hejka, ja powrocialm troche nam zeszło z siostra:) obeszłysmy galerie, w sumie to miło bylo nawet nikt nas nie zdenerwował;) to niema na co narzekac, no chyba ze na ceny, masakryczne a jakos te ciuchy nie powalaja... niewiem ale moja wypłata jednak nie na takie galerie... Mąż byl chwilke i poszedl a ja znow sama, ale zeby niebylo pierozki mu ugotowałam:) a jak wroci to piwko juz czeka na niego:)
×