Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vedma

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Hejka :) Jeśli kupujecie wodę butelkową przeznaczoną dla dzieci to już po 6-tym miesiącu nie trzeba jej przegotowywać. Gratuluję nowo upieczonym mamusiom. Miłej nocki
  2. Witam :) Martucha, na buźce mogą to być zwykle potówki lub może podrażnienie. Nie pociera twarzą o coś np o pieluszkę jak leży na brzuszku? U mnie czasami Wojtek ma problem z cerą na buźce. Wtedy smaruję policzki bepanthenem. Ogólnie smaruję ich kremem dexeryl,całe ciałka łącznie z twarzą. I przy nim mają najlepszą cerę. Poleciłam mi go pani dermatolog jak byłam u niej z chłopakami. Miłej nocki dziewczynki :)
  3. Witam :) Długo mnie tu nie było,ale jakoś ostatnio jestem strasznie zabiegana. Gratuluję wszystkim nowo upieczonym mamusiom :) I trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązania. Co do odbijania to moi chłopcy nie zawsze to robią. Szczególnie na początku był z tym problem. Ale kładzenie na brzuszku pomaga. Jeśli chodzi o płeć to mój profesor już w 12tyg powiedział,że będą chłopcy :) AZJO co u Ciebie słychać? Ja do apteczki kupiłam jeszcze termometr skroniowy i coś przeciwgorączkowego. U mnie teraz trwają przygotowania do chrzcin. Mam nadzieję,że po nich chłopaki będą grzeczniejsze :) I chciałam jeszcze dodać,że dalej śpią wyłącznie na plecach. Nawet w wózku. Mam nadzieję,że jak przejdziemy do spacerówki to wreszcie zobaczą trochę świata na spacerze :) A znacie sposoby,żeby polubiły jazdę samochodem? Z tym też mam ogromny problem od samego początku. W fotelikach bardzo krótko wytrzymują. Zaraz jest krzyk i płacz do tego stopnia,że musimy ich brać na ręce :( Niekiedy nawet u mnie w mieście ledwo dojeżdżam do lekarza. A jak mam jechać do kliniki do Białegostoku to wtedy jest panika w oczach. Oczywiście moich i mojej mamy :) Wracamy padnięte. Pozdrawiam Was bardzo gorąco :):):)
  4. Cześć dziewczynki :) Dawno nie pisałam ale przy dwójce brzdąców wieczorkiem padam już na pyszczek. Pysiaczku wielkie gratulacje!!! Takiego porodu tylko pozazdrościć. Ja miałam cesarkę i trochę czasu dochodziłam do siebie. Po dwójce to jest trochę gorzej. Ja ogólnie skurcze miałam już od lutego. Dwa tygodnie przed porodem leżałam już w klinice. Oczywiście ktg było codziennie i miałam na nim takie skurcze,że koleżanki,które były szykowane do naturalnego porodu, tylko zazdrościły. Podziwiały i dziwiły się,że ja nic nie czułam :) Pozdrawiam wszyściutkie kobitki :)
×