Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

neli8

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez neli8

  1. No to i ja się "pochwalę"- jakieś 2 mies temu Filip spadł mi z łóżka... :( Wtedy w nocy gdy budził sie na jedzenie brałam go do siebie do łóżka i przy cycku zasypiał i tak razem spaliśmy. Po chyba godzinie coś zadudniło i po chwili przeraźliwy płacz a raczej pisk. Strasznie się przestraszyłam i od tamtej pory z brzegu kładę kołdrę zwiniętą w rulon. Nie spodziewałam się takiego czegos bo wtedy on był mało ruchliwy i jeszcze się nie obracał a łóżko 160cm szerokie a on spał na środku bo wiadomo na brzegu go nie kładłam. A czego cytrusy powinno się podawać tak późno?- tylko ze wzgledu na to że często uczulają czy jest jeszcze jakiś inny powód? Mi lekarka powiedziała tylko żeby na to uważać bo uczulają i tyle
  2. Kropelko= świetne są te zdjecia w kalendarzu :) Marka= Filip na tym zdjęciu gdzie ma jedzenie na buzi z daleka wygląda jakby miał zarost :p ale już duży chłopak
  3. Marka= to super że Filipka waga zaczeła ladnie rosnąć :)
  4. Szczęśliwa mamusiu= ale masz przeboje, nie dość że sama musisz sobie radzić z dzieckiem to jeszcze kłody pod nogi z mieszkaniem a o chłopie już nie wspomnę. O ile dobrze pamiętam to planowaliście w tym roku ślub prawda? Nie zmieniłaś zdania? Ja z moim znamy się 6,5roku, on chciał sie chajtać ale ja powiedziałam że śpieszyć się nie będę bo to nie jest taka hop siup decyzja. Kochamy się ale czasami sie strasznie drzemy aż go czasami mam dosyć. Coś wspomina o ślubie w tym roku, teraz to już tak nie mam co sie zastanawiać bo już jest dziecko i chciałabym drugie za rok (żeby mieć pieluchy i nieprzespane noce jak najszybciej za sobą :p). Stella= i jak idzie nauka jedzenia z łyżeczki? Pina= też bym sobie odpuściła spacer. Pociesz się że nie jesteś sama co w domu siedzi bo my też kisimy ogóra w chałupie bo mały jeszcze kaszle. Filipowi wysypało drobniutkie krostki na klacie, muszę przerwać podawanie mu pomarańczy żeby sprawdzić czy to po nich.
  5. Ania= ja daje do zupki malutką cebulkę a ostatnio dałam pora
  6. Wróciliśmy od lekarza- płuca i oskrzela czyste :D dostaliśmy jakiś inny specyfik na kaszel. W aptece aptekarka powiedziała że jestem dobrą mamą że antybiotyku dziecku nie daję- normalnie aż urosłam bo pierwszy raz ktoś mi powiedział że się spisuje jako mama :). Bo dziś lekarz przepisał cos na katar z antybiotykiem a w aptece nie wziełam tego antybityku tylko coś innego w zamian i ta aptekarka pamiętała że tydzień temu kupowałam antybiotyk ale powiedziałam jej dziś że go nie podałam. Dziwne, ten doktorek przepisał antybiotyk na katar że niby przez katar filip ma kaszel tylko że on nie ma takiego fest kataru...
  7. Pigułeczko= sto lat :) U nas była dziś pielęgniarka z ośrodka na wizycie patronażowej.Powiedziała że wszystkie styczniowe szczepienia odwołali bo panuje grypa a my mamy na 24szczepienie i kazała dzwonić sie dowaidywać kiedy można przyjechać. Dziś popołudniu ok 15 jade z małym do lekarza niech go osłucha czy ten kaszel na oskrzela mu nie poszedł bo dziś jakby gorszy ten kaszel :/ a i mam kupić syrop PINI bo niby najlepszy a ja mam flegamine. U nas deszcz leje cały dzien i w nocy też padało. Na podwórku błoto straszne
  8. Izka= sto lat Madzzi22= miałam dokładnie to samo, mały prawie miesiąc czasu nic nie chciał jeść z łyżeczki a wcześniej już jadł ładnie. Na początku dawałam mu na siłę ale z marnym skutkiem, później sobie odpuściłam, przestałam gotować zupki, kaszki rozrabiałam tak troszeczkę ale i to nawet nie próbował a na widok łyżeczki płacz. Odpuściłam i teraz od kilku dni próbuje mu podawać ale nic na siłe- jak nie otwiera buzi to nie wciskam i zabieram jedzenie no i od wczoraj jest poprawa bo dziś mi zjadł pół szklanki zupki :). Szczęśliwa mamusiu= witaj :) zaraz przeczytam co tam napisałaś bo dużo tego :) a nie wiem czy mały mi da
  9. O i pomogło bo od razu dodało mój wcześniejszy wpis :p
  10. Ja nie wiem co to kafe ostatnio odpierdziela- człowiek sie napisze a to nie wkleja lub wkleja dopiero za jakiś czas
  11. Marka= Filip jeszcze kasze, nie jest to taki kaszel że non stop go męczy tylko tak ok 10-15 razy dziennie zakaszla. Oby do wiosny- słoneczko, ciepło, zielona trawa hmm... :) A i kupka po buraczku u nas była czerwona :p Co do termometru rtęciowego to ja mam 3 do wyrzucenia bo jeden nie działa a w dwóch zbiła się obudowa, tam gdzie rtęć siedzi to jest nie zbite ale lepiej je wyrzucić bo jak filip podrośnie i zacznie się czepiać wszystkiego to strach pomyśleć co to by było. I gdzie się wyrzuca rtęć, stare termometry? Ta noc była słaba bo co 2 godz mały się budził a od 6.30 już mało co spałam i już dwa razy w ciagu dnia się kładłam aby się zdrzemnąć i kurna nie zasnełam a oczy mi się żywcem zamykają :/. W czwartek z rańca ksiądz będzie chodził więc jutro mnie czeka sprzątanie a na czwartek będę musiała sobie budzik nastawić bo zaczyna od nas :(
  12. Ja zrobiłam raz pomidorówkę ale dałam za mało koncentratu i smakowała jak zwykła zupka
  13. Pina= kurde strach pieniądze w banku trzymać. Po mojemu to ktoś z pracowników zrobił taki przekręt i oby jak najszybciej wyszło na jaw kto to taki Pigułeczko= gratuluję niani. A co będzie gdy wypadnie tak, że w jednym dniu niania będzie potrzebna u tamtej dziewczynki i u Was? Ania= miejmy nadzieję, że tym razem katar nie przemieni się w nic gorszego Ola= ja buraczka gotuje razem z warzywami i podaje go a jeśli chcesz tylko wywar z buraka to też gotuj razem a przed zmiksowaniem wyjmij buraczka i gitara :)
  14. Pigułaeczko= to pewnie był barrrdzo smutny pogrzeb, to jest nie fair że dzieci umieraja przecież nie są niczemu winne... :( Werka= to macie przekichane że przytulanki na podłodze bo tam twardo. Ja kąpie w jonsons baby a plamy odplamiam odplamiaczem z biedronki ale zauważyłam że niszczy ubranka- robi dziurki i już kilka ubranek musiałam przez to wyrzucić. Szare mydło ładnie usuwa niektóre plamy Łóżeczka jeszcze nie obniżyłam ale pewnie pójde w wasze ślady i obniże jak będę miała kogoś do pomocy. Jutro sąsiad pojedzie mi do apteki po tą maść do nacierania i wapno do picia dla małego. U nas najbliższa apteka 10km stąd a z chorym dzieckiem nie pojadę, bez pomocy sąsiedzkiej byłoby krucho bo już kilka razy sąsiadka przychodziła mi posiedzieć z małym jak miałam coś większego do porobienia na dworze.
  15. Ja też wszystko przeczytałam :p co do kataru to nam nic nie pomagało, katar trwał ponad miesiąc... :/
  16. Ola= nie, nic nie mówił o inhalacjach. A to smarowanie ciała to tą maścią Sanosvit? Ja podaje tylko flegaminę i zacznę cebion do mam...
  17. Marka= no właśnie nie wiem co mam zrobić z tym kaszlem :/ bo ta jedna doktorka przepisała antybiotyk ale stosuje sie do zaleceń tego drugiego lekarza i kuruje małego bez antybiotyku. Chciałabym żebym nie żałowała za kilka dni tej decyzji... Na kaszel mam flegamine, dziś zwiększyłam dawkę do tego co jest napisane na opakowaniu bo lekarka zapisała połowe tego Ola= oby to były ząbki ale nic nie widać puki co
  18. Co do chodzika to jeszcze nie wiem czy kupić czy nie, niby my chodziliśmy w chodziku i nic nam nie dolega ale mówią mi że skoro Filip już siedzi to zacznie wcześnie chodzić i biorąc to pod uwagę to po co kupować chodzik na miesiąc, dwa bo jakbyśmy kupowali to pewnie po 8mies. Tej nocy mały budził się co godzinę z przeraźliwym płaczem, przy pierwszej pobudce aż się przestraszyłam że mu cos sie stało ale przy następnych już wiedziałam że nic. Wziełam go do łóżka, przytulałam, głaskałam po głowie i po jakimś czasie zasypiał ale mam mega ciężkie powieki... :/ kaszel sie nasilił.
  19. Milka= nie jestes sama :) ja też bałam się że jestem w ciąży chociaż nie było nawet takiej możliwości żebym zaszła :p a jak już to minimalne
  20. Hej wpadłam powiedzieć że już jest lepiej, ostatnią wysoką temp mały miał wczoraj rano i jak mu sie obniżyło po czopku tak już nie wzrosło :) wczoraj wieczorem miał 37,2 a dziś nawet nie mierze bo czuje że jest ok. Kaszel i katar tez mniejsze ale nie chciałabym chwalic dnia przed zachodem slonca...
  21. Pigułeczko nie wiem od czego ta gorączka, nic nie powiedział. I życzę zdrowia dla córci
  22. U nas koszmarnie- wieczorem w przychodni Filip miał 39,2st aż sie przeraziłam. Poliki czerwone, oczy przyćmione, załzawione... Lekarz przepisał czopki paracetamolu 125mg a jakby to nie pomogło to mam podać nurofen. Wróciliśmy do domu o 20, mały zansą dopiero o 1, caluśki czas mi płakał, nie dość że ta wysoka gorączka to jeszcze kaszel i zatkany nos.W domu Filip dostał tego czopka i gorączka spadła do 37,5. W nocy czułam, że jest rozpalony ale spał i nie budziłam go i dopiero rano podałam następnego czopka. Po 7 miał 38,8. Gdy ten czopek zaczą działać niuniek zasną a ja w końcu mogłam coś porobić w domu. Teraz siedzi i się bawi ale zapewne to długo nie potrwa bo on teraz tylko na rękach chce chociaż i na rękach też trochę płacze. Wczoraj rano po wizycie u tego pierwszego lekarza kupiłam czopki 80mg stosownie do wagi ale ten drugi lekarz powiedział ze sa za słabe na taką gorączkę. U nas dziś zawieja- wiatr mało głowy nie urwie i śneg więc pewnie mnie zaraz zasypie, dobrze że wczoraj było bezwietrznie.
  23. Anecior= ja już kupiłam kubek niekapek bo z butelki Filip już nie chciał pić a z niekapka wypije tak moze ze 3 łyki i tyle jego picia a wiadomo teraz w gorączce przecież musi dużo pić. Dziś udało mi sie że wypił kieliszek soku jabłkowego- on otwierał buzie, ja wlewałam mu do buzi troszkę, połykał i dalej mu wlewałam. Gorączka wzrosła... brrr :/
  24. Byłam dziś z samego rana u lekarza z Filipem bo w nocy był strasznie rozgrzany, zmierzyłam mu temp i okazało sie ze ma gorączkę. Rano 37,8st i mokry kaszel :/ katar też się nasilił. Lekarz przepisał antybiotyk ale znajoma poleciła mi pojechać do innego lekarza który szerokim łukiem omija przepisywanie antybiotyku tylko stosuje jakies inne metody. Ten lekarz przyjmuje od 18 ale wstrzymam się z tym antybiotykiem i pojedziemy do niego, zobaczymy co powie. Biedny Filipek ma takie smutne oczka. Zważyłam go w ośrodku i pokazało 7,65kg a wczoraj go ważyłam na naszej wadze i było 7,2kg i sie przestraszyłam że strasznie mało przybrał bo miesiąc temu ważył 7kg. Ale ta waga w ośrodku w końcu jest dla dzieci więc tamten wynik będę brała pod uwagę. A co do tego że niuniek nic nie chce jeść oprócz cycka, mandarynek i chrupków kukurydzianych to lekarz powiedział żeby nie wciskać na siłę zupek itp bo jesli bedzie głodny to sam sie upomni. Marka= łączę się z Tobą w bólu, teraz przechodzę to samo. I widzisz mój tylko na cycku i też chory więc się nie obwiniaj
  25. Filip chodzi w kombinezonie 62/68 i dłonie nie wystają jeszcze z rękawa a stopy z nogawki tylko trochę wiec do końca zimy powinien wystarczyć. Ubranka 68 niektóre za małe ale w kilka jeszcze się mieści, pozostałe to 74.
×