Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

neli8

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez neli8

  1. MP-ja przytylam 5,5kg,dziecko waży 1,1kg czyli tyle ile powinno :) u mnie 28tydz.To nieprawda że chude więcej przybierają na wadze w ciąży bo znam przypadki że przytyly 10kg tylko a ja w pierwszej ciąży pomimo nadwagi dostałam dodatkowe 21kg z czego tylko 10zeszło tak samo z siebie,trochę zrzuciłam ćwiczeniami no a +6mi zostało do teraz :(
  2. Prawdopodobnie będzie Tomcio :) chcieliśmy inne ale odpadły po tym jak przeczytałam opis charakteru człowieka o imieniu Łukasz i Konrad a Tomek zapowiada sie dobrze no i ładne imię.Dzisiaj byłam u lekarza i Filip był ze mną w przychodni i moja siostra. była tam kilkuletnia dziewczynka,mały sie jej dorwal i spokoju jej nie dawał-łapał ja za reke i chodzili po korytarzu :) Dzisiaj sie wyszumial w mieście bo po sklepie meblowym ganial jak szalony ciężko go było złapać a w przychodni chodzil i przybijal żółwika każdemu po kolei :) W końcu sie wyrwał do miasta między ludzi
  3. Motylku- gratulacje!!! :) Ja urodziłam dziecko będąc panną i w dniu wyjścia ze szpitala pojechaliśmy z moim zapisaliśmy dziecko na jego nazwisko i nie było żadnych problemów. Co do bolesnego karmienia to ja byłam taka zdesperowana żeby karmić a zarazem taka obolała że gdy mały łapał to aż podskakiwałam do góry i jęczałam z bólu :/ zaryzykowałam i 2mies po porodzie zaczęłam ściągać pokarm i podawałam go w butelce i dzięki temu w dzień piersi trochę odpoczywały a w nocy już przystawiałam do piersi żeby się nie bawić w odciąganie bo czasami to długo trwa. Ryzyko polegało na tym,że małemu mogło się spodobać picie z butli i odrzucić cyca ale na szczęście nie odrzucił a mi było ciut lepiej
  4. Pigułeczko- ja się cieszę że wszystko ok z dzidziusiem, miałam cień nadziei na córeczkę ale po tym co przeszliśmy to zdrowy chłopczyk to też bardzo dobra wiadomość :D. Jak nauczę moich chłopaków sprzątać, gotować i piec ciasta to jakoś przeżyję bez córy :p. Imienia jeszcze konkretnie nie wybraliśmy, jest jeden faworyt ale zdradze jak już bedzie pewne :)
  5. Juzka-ja miałam takie bóle w poprzedniej ciąży w 33tyg kilka napadów bardzo bolesnych i okazało sie że lekkie rozwarcie mi sie zrobiło bo nich. Co do bolu brodawek to bepanthen nic mi nie pomagał a maltan przynosił nieco ulgi w bolu ale całkowicie nie da sie go uniknąć,przynajmniej ja nie trafiłam na złoty środek
  6. Alicja-ja tez mieszkam na wsi i dlatego celowalismy tak żebym nie miała terminu porodu na zimę :p Body przydadzą sie takie i takie ale chyba więcej z krótkim Co do wzdec to tez miałam przez kilka dni i myślałam że oszaleje,mało jadłam mając nadzieję że wtedy już dadzą spokój ale dalej czułam sie jak balon ale już przeszły. Brzuch mi twardnieje,czasem tak na dole że aż ból sprawia przy zginaniu sie ale szyjka jest w porządku więc jest ok W piątek byłam na usg to końcówka 27tyg i mały waży 1120g, w końcu poznaliśmy płeć i u nas prawdopodobnie będzie Tomek :) mieliśmy inne typy imion ale ja biorę tez pod uwagę opisy znaczenia imion bo to naprawdę sie sprawdza.
  7. Justysia- uważaj na siebie teraz, ja myślałam że jak z Filipem nic mi nie było to i w tej ciaży mogę góry przenosić ale się przeliczyłam. Fajnie że w końcu się udało :) Okazało się że Filip będzie miał braciszka i najmłodszy z rodu ma już 1,1kg :) wszystko ok. Lekarz powiedział że mam mały brzuch a jak dla mnie on jest byczy i już mi cieżko się obrócić z boku na bok jak leże a i jeszcze ten paskudny ból w pachwinach, czasami mam uczucie że mi zaraz c*** rozerwie... :/ Fifi poznał tata, nie bał się go ale jeszcze troszkę się wstydzi i woli mi po głowie skakać niż tacie
  8. K***a co za dzień-auto mi padło w drodze i ponad 2godz spędziłam z filipem w samochodzie na szczęście palił i ogrzewanie szło ale przy próbie ruszenia gasł i później bardzo ciężko było go odpalic znowu.Próbowaliśmy go sholowac ale nie ma szans żeby na takim lodzie sie udało więc w końcu go zostawiliśmy na poboczu a ja zapomniałam zabrać z niego dokumenty! Ale jest zamknięty.Mąż dojechał ale zamiast do domu pojechał ze szwagrem go naprawić a jeśli sie nie uda to będzie musiał ciągnik odpalac i 18km w jedna stronę wlec sie po tego złoma :( taki to nasz dzień a miało być tak pięknie a jest kupa nerwów
  9. Fiona- od teraz masz myśleć już tylko pozytywnie! :) Vikicore- w końcu możesz odetchnac z ulga że nie ma już tego dziada. Wy tez nie znacie jeszcze płci? Czyli nie jestem jedyna :) u mnie 27tydz a płeć jeszcze jest zagadka ale o dziwo jakoś specjalnie nie dręczy mnie to bo jeszcze 3mies do końca Agu-dasz radę wierzę w Ciebie :) tym bardziej że teraz zima i strach wychodzić na dwór w naszym stanie
  10. Izka-jeśli dobrze zrozumiałam lekarza to jeśli wszystko będzie wskazywało na to że ten poród nie będzie zbyt męczący to wtedy sie zgodzi bo mówił między innymi o wielkości dziecka i stanie szyjki. Kika-czas leci zgadzam sie ale nie wiem czy sie cieszyć czy bać :p
  11. Izka-tak na stale tzn na pół roku puki nie wyjdziemy z dołka. Muszę powtórzyć mocz i glukozę bo wyniki wyszły niedobre i jeśli znowu takie będą to szpital na 3dni dla zrobienia szczegółowych badań :( chyba bym sie zapłakala mąż przyjeżdża a mnie nie będzie.W piątek sie okaże.Szyjka sie trzyma :) no i powiedział że jeśli zależy mi na porodzie naturalnym to jest szansa ale jest szereg warunków które muszą być spełnione i wszystko okaże sie pod koniec ciąży lekarz zdecyduje czy ryzykować.
  12. Izka-dzisiaj mam wizytę kontrolna na nfz a w piątek planuje iść prywatnie na usg zobaczyć czy wszystko ok i poznać płeć.To już 27tydz :) a czuje sie jak słonica W czwartek zjeżdża mój mąż bo ma przykra sprawe rodzinną a na stale ma przyjechać na koniec marca.Wczoraj cały dzień nie mieliśmy prądu przez opady marznącego deszczu. Ślisko jak cholera dlatego do lekarza jadę busem boję sie siadać za kółko ale nawet dojście na przystanek będzie mega wyzwaniem :( tej ciąży jestem mega bojaźliwa,po tych przejściach wolę dmuchać na zimno
  13. Agu- co do zgagi to ja mam prawie codziennie :( oszalec mona a jeszcze 3mies.Oszczędzać sie muszę praktycznie od początku ciąży i w porównaniu do poprzedniej ciąży jestem strasznie leniwa i ociazala boję sie czy dam radę urodzić po tylu mies braku ruchu.Aż dziwne że waga dużo nie skoczyła,ciekawe od czego to zależy bo mam teraz może z 5kg na plusie a zaczynam 27tydz. Co do tej tragedii z bliźniakami to naprawdę strach sie bać co to może stać sie jedynie w ciągu jednej doby :(
  14. Izka- fajnie że dziewczynki daja pospać :) Justysia- popatrzeć fajnie ale czuje sie już jak słonica a przede mną jeszcze 3mies Kika-co sie stało że Bartus sie rzadziej budzi? Tak sam z siebie czy wzięłas sie na sposób i nie wstajesz do niego od razu? 8 pobudek a 2 to niebo a ziemia :)
  15. Pina- jak Wasze zdrówko, już lepiej? Mi Filip kaszla w nocy tak kilka razy a w dzień nic ale musimy siedzieć w domu aż całkowicie nie przejdzie a z chęcią bym już wyszła na świeże powietrze... Kika- nie dziwię się że przełożyliście starania skoro Bartuś tak daje w kość, może właśnie choć od czasu do czasu ktoś go przeją na noc żebyś normalnie przespała noc? Mnie tak mama ratowała gdy do niej jeździliśmy. 1,5roku bez przespanej nocki wykończysz się :/ Anecior- Filip śpi w dzień tak 1-2godz, kładzie się o 23 i śpimy do 9 :) Izka- męża masz w domu czy pracuje w dzień? Ciekawa jestem jak dajesz sobie radę z dwoma brzdącami :) Mój syn chce chyba żebym zawału dostała :( pokoje mamy na górze a kuchnie na dole i siedzę w kuchni obieram ziemniaki na obiad, Filip wzią samochodzik taką sporą wywrotkę i poszedł na korytarz się nią bawić, ja wychodzę z kuchni a tam nie ma dziecka! W połowie schodów był samochodzik a mały już na ostatnich schodkach i to cwaniak szedł na nogach a ręką podpierał się o ścianę! Myślałam że fiknę ze strachu. Filip już próbuje przykozaczyć że i on potrafi po schodach chodzić jak my a jak mu zabraniam i mowię że albo za rękę ze mną albo na czworaka to wrzeszczy :/ mąż wroci to obowiązkowo musi bramkę zamontować bo na górze już mamy
  16. MJ28- ja miałam cc i czucie w nogach odzyskałam dosyć szybko ale nie wiem po ilu godz Fiona- wkucie w kręgosłup faktycznie jest straszne choć bezbolesne :p ja nawet nie zdążyłam się przestraszyć bo u mnie z cc to było wszystko nagle i w biegu żeby ratować dziecko Ja do konca marca nie będę miała wyjścia i muszę kierować ale wolę to niż jeździć busem, mam nadzieję ze zmieszczę sie z brzuchem...
  17. Joanna- może z niedoboru magnezu? Ja miałam skurcze rąk i przeszło jak zaczęłam braż magnez co drugi dzień
  18. Lila- nie przejmuj się, dzidziuś ma jeszcze 3mies więc jeszcze dużo urośnie zwłaszcza że dopiero teraz waga zacznie bardzo szybko lecieć do góry. Mój syn w 33tyg wazył 1700g więc też mniej niż przeciętne dziecko, urodził się mając 2,5kg ale zdrowy i wesoły :) nie wszystkie muszą ważyć po 4kg
  19. Joanna-zależy od lekarza. Mój to akurat taki służbista że mimo plamien na początku ciąży powiedział mi żebym nie liczyła że będę na zwolnieniu cały czas ale później leżałam miesiąc w szpitalu z zagrożeniem ciąży i mam nadzieję że mi już nie będzie robił problemów. Myszula- spory synek :)
  20. Fiona ja nie czuje nic takiego. Myśle że i śpiworek i rożek są dobre do spania na początku
  21. Dziewczyny do kąpieli bardzo polecam Oilatum-jest to rewelacyjny płyn ma w swoim składzie oliwkę więc skóra dziecka jest nawilżona i już nie trzeba balsamów.Cena dosyć wysoka ale ja kupiłam i starczyło nam na pierwsze 2mies a później już kapalismy w płynie z rosmana. Ja słyszałam o tym przesądzie od mojego męża i niestety on w to wierzył! Dziecko urodziło sie na koniec czerwca a ja miałam z nim siedzieć tylko na podwórku.Oczywiście sie nie dałam i chodziłam z małym na wieś a żeby nie słuchać tych bredni ochrzcilismy już po miesiącu.
  22. gościu-chwalisz sie swoją wiedzą na temat hitlera? :p sory ale to nie jest forum historyczne
  23. Juzka- wcale nie laseczka :p mam nadwagę więc starczy mi już kilogramów i może przez to w tej ciąży już tak waga nie leci do góry bo w tamtej miałam już +9 w tym czasie a ogólnie +21kg
  24. Mysia- mój mąż też pracuje za granicą ale 3, max 2tyg przed porodem ma zjechać na pół roku bo mamy 1,5rocznego syna plus noworodek więc sama bym sobie nie poradziła. Przy porodzie nie będzie bo u nas nie pozwalają ale w szpitalu i w domu musi być ze mną. Juzka- musimy się nastawiać pozytywnie na poród i po porodzie bo na każdym kroku czyhają niebezpieczeństwa. Nie wykluczone że jakbym miała dużo kasy to bym kupiła ten monitor oddechu ale nie mam i wolę nawet nie myśleć o tej śmierci łóżeczkowej. Któraś pytała o wagę więc dziś się ważyłam mam +4,5kg a dziś kończę 26tc :D
  25. Wczoraj przed 23 urodziła sie Kinga! Waga 3140g,51cm. Izka napisała że i ten poród był expresowy :)
×