Rhovannion

ytytytyt - ona ma jeszcze większy problem, bo jest ładna. To, że ktoś jest brzydki i samotny, to jest dosyć naturalne. Ale ładnej i samotnej jest na pewno jeszcze gorzej, bo ona ciągle ma nadzieję i wierzy, że kogoś spotka. Ja nie wierzę, więc mi łatwiej i mało kto pyta czemu jestem sama, bo to widać.

ytytytyt - to może spróbuj jakąś poderwać, a potem pogadamy.

ytytytyt - faktycznie, nie napisałeś. Przepraszam w takim razie, źle przeczytałam. Nie, nie masz kompleksów, tylko twierdzisz, że jesteś niski i nie wierzysz, że jakikolwiek niski facet może mieć atrakcyjna dziewczynę. Tak, przemawia przez Ciebie doświadczenie i wiedza, z pewnością. No, chyba, że dla Ciebie atrakcyjna jest tylko modelka high fashion.

yyughiuh - to też napisałam, że dla mnie osobiście nie ma to znaczenia. Chociaż jak spojrzałam na linijkę, to jednego jestem pewna - coś, co ma 20 cm na pewno się "tam" nie zmieści.

ytytytyt - po pierwsze, w polskim nie ma zwrotu "nie kłam mnie" i warto byłoby to wiedzieć. Po drugie, nie chcesz przyjąć prawdy, nie przyjmuj. Mnie to naprawdę zwisa. Ale nie oskarżaj mnie o kłamstwo, bo nie znasz mnie i Twoje kompleksy każą Ci negować wszystko co piszę. Masz do tego prawo. Ja wiem, że mówię prawdę, a reszta mi lata. Skoro nie potrafisz przyjąć żadnej rady i poszukać powodów samotności gdzieś indziej, to żyj z tym. Nie będę dyskutować z kimś takim.

ytytytyt - pierdolisz jak potłuczony. Przez dwa lata latałam za facetem, który miał 170 czyli wg Twojej teorii był niski. Przestań mi wmawiać jakieś debilizmy z palca wyssane, których nie powiedziałam w życiu i nie powiem. Jest niewielu ludzi, którymi gardzę, ale na pewno nie z powodu ich wzrostu, więc przestań dramatyzować i poszukaj przyczyn gdzie indziej, bo wzrost nie jest problemem, póki nie masz 155 cm. Pierwszy z facetów, których opisałam olał mnie z góry na dół, bo nie byłam dość atrakcyjna. I to wiele mówi na ten temat.

ytytytyt - zaskoczę Cię, większość moich kumpli, którzy mają po 167-8 mają śliczne i świetne dziewczyny. A mnie taki facet odrzucił. Więc skończ pierniczyć głupoty, bo tylko sobie tłumaczysz swoje kompleksy.

ytytytyt - wystarczy, żeby był mojego wzrostu, niższego bym faktycznie nie chciała. Ale ja mam 163 i nie znam faceta, który miałby mniej.

bauntyy - no przepraszam, ale ja już bardziej obniżyć poprzeczki nie jestem w stanie.

bauntyy - śnieg spadł, może mu trudno dotrzeć do Ciebie :)

ytytytyt - szkoda, że to nie jest prowokacja. I ja naprawdę jestem samotna i nieszczęśliwa. Szkoda tylko, że tacy ludzie jak Ty nie potrafią tego ogarnąć.

bauntyy- zerknęłam na stopkę i wiesz,gdybym ja była facetem, to już bym leżała u Twoich stóp. Śliczna jesteś i patrząc na zdjęcie mam wrażenie, że jesteś bardzo ciepła osobą. Nie wiem, może się mylę, ale tak Cię odbieram. Na pewno będziesz mieć jeszcze tabuny wielbicieli. Mam nadzieję, że nie rozczarujesz się za bardzo.

ytytytyt- sam jesteś prowo.

No to już nie wiem. Gdybym wyła wrednym debilem, to nie miałabym znajomych, bo ludzie by ode mnie uciekali. A jednak faceta nie mam, więc w czymś jest problem.

xderr a ile miałaś wtedy lat? Kiedy poznałaś Swojego faceta?

DeMorai - niee, jeść dostaje w domu. Po prostu lubi się bawić i obśliniać wszystkich, a ja sie obśliniać nie pozwalam.

Spać.

Ja jak sie przeprowadzałam na swoje to jakoś nie czułam takiej euforii. Parapetówki do dzisiaj nie zrobiłam, remontu też, a płacę więcej niż za wynajętą kawalerkę. Jakoś mnie to mieszkanie zupełnie nie cieszyło, prawdę mówiąc... Niby jest wygodniej, ale...

Ki Ki - mamy podobne odczucia co do Light Blue. Moja mama ich używa, a mnie strasznie odrzucają.

kfi - normalnie. Bardzo lubię męskie zapachy i używam ich od wielu lat. Np. taka Julia Roberts też używa męskich perfum.

Ja kocham Manię Armaniego, męską. To jest zapach, w którym czuję się znakomicie, czuję się seksowna. Ale nie każda kobieta dobrze się czuje w męskim zapachu.

CarrieBradshaw. - jestem. Nigdy się z tym nie kryłam.

To znaczy, że jestem chodząca legendą, bo ostatnio w takim stroju wracałam z Warszawy.